głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rudzinaa

Wróciła do domu. Na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino.   Napij się ze mną.  – powiedziała  patrząc w uśpione niebo.    Wypijmy za moją niespełnioną miłość .

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Wróciła do domu. Na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino. "Napij się ze mną." – powiedziała, patrząc w uśpione niebo. - "Wypijmy za moją niespełnioną miłość".

Ludziom przydałby się czasem dzień wolny od życia.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Ludziom przydałby się czasem dzień wolny od życia.

Obudzisz się pewnego dnia i pomyślisz  ze straciłeś najważniejszą osobę w swoim życiu.  Potem zadzwonisz do mnie a ja Ci z uśmiechem powiem:Brawo  super. A teraz wypierdalaj.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Obudzisz się pewnego dnia i pomyślisz, ze straciłeś najważniejszą osobę w swoim życiu.] Potem zadzwonisz do mnie a ja Ci z uśmiechem powiem:Brawo, super. A teraz wypierdalaj.

rzucę krótkim  przepraszam  i z Twojego życia zniknę.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

rzucę krótkim "przepraszam" i z Twojego życia zniknę.

dziś mieliby rocznicę swojej miłości. przygotowała się na to  butelka wódki od trzech dni chłodziła się w lodówce. niestety nikt dzisiaj nie mógł jej towarzyszyć. wyciągnęła kieliszek  włączyła komputer. otworzyła folder wypełniony ich zdjęciami i klikając na opcję  wyświetl jako pokaz slajdów  napełniła pierwszy kieliszek. chlup   boże jak ja nienawidzę wódki    pomyślała. pierwsze zdjęcie  pierwsza wspólna impreza.. więc pierwsza łza. włączyła gadu gadu  nie myliła się  obok jego imienia widniało  jak zwykle  żółte słoneczko zasłonięte przez chmurkę. to nic  dla niej przecież od dłuższego czasu jest niedostępny.. kolejny kieliszek również nie smakował dobrze  ale wiedziała  że późniejsze będą coraz mniej gorzkie. zdjęcie numer 6  wspomnienie numer 5948.. kieliszek numer 3. poczuła potrzebę zaciągnięcia się czarnym marlboro. ustawiła więc opis na gadu gadu  w kiosku po papierosy . było ciemno  to dobrze   pomyślała   nikt nie zobaczy mnie w tym stanie  nikt nie pozna  że płakałam.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

dziś mieliby rocznicę swojej miłości. przygotowała się na to, butelka wódki od trzech dni chłodziła się w lodówce. niestety nikt dzisiaj nie mógł jej towarzyszyć. wyciągnęła kieliszek, włączyła komputer. otworzyła folder wypełniony ich zdjęciami i klikając na opcję "wyświetl jako pokaz slajdów" napełniła pierwszy kieliszek. chlup, "boże jak ja nienawidzę wódki" - pomyślała. pierwsze zdjęcie, pierwsza wspólna impreza.. więc pierwsza łza. włączyła gadu-gadu, nie myliła się, obok jego imienia widniało, jak zwykle, żółte słoneczko zasłonięte przez chmurkę. to nic, dla niej przecież od dłuższego czasu jest niedostępny.. kolejny kieliszek również nie smakował dobrze, ale wiedziała, że późniejsze będą coraz mniej gorzkie. zdjęcie numer 6, wspomnienie numer 5948.. kieliszek numer 3. poczuła potrzebę zaciągnięcia się czarnym marlboro. ustawiła więc opis na gadu-gadu "w kiosku po papierosy". było ciemno "to dobrze - pomyślała - nikt nie zobaczy mnie w tym stanie, nikt nie pozna, że płakałam.

Gorące cappuccino parzące dłonie   obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie . W głowie zamęt   jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Gorące cappuccino parzące dłonie , obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie . W głowie zamęt , jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje.

Miłość ? Kiedy on przyjeżdża w środku nocy pod twój dom i budząc cię wyciąga z ciepłego i przytulnego łóżka  a ty z uśmiechem na twarzy porzucasz jeden z najpiękniejszych snów i ciepło i wychodzisz w szlafroku i kapciach mamy do niego  ciesząc się jak głupia jego obecnością.   lovexlovex

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Miłość ? Kiedy on przyjeżdża w środku nocy pod twój dom i budząc cię wyciąga z ciepłego i przytulnego łóżka, a ty z uśmiechem na twarzy porzucasz jeden z najpiękniejszych snów i ciepło i wychodzisz w szlafroku i kapciach mamy do niego, ciesząc się jak głupia jego obecnością. / lovexlovex
Autor cytatu: lovexlovex

– Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała.  – I co?  – Skoczyła z dachu.  – Nic się jej nie stało?   – Nie wiem  bo trumna na pogrzebie była zamknięta.   włatcy móch.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

– Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała. – I co? – Skoczyła z dachu. – Nic się jej nie stało? – Nie wiem, bo trumna na pogrzebie była zamknięta. / włatcy móch.
Autor cytatu: zozolandia

Usiadłam przy stole. Do kuchni wparowała mama. Zaczęła mówić coś o obiedzie. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzył tata. 'Mała  do Ciebie.' Wstałam leniwie. Zobaczyłam gościa i uśmiechnęłam się słodko. 'Wejdź.' Zaprosiłam go do środka. Ledwo zdążył wejść  a już przylgnęliśmy do ściany  tonąc w pocałunku. Odepchnęłam go delikatnie. 'Rodzice są obok.' Zrobił minę smutnego dzieciaka. 'Chodź.' Pociągnęłam go za rękę  prowadząc na górę  do pokoju. Zamknął za sobą drzwi. Po chwili poczułam jego usta na swojej skórze. Przerwał. Odwróciłam się zdziwiona. Rzucił się na moje łóżko. 'Powalcz trochę o mnie.' Zaczęłam się śmiać. 'Oszalałeś?' Pokręcił przecząco głową. Usiadłam na niego okrakiem i zaczęłam łaskotać. Zwijał się ze śmiechu. W końcu wylądował na mnie. Zbliżył swoje usta do moich. 'Nie pocałuję Cię.' Szepnął. 'Nie chcę.' Odpowiedziałam beztrosko. Nie wytrzymał nawet trzech sekund.  just

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Usiadłam przy stole. Do kuchni wparowała mama. Zaczęła mówić coś o obiedzie. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzył tata. 'Mała, do Ciebie.' Wstałam leniwie. Zobaczyłam gościa i uśmiechnęłam się słodko. 'Wejdź.' Zaprosiłam go do środka. Ledwo zdążył wejść, a już przylgnęliśmy do ściany, tonąc w pocałunku. Odepchnęłam go delikatnie. 'Rodzice są obok.' Zrobił minę smutnego dzieciaka. 'Chodź.' Pociągnęłam go za rękę, prowadząc na górę, do pokoju. Zamknął za sobą drzwi. Po chwili poczułam jego usta na swojej skórze. Przerwał. Odwróciłam się zdziwiona. Rzucił się na moje łóżko. 'Powalcz trochę o mnie.' Zaczęłam się śmiać. 'Oszalałeś?' Pokręcił przecząco głową. Usiadłam na niego okrakiem i zaczęłam łaskotać. Zwijał się ze śmiechu. W końcu wylądował na mnie. Zbliżył swoje usta do moich. 'Nie pocałuję Cię.' Szepnął. 'Nie chcę.' Odpowiedziałam beztrosko. Nie wytrzymał nawet trzech sekund. /just
Autor cytatu: just_love

Ganiali się po łące. Zatrzymał się i spojrzał na dziewczynę z rozwianymi włosami i cudownym uśmiechem na mordce. Zaśmiał się pod nosem. 'No chodź!' Krzyknęła. 'Poddajesz się?' Na dźwięk tych słów ruszył przed siebie. W końcu ją dogonił. Złapał  podniósł do góry i okręcił się razem z nią wokół własnej osi. Usiedli zmęczeni patrząc na chmury zbierające się nad miastem. Po chwili ujął jej twarz w dłonie. Wymieniali gorące oddechy. 'Nie zdajesz sobie sprawy z tego  jak często echo Twojego śmiechu  odbija się w okolicach mojego serca.' W tym samym momencie zaczęła się ulewa. Nie ruszyli się z miejsc.  just love.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Ganiali się po łące. Zatrzymał się i spojrzał na dziewczynę z rozwianymi włosami i cudownym uśmiechem na mordce. Zaśmiał się pod nosem. 'No chodź!' Krzyknęła. 'Poddajesz się?' Na dźwięk tych słów ruszył przed siebie. W końcu ją dogonił. Złapał, podniósł do góry i okręcił się razem z nią wokół własnej osi. Usiedli zmęczeni patrząc na chmury zbierające się nad miastem. Po chwili ujął jej twarz w dłonie. Wymieniali gorące oddechy. 'Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak często echo Twojego śmiechu, odbija się w okolicach mojego serca.' W tym samym momencie zaczęła się ulewa. Nie ruszyli się z miejsc. /just_love.
Autor cytatu: just_love

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki  zauważyła  że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok.  Nie waż się!  Krzyknęła w jego stronę.  Bo co?  Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko  że wymieniali oddechy.  Proszę?  Zrobiła smutną minę. Już myślała  że ją pocałuje  gdy nagle znalazła się na ziemi  ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze.  Złaź ze mnie!  Warknęła.  Oj  nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi.  Wciąż się śmiał.  A jak zachoruję?  Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko:  To będę Twoim osobistym lekarzem.  Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie  gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam  jak się śmiał.  just love.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał. /just_love.
Autor cytatu: just_love

Była na imprezie. Wiedziała  że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc  że ona tam jest. Odwrócił się  spojrzał na jej oczy  które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl  że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie  no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie  kurwa  myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić  co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.  just love.

cziikagoxd dodano: 6 stycznia 2011

Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej. /just_love.
Autor cytatu: just_love

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć