 |
|
Noc. Księżyc w pełni, ja zamiast spać siedziałam na parapecie z lampką czerwonego wina i wybiegałam myślami w przyszłość, która, choćbym bardzo chciała, nigdy nie nastąpi. Trochę zmarzłam, lecz to zimno, doskwierające mi zewnętrznie jest Saharą, w porównaniu do tego, co się dzieje w środku. Tylko dwie osoby na świecie mogą to zmienić, te których mi najbardziej brakuje.
|
|
|
|
Dziękuję Ci, nauczyłeś mnie pokory swoją obojętnością.
|
|
|
|
Nie mam Ci już nic do powiedzenia, nie chcę widzieć Twojej radosnej twarzy, oraz tego, że zapomniałeś o mnie, wraz z poznaniem innej. Mnie to cholernie boli, mam straszny żal, który ciągle narasta. Ja głupia- myślałam, że naprawdę coś czujesz..
|
|
|
|
Idealnie, ze łzami w oczach piszę kolejny wyraz 'pożegnalnej' wiadomości, której nigdy nie przeczytasz. Idealnie cierpienie przesiąknęło mnie całą - tak jak kiedyś idealnie przesiąknęła mnie miłość.
|
|
|
|
Potrzebuję, jak nigdy, Twoich gestów, czułych szeptów. Dziwne, bo jeszcze ponad rok temu spierdoliłam przed tym uczuciem, jak widać jakoś żyłam - lecz teraz.. teraz wszystko się zmieniło. Inna ja, ma inny świat, który się zawali przez brak Twojej miłości.
|
|
| xsqv dodał komentarz: do wpisu |
21 kwietnia 2011 |
|
|
Te dni odeszły, kiedy gładziłeś swoją delikatną dłonią moje roztrzepane włosy, rozwiązywałeś problem jednym uśmiechem, pieściłeś spojrzeniem, chroniłeś przed każdym upadkiem. Mnie już nie ma w twoim sercu, nigdy tego nie pojmę.
|
|
|
|
' Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne,
ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.' / Marilyn Monroe
|
|
|
|
Kolejna dawka bólu przyjęta, jeszcze jakoś żyję. Czekam na następną, chcę więcej, wyrzekam się szczęścia, uwielbiam gehennę. Nie ma niczego lepszego od pozbawienia się nadziei na rozwój związku oraz kłótni z najlepszą przyjaciółką.
|
|
|
|
Mam nadzieję, że to przeczytasz po wszystkim i zastanowisz się, czy było warto.
|
|
|
|
Jakiś rok temu, pamiętam to doskonale, siedziałyśmy w parku, słońce grzało nam w plecy, żal było wracać do domu, cieszyłyśmy się piękną pogodą. Obmyślałyśmy następną akcje, w co wkręcić rodziców. Wtedy było pięknie, niby rok, lecz takie niedoświadczone, małe dziewczynki, nie znające bólu. Chciałabym się cofnąć, do kiedyś.
|
|
|
|
you're fucking perfect... for me.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
