 |
Życie jest jedno, pewnie dobrze to czujesz, co nie?
Życie dziwka miałeś walić je i co pewnie wali Cię.
|
|
 |
A jak przyjaciół policzysz na palcach jednej ręki to już dużo w tych czasach.
|
|
 |
Nie jestem miła, bo już kurwa mi się nie chcę...
|
|
 |
Fałszywość to podstawa tego pieprzonego świata
|
|
 |
Czasami jest już tak chujowo, że zaczynasz się śmiać...
|
|
 |
Czemu to zawsze ja martwię się o innych pisze do nich i w ogóle jak im źle, a jak mi jest najgorzej to nie potrafią się odezwać i nie istnieję, ale tylko do tego momentu, kiedy znów będą potrzebowali pomocy?
|
|
 |
Każdej pierdolonej godziny, kurwa tęsknie, tęsknie, tęsknie..
|
|
 |
bywają takie chwile kiedy przypomina sobie o starych znajomościach, zwłaszcza tych które się rozsypały. czasami ma nawet ochotę napisać do paru osób zwykłe "przepraszam", przeprosić za wszystkie złe chwile czy słowa. później dochodzi do niej że to już było, było minęło i nie wróci już więcej, nie chce mieszać teraźniejszości z przeszłością przecież tyle już zdobyła, nie chce tego niszczyć to jest ważniejsze, a wspomnienia jak mają zostać to niech zostaną ale już nie namieszają w tym co jest teraz. ' why.
|
|
 |
jest inny, cudowny skurwysyn. rani jak mało kto ale serducho ma największe, jak się wkurwi to zostawi a po minucie wraca i mówi że cholernie kocha robiąc przy tym swoje zajebiste miny które powodują że nie da się na niego długo gniewać. jak się z nim nie napijesz to wleje ci taką banie że wylewa się na stół przy czym doda "pij kurwa nie bądź pizdą misiu", jeśli nie chcesz palić to sam weźmie bucha i da ci buziaka wypuszczając dym po czym sypnie do ciebie "no widzisz jednak chciałaś zapalić ty mój mały ćpunie". nie jest typem człowieka który odpuszcza, będzie trwał przy tobie jakby źle nie było jakby się kurwa nie sypało i tak powie że razem damy rade. kocham jego głupi pyszczek i humorki które miewa jak baba w czasie okresu. ' why.
|
|
 |
nienawidzę cie tak bardzo jak i kocham, dwa stany zmieniające się w zależności od twojego kochanego i podłego zachowania. znów obrzucaliśmy się najgorszymi słowami, które tak bardzo zapadają w pamięci a zaraz się kochamy. nie odzywamy się przez cały dzień ale kiedy jedno z nas wyśle esemesa "potrzebuje cie" od razu się zjawiamy i trwamy, nie pozwalamy żeby któreś z nas było skrzywdzone, bronimy się nawzajem a zarazem niszczymy.. ale jedno jest pewne bardzo mocno się kochamy. ' why.
|
|
 |
powinieneś być obok i wspierać, co z tego że się ranimy w każdy możliwy sposób i tak powinieneś być. ' why.
|
|
|
|