głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pastelowa_czerwien

' I pamiętając o przeszłości nie popełniać tych samych błędów.

czerwony_trapek dodano: 27 luty 2011

' I pamiętając o przeszłości nie popełniać tych samych błędów.

leżała na łóżku próbując nie myśleć. cały świat wirował mieszanką barw   płakała  co to kurwa za komedia   krzyczała w poduszkę by stłumić odgłos słów. ONA dziewczyna która niczym się nie przejmuje płakała jak dziecko walcząc z nową dawką wspomnień. wszystko przypominało jej o nim nawet ta głupia poduszka.!   on by tego nie chciał rzuciła w przestrzeń.   wyprostowała się i usiadła. mój anioł stróż nie byłby dziś dumny. mój najukochańszy Skarbek dziś by się zawiódł.   powinnam być szczęśliwa bo on jest teraz tam gdzie jest lepiej.  otarła łzy. położyła się z powrotem i utonęła w pięknej sennej krainie marzeń  gdzie wszystko było piękne i marzenia się spełniały.

czerwony_trapek dodano: 17 luty 2011

leżała na łóżku próbując nie myśleć. cały świat wirował mieszanką barw - płakała -co to kurwa za komedia - krzyczała w poduszkę by stłumić odgłos słów. ONA dziewczyna która niczym się nie przejmuje płakała jak dziecko walcząc z nową dawką wspomnień. wszystko przypominało jej o nim nawet ta głupia poduszka.! - on by tego nie chciał rzuciła w przestrzeń. - wyprostowała się i usiadła. mój anioł stróż nie byłby dziś dumny. mój najukochańszy Skarbek dziś by się zawiódł. - powinnam być szczęśliwa bo on jest teraz tam gdzie jest lepiej.- otarła łzy. położyła się z powrotem i utonęła w pięknej sennej krainie marzeń, gdzie wszystko było piękne i marzenia się spełniały.

odchodził... choć wiedział że ona cierpi  przez niego. odchodził mimo wszystko  mimo tych okropnych wyrzutów sumienia. odchodził ze świadomością ze ją kocha. odchodził bo wiedział że jeśli zostanie wyrządzi jej dużo więcej krzywd. odchodził choć wiedział że łamie jej serce. odchodził bo myślał że tak bd lepiej... nie było! kochała go. KOCHAŁA i nigdy miała nie przestać!

czerwony_trapek dodano: 17 luty 2011

odchodził... choć wiedział że ona cierpi, przez niego. odchodził mimo wszystko, mimo tych okropnych wyrzutów sumienia. odchodził ze świadomością ze ją kocha. odchodził bo wiedział że jeśli zostanie wyrządzi jej dużo więcej krzywd. odchodził choć wiedział że łamie jej serce. odchodził bo myślał że tak bd lepiej... nie było! kochała go. KOCHAŁA i nigdy miała nie przestać!

NIE PALĘ ale jeśli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem w dłoni wiedz że nie radzę sobie z życiem...

czerwony_trapek dodano: 16 luty 2011

NIE PALĘ ale jeśli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem w dłoni wiedz że nie radzę sobie z życiem...

lubisz matematykę?   to dodaj mnie do siebie   odejmij urania    podziel ze mną łóżko  i zacznijmy się mnożyć!

czerwony_trapek dodano: 16 luty 2011

lubisz matematykę? to dodaj mnie do siebie, odejmij urania, podziel ze mną łóżko i zacznijmy się mnożyć!

w wydychanym powietrzu 3 promile szczęścia . :  :

czerwony_trapek dodano: 16 luty 2011

w wydychanym powietrzu 3 promile szczęścia . :) :)

patrzyła na jego plecy kiedy odchodził. nie wiedziała co ma robić  ze wszystkich stron otoczyła ją przytłaczająca rozpacz. choć słowa które wypowiedział brzmiały szczerze  jego oczy mówiły same za siebie. emanował z nich ból i taka dziwna pustka  jakby ulatywało z niego życie. była zbyt dumna by za nim pobiec  by zawołać żeby jej nie zostawiał  za bardzo bała się tego co znów zobaczyłaby w jego oczach... rzuciła tylko jego oddalającej się sylwetce ostatnie tęskne spojrzenie i odwracając się powoli ruszyła przed siebie na samotny długi spacer  musiała sobie to wszystko dokładnie przemyśleć i poukładać żeby nie oszaleć od natłoku tych wszystkich myśli. nie rozumiała niczego ale jednego była pewna. straciła właśnie jedyna osobę na świecie która ją rozumiała i akceptowała  ze wszystkimi wadami i tymi głupimi niekiedy pomysłami.

czerwony_trapek dodano: 16 luty 2011

patrzyła na jego plecy kiedy odchodził. nie wiedziała co ma robić, ze wszystkich stron otoczyła ją przytłaczająca rozpacz. choć słowa które wypowiedział brzmiały szczerze, jego oczy mówiły same za siebie. emanował z nich ból i taka dziwna pustka, jakby ulatywało z niego życie. była zbyt dumna by za nim pobiec, by zawołać żeby jej nie zostawiał, za bardzo bała się tego co znów zobaczyłaby w jego oczach... rzuciła tylko jego oddalającej się sylwetce ostatnie tęskne spojrzenie i odwracając się powoli ruszyła przed siebie na samotny długi spacer, musiała sobie to wszystko dokładnie przemyśleć i poukładać żeby nie oszaleć od natłoku tych wszystkich myśli. nie rozumiała niczego ale jednego była pewna. straciła właśnie jedyna osobę na świecie która ją rozumiała i akceptowała, ze wszystkimi wadami i tymi głupimi niekiedy pomysłami.

trzymając ja w ramionach  nie potrafił zapanować nad myślami kłębiącymi się w jego głowie  pragnął jej najbardziej na świecie   ale wiedział jaki jest  wiedział że może ją zranić nawet nieświadomie. za bardzo kochał by na to pozwolić  ostatni raz przytulił ją mocno powstrzymując łzy po czym odepchnął.   dałaś się nabrać  powiedział i odszedł spokojnym krokiem siląc się na obojętność.

czerwony_trapek dodano: 16 luty 2011

trzymając ja w ramionach nie potrafił zapanować nad myślami kłębiącymi się w jego głowie, pragnął jej najbardziej na świecie , ale wiedział jaki jest, wiedział że może ją zranić nawet nieświadomie. za bardzo kochał by na to pozwolić, ostatni raz przytulił ją mocno powstrzymując łzy po czym odepchnął. - dałaś się nabrać- powiedział i odszedł spokojnym krokiem siląc się na obojętność.

to czego doświadczyła czując jego usta na swoich było nie do opisania. w jednej chwili ogarnęło ją jednocześnie mnóstwo różnych emocji  namiętność wymieszana z pożądaniem  uniesienie i euforia  wszechogarniająca radość a co najważniejsze miłość. tak  kochała go. spadło to na nią jak grom z jasnego nieba ale kochała  kochała bezgranicznie  kochała z całego serca  kochała na zabój  kochała płomiennie. kochała i nic nie mogła na to poradzić...

czerwony_trapek dodano: 15 luty 2011

to czego doświadczyła czując jego usta na swoich było nie do opisania. w jednej chwili ogarnęło ją jednocześnie mnóstwo różnych emocji, namiętność wymieszana z pożądaniem, uniesienie i euforia, wszechogarniająca radość a co najważniejsze miłość. tak, kochała go. spadło to na nią jak grom z jasnego nieba ale kochała, kochała bezgranicznie, kochała z całego serca, kochała na zabój, kochała płomiennie. kochała i nic nie mogła na to poradzić...

w jednej chwili znalazł się blisko  tak blisko jak jeszcze nigdy  ciało przy ciele  twarz przy twarzy  i zaglądając czule w jej oczy z twarzą wykrzywiona w tym swoim niezwykłym szelmowskim uśmiechu zapytał   mogę?    po prostu całuj  pomyślał kiwając głową. i oboje zatracili się bez pamięci w ich własnej fantazyjnej krainie szczęścia.

czerwony_trapek dodano: 15 luty 2011

w jednej chwili znalazł się blisko, tak blisko jak jeszcze nigdy, ciało przy ciele, twarz przy twarzy, i zaglądając czule w jej oczy z twarzą wykrzywiona w tym swoim niezwykłym szelmowskim uśmiechu zapytał - mogę? - po prostu całuj, pomyślał kiwając głową. i oboje zatracili się bez pamięci w ich własnej fantazyjnej krainie szczęścia.

stała oparta o mur  w ręce trzymała fajka co jakiś czas się nim zaciągając patrzyła na niego. podobało jej się że stoi naprzeciwko i spogląda na nią z takim podziwem.

czerwony_trapek dodano: 15 luty 2011

stała oparta o mur, w ręce trzymała fajka co jakiś czas się nim zaciągając patrzyła na niego. podobało jej się że stoi naprzeciwko i spogląda na nią z takim podziwem.

i patrzyłam jak zahipnotyzowana z te jego niebieskie oczy  tonąc w ich połyskującej tafli i przeklinając w duchu samą siebie za to że akurat jego musiałam pokochać.

czerwony_trapek dodano: 15 luty 2011

i patrzyłam jak zahipnotyzowana z te jego niebieskie oczy, tonąc w ich połyskującej tafli i przeklinając w duchu samą siebie za to że akurat jego musiałam pokochać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć