 |
kochaj tak jakby nigdy nikt cię nie zranił, żyj tak by swoje osobiste niebo mieć na ziemi.
|
|
 |
Nie mogła powiedzieć ' Odejdź ' wolała użyć słowa ' Spierdalaj ' nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo to boli.
|
|
 |
ale sie napisalam xd rece mi odpadaja ;DD xd
|
|
 |
Dziewczyna; OK, bede czekala w domu, moze do mnei zadzwoni.
..Wlacza TV..
[[[..Wazna wiadomosc!!
Samolot 1-80 rozbil sie podczas lotu do szkoly z internatem za granica]]]
3 dni pozniej Dziewczyna, popelnia samobojstwo..
nie ma poco zyc..Jej najwieksza Milosc, nie zyje.
Nastepnego dnia, ktos dzwoni, ale nikt nie odbiera, wiec zostawia wiadomosc;
-''Czesc, tu Kamil, chyba nie ma cie w domu, Wiec zostawiam wiadomosc ze zyje, nie wsiadlem do samolotu, nie moglem cie zostawic..Zostaje na zawsze..'' [cz5]/ http://www.youtube.com/watch?v=99JDLD0xmzA
|
|
 |
Dziewczyna zaczyna plakac, wyrzuca list do smietnika i placze przez kilka godzin. Po tygodniu ciagle chodzi zaplakana, ma depresje i nagle dzwoni telefon..
Kolezanka; hej, jak sie czujesz??
dziewczyna; Nie moge w to uwierzyc !!! myslalam ze mnie kocha:(
Kolezanka; Aha. Kamil dzwonil do mnie, kilka min temu..i mowil , zebys poszukala czegos w kieszeni kortki, czy cos takiego...
Dziewczyna;Umm....OK..
[[znajduje kartke papieru w kieszeni]]
((-Kochanie Mam nadzieje, ze znajdziesz ta kartke, zanim zdazysz przyczytac ten list ode mnie. Myslalem ze twoj ojciec moglby to znalezc wiec, zamienilem kilka slow ...
nienawisc= Milosc
nigdy=Zawsze
Suko= Kochanie
Nie Bede= Bede
Mam nadzieje, ze nie wzielas tego na powaznie, bo kocham cie calym sercem i trudno bylo mi cie zostawic ;( ))
Dziewczyna; A jednak mnie kocha.. musial wsunac to do mojej kieszeni, gdy sie przytulalismy!!
Kolezanka; To super! ale musze leciec, zadzwon do mnie pozniej, OK ?!
[cz4]
|
|
 |
[Gdy juz sa w domu, dziewczyna czyta list, ktory dostala]
(Eryka, juz wiesz ze sie przeprowadzam..
Wydaje mi sie, ze latwiej jest mi to napisac w liscie, ile dla mnei znaczysz. Prawda jest, ze nigdy tak
bardzo cie nie kochalem.Jestes moja suka i nigdy o tym nie zapomnij. Nigdy mnie nie obchodzilas. Nigdy nei chcialem sie z toba spotkac lub rozmawiac ! nawet nei masz piojecia jak bardzo cie nienawidze!Nigdy nei robilas odpowiednich rzeczy i nigdy nie bylo cie obok mnie!Nigdy nie myslalem, ze moge nienawidziec, kogos, tak jak nienawidze ciebie!Nigdy nei chce cie wiecej widziec na oczy!Nigdy nei bede tesknil za calowaniem i przytulaniem sie z toba!Nigdy nei bede za toba tesknil!Przysiegam ci to!Nigdy cie nie kochalem! i masz o tym pamietac suko!Zatrzymaj sobie ten list bo to moze byc, ostatnia rzecz, jaka ode mnie masz!Cholera! nienawidze cie! nienawidze!) [cz3]
|
|
 |
Ojciec podnosi sluchawke telefonu i krzyczy:Eryka! ile razy Ci mowilem! ze masz nie rozmawiac z chlopakami przez telefon?! Rozlacz sie !
Chlopak; Wow, twoj ojciec ma glos, jakby naprawde sie wsciekl... ?
Dziewczyna; Ale widzisz jaki on jest...nie mozesz mnie zostawic..
Chlopak;A ucieklabys razem ze mna ????
Dziewczyna;Kotku, dla ciebie wszystko! ale nie moge...moj ojciec by zwariowal..
Chlopak;*smutny* to OK, rozumiem....chyba..
DZiewczyna;*Mysli Nie moge uwiezyc ze to, dzieje sie naprawde..*
Chlopak;Musimy sie dzisiaj zobaczyc...bo jutro wylatuje samolotem 1-80 z semego rana..
Dziewczyna;OK, wymkne sie z domu..zobaczymy sie w parku, za 10 minut..
Chlopak;Dobra Juz ide
[Spotykaja sie w parku przytulaja sie, chlopak daje dziewczynie list]
Chlopak; prosze to dla ciebie..Musze juz isc..
Dziewczyna; *ociera lze i zaczyna plakac*
Chlopak;Kochanie, nie placz ;c wiesz ze cie kocham, ale musze wyjechac
Dziewczyna;OK *odchodzi ciagle placzac*
[cz2]
|
|
 |
Chlopak; Kochanie,Musimy porozmawiac..
Dziewczyna; Kamil..co masz na mysli ?
Chlopak; Stalo sie cos bardzo waznego..
Dziewczyna;Co sie stalo? czy to cos przykrego ?
Chlopak;Nie chce cie zranic kochanie
Dziewczyna;*Mysli tylko o tym, zeby z nia nie zerwal, bo tak bardzo go kochala*
Chlopak;Kochanie, jestes tam ?
Dziewczyna;Tak jestem, to co takiego waznego sie wydazylo ?
Chlopak;Nie jestem pewien..czy powinienem Ci to powiedziec..
Dziewczyna;Jesli Juz o tym mowisz, dokoncz to, co chciales powiedziec..
Chlopak;Przenosze Sie..
Dziewczyna;Kotku, o czym Ty mowisz...nie mozesz mnie zostawic...tak bardzo cie kocham ! ;(
Chlopak;Nie o to chodzi...wyprowadzam sie..daleko..
Dziewczyna; Dlaczego? przeciez cala twoja rodzina, tutaj mieszka ??
Chlopak;Nie, nie o to chodiz..przeprowadzam sie daleko..
Dziewczyna;Nie, nie moge w to uwierzyc..
Chlopak;Ojciec wysyla mnie do szkoly z internatem, w innym kraju..
[czesc 1]
|
|
|
|