Uwielbiam czekoladę, oddam wszystko za pomarańczowe cukierki. Potrafię krzyczeć, że chcę balona i kolorowankę. Obrażać się gdy czegoś nie dostaję, wychodzić z założenia, że wszystko czego chcę mogę mieć. Ryczę przy zabijaniu karpia na święta, uwielbiam kolorowe światełka na choince. Wciąż uwielbiam misie, i tak wielki miś nadal pozostaje marzeniem. Kręcą mnie wszelakie kolorowe rzeczy. Bajki oglądam na porządku dziennym, i znam na pamięć każdy odcinek hanny montany. Tak, jestem wciąż dzieckiem, i albo to u mnie pokochasz i zrozumiesz, albo jakoś nie mamy o czym gadać. /improwizacyjna
|