 |
|
Wiem jest tam nabój w środku, piszę sms-a "Kocham Cię na zabój kotku", proszę, przyjdź zobaczyć moje ciało w worku. /Bonson.
|
|
 |
|
Nie odzywałem się przez tydzień i w Twoim głosie słyszę niemoc. Nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną, tam jutro spotkamy się na chwilę, na pewno, nie lubię kiedy pytasz czy przyjdę na trzeźwo. O mnie się nie martw, mama , o mnie się nie martw. Możesz modlić się za mnie, bo o resztę nie dbam znów, ciężko wiesz jakoś przestać pluć na to coś życie i wyciągnąć z serca nóż. Nie tak miało być wiesz, mama, znowu z rana padam na kolanach, zamiast mieć plan, mam kaca i zamiar dziś znów się schlać jak szmata i nawiać stąd. Wczoraj znów szukałem śmierci na ulicach, ale nie martw się, nie pytaj, chyba śmierć nas unika. Przyjdzie czas, wiary nie trać oddychaj, przeproszę Ciebie pierwszą gdy przegram, oddychaj. /Bonson/Matek - o mnie się nie martw.
|
|
 |
|
Uwielbiam czekoladę, oddam wszystko za pomarańczowe cukierki. Potrafię krzyczeć, że chcę balona i kolorowankę. Obrażać się gdy czegoś nie dostaję, wychodzić z założenia, że wszystko czego chcę mogę mieć. Ryczę przy zabijaniu karpia na święta, uwielbiam kolorowe światełka na choince. Wciąż uwielbiam misie, i tak wielki miś nadal pozostaje marzeniem. Kręcą mnie wszelakie kolorowe rzeczy. Bajki oglądam na porządku dziennym, i znam na pamięć każdy odcinek hanny montany. Tak, jestem wciąż dzieckiem, i albo to u mnie pokochasz i zrozumiesz, albo jakoś nie mamy o czym gadać. /improwizacyjna
|
|
 |
|
ZOZOLCIA ŻYCZY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT I PIJANEGO SYLWESTRA! ♥
|
|
 |
|
Powiedz gdzie byłaś gdy było ze mną naprawdę źle? Mówisz, że to ja spierdoliłam, że nie zauważyłam jak Tobie jest źle, ale nie zapomnij, że to Ty spławiałaś ludzi, nigdy nie pytając co u nich. Gdy Ty wszystko ukrywałaś, ja potrafiłam siedzieć w starych rozciągniętych dresach na lekcji i po prostu ryczeć. Nie padło pytanie co się stało. Nie istniałam dla Ciebie, a wtedy potrzebowałam tego wsparcia, serio. Wtedy moje problemy przy Twoich teraźniejszych były ogromne, ale nie ja musiałam sobie dać radę. A Ty teraz siedzisz i ryczysz mówiąc jaka to zła nie jestem, bo nie pomagam. Wybacz, ale ale i tak zrobiłam dla Ciebie więcej niż Ty dla mnie kiedykolwiek. Bo wtedy nawet najdalszy kumpel z klasy uparcie dążył do tego by się dowiedzieć co mi jest, poza tym była ona. I to właśnie Ci ludzie nie pozwolili mi się poddać, Ty nie miałaś w tym najmniejszego wkładu. /improwizacyjna
|
|
 |
|
za definicję przyjaźni i miłości podam jej imię, to imię będzie również odpowiedzią na pytanie dla kogo zrobię wszystko? /improwizacyjna
|
|
 |
|
A czytając to najzwyczajniej łzy stanęły mi w oczach, a żadne słowo nie potrafiło przejść przez gardło. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Odchodzę, ale z racji tego iż Patryk ma moje hasło, nie mogę wpisu dodać osobiście. Jednak jest to prawdą. Życzę Wam wszystkim dużo weny, szczęścia no i wesołych świąt oraz wybuchowego sylwka. No i chciałam podziękować Też Patrykowi i Karo za to, że są w takich chwilach jak ta, dobrze mieć takiego brata i siostrę. A co do Ciebie Michał.. zawsze Cię kochałam i kochać będę. Jeszcze raz powodzenia dla wszystkich. Lovki i kisski - wasza mrs_porazka, od dzisiaj tylko Balbina.
|
|
 |
|
zrobiłaby dla Niego wszystko, ale odejść od Niego nie potrafiła. mimo, że wmawiał jej, że ona Go nie kocha, kochała z podwojoną siłą i była w stanie zrobić wszystko, nawet umrzeć dla Niego.
|
|
 |
|
- Żeby nam się dobrze żyło, musisz przestrzegać pewnych reguł. Nie palisz mojego zioła, nie pijesz mojego alkoholu, a jeśli przyprowadzasz panienkę ja zaliczam ją pierwszy. /z fejsa.;D
|
|
 |
|
I nagle nić między wami pęka, nie rozumiecie się jak jeszcze do niedawna. Znacie znaczenie słów do siebie wypowiadanych, lecz kompletnie nie widzicie w nich sensu. /improwizacyjna
|
|
|
|