|
tolostinyou.moblo.pl
wiesz często coś sprawia nam ból jeszcze częściej ktoś nam go sprawia ale nigdy nie jest tak źle żeby gorzej być nie mogło .2
|
|
|
wiesz, często coś sprawia nam ból, jeszcze częściej ktoś nam go sprawia, ale nigdy nie jest tak źle, żeby gorzej być nie mogło/.2
|
|
|
Żadne 'przepraszam' choćby najszczersze nie cofnie twojej ręki na mojej twarzy, kolejnej butelki piwa, nie cofnie nawet jednej łzy z pośród miliona.
|
|
|
"Ile były warte nasze słowa kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?"
|
|
|
Co u Ciebie? Masz kogoś? Bywasz samotny? Nie wiem. Kiedyś opowiadaliśmy sobie o każdym szczególe z naszego życia a dziś nie znam odpowiedzi na takie proste pytania.
|
|
|
27.04.2004. Wbiegam roztrzęsiona do szpitala, spotykam lekarza i wypowiadam jego nazwisko. Chwila ciszy, czekam na jakiś znak. On podnosi wzrok z podłogi i spogląda na mnie. Milczy. Już wiem. Wiem, że to moja ostatnia wizyta w szpitalu w jego sprawie, że nie będzie kolejnego odtrucia, że nie będzie białych kresek na stole ani chowania strzykawek po szafkach. Upadam na ziemie. Słychać tylko mój krzyk, nic więcej. Biały proszek z nim wygrał. Ze mną też.
|
|
|
-Co tak naprawdę MASZ?. - Mam raka, poza tym wspaniałą rodzinę, najcudowniejszych przyjaciół, opiekuńczego chłopaka. Teraz serio. Widzisz tu kogoś? - wskazała ręką na puste krzesła obok szpitalnego łóżka. -Widzisz?- powtórzyła. -Nie...- westchnął.- Zapytaj jeszcze raz. -Co tak naprawdę masz?.- Mam raka. Mam chemioterapię. Mam pusty pokój. Mam 15 lat i chyba więcej już mieć nie będę. Mam pielęgniarki, trzymające mnie za rękę. Tyle mam. Powinieneś już iść, jestem zmęczona.
|
|
|
One nadal tu są, naprawdę. Nie wyblakły, nadal tak samo zielone. Częściej lecą z nich łzy, ale wiedz, że nadal na Ciebie czekają.
|
|
|
Żałuję tych niewykorzystanych szans, może kilku słów i sytuacji przez które nasz kontakt ograniczył się do zwykłego 'część' rzucanego na ulicy. Ale chyba najbardziej żałuję tej bariery, przez którą nie mogę zrobić żadnego kroku w Twoją stronę. Nie potrafię.
|
|
|
Nie ma co się oszukiwać. Oddalamy się.
|
|
|
To właśnie te najmniejsze rzeczy przypominają mi brak jego osoby. Jeden talerz, jeden kubek w zlewie. Łóżko wydaje się takie wielkie. Wracając do domu nie natykam się na ubrania porozrzucane po podłodze.
|
|
|
Przyjdzie taki dzień. Na pewno. Wpadniemy na siebie gdzieś na ulicy, może miniemy się z daleka... tak czy inaczej, nasz wzrok się spotka. Pomacham, może nawet lekko się uśmiechnę. To nie będzie uśmiech jaki miałeś okazje dawniej oglądać, będzie wyrazem miliona pięknych wspomnień i gestów, ale to wszystko. Wspomnienia to jedyne, co zostało mi po dawnym Tobie./tolostinyou
|
|
|
Kiedyś było zupełnie inaczej, kiedy jeszcze zaszczycał moje życie swoją osobą. Wtedy sen był najgorszą rzeczą na świecie. Za nic nie chciałam tej 'pauzy w życiu', tych pustych godzin, bo chciałam cały mój czas, całe życie, każdą chwilę poświęcić jemu. Wypadek, śmierć, łzy, dużo żalu. Za dużo. Wtedy sen stał się odpoczynkiem, ucieczką. Z oczy przestają lecieć łzy, wargi nie krwawią od ciągłego przegryzania, a ja nie katuję się wciąż tymi samymi pytaniami. Uciekam od każdej myśli że kiedykolwiek był, bo wszystkie sprowadzają się do dnia w którym go zabrakło. A myśl, że muszę radzić sobie z tym wszystkim sama powoli pcha mnie do śmierci.
|
|
|
|