głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ojtamojtam_xd

czytam   nie ma dnia żebym nie zajrzała do ciebie czy przypadkiem czegoś nie napisałaś i nie ma dnia w którym bym się zawiodła . mało tego że piszesz   ale piszesz tak zajebiście że ciężko jest oderwać oczy . . to moja opinia   ale jest pewnie kilkanaście osób które poprą to      nie zamierzam przestawać czytać . teksty uwierzwsiebieziomeek dodał komentarz: czytam , nie ma dnia żebym nie zajrzała do ciebie czy przypadkiem czegoś nie napisałaś i nie ma dnia w którym bym się zawiodła . mało tego że piszesz , ale piszesz tak zajebiście że ciężko jest oderwać oczy . . to moja opinia , ale jest pewnie kilkanaście osób które poprą to ; * nie zamierzam przestawać czytać . do wpisu 9 października 2011
talenciara !     popieram lenapfful . teksty uwierzwsiebieziomeek dodał komentarz: talenciara ! ; * popieram lenapfful . do wpisu 9 października 2011
uwielbiam cię czytać     teksty uwierzwsiebieziomeek dodał komentarz: uwielbiam cię czytać ; * do wpisu 9 października 2011
jesteś od moblo uzależniona   i żadna laska się ciebie stąd nie pozbędzie . wracaj do pisania I TO JUŻ ! teksty uwierzwsiebieziomeek dodał komentarz: jesteś od moblo uzależniona , i żadna laska się ciebie stąd nie pozbędzie . wracaj do pisania I TO JUŻ ! do wpisu 8 października 2011
od dzisiaj już zawsze   D teksty uwierzwsiebieziomeek dodał komentarz: od dzisiaj już zawsze ; D do wpisu 1 października 2011
Schowam doświadczenie  które zdobyłam dzięki Tobie do kieszeni i już nigdy nie będę ślepo wierzyć w kogokolwiek. Bo naprawdę wierzyłam w Ciebie  że jesteś dobrym człowiekiem. Ale u ludzi takich jak Ty  zanikają uczucia wyższe. Ty ich nie masz i nie chcesz mieć. Tobie to życie  które prowadzisz za bardzo się podoba byś był w stanie z niego zrezygnować. Dość się na to wszystko napatrzyłam. Dzięki Tobie zdałam sobie sprawę  że ja nie chcę jeszcze dorastać. Pozostanie ten niedosyt  prawda? Może to i lepiej  przynajmniej będziemy mieli wzajemny szacunek do siebie. Bo jeśli chodzi o mnie  to straciłam tą wiarę w Ciebie  ale nadal będę trzymać kciuki za Twoją osobę  bo podobno każdy ma szansę od życia. Ty właśnie trzymasz ją w dłoniach  nie spieprz tego. A resztę... Przekażę Ci osobiście.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

Schowam doświadczenie, które zdobyłam dzięki Tobie do kieszeni i już nigdy nie będę ślepo wierzyć w kogokolwiek. Bo naprawdę wierzyłam w Ciebie, że jesteś dobrym człowiekiem. Ale u ludzi takich jak Ty, zanikają uczucia wyższe. Ty ich nie masz i nie chcesz mieć. Tobie to życie, które prowadzisz za bardzo się podoba byś był w stanie z niego zrezygnować. Dość się na to wszystko napatrzyłam. Dzięki Tobie zdałam sobie sprawę, że ja nie chcę jeszcze dorastać. Pozostanie ten niedosyt, prawda? Może to i lepiej, przynajmniej będziemy mieli wzajemny szacunek do siebie. Bo jeśli chodzi o mnie, to straciłam tą wiarę w Ciebie, ale nadal będę trzymać kciuki za Twoją osobę, bo podobno każdy ma szansę od życia. Ty właśnie trzymasz ją w dłoniach, nie spieprz tego. A resztę... Przekażę Ci osobiście.

Nie pozwolę Ci zabrać jednej rzeczy   radości z bycia młodą  nieodpowiedzialną  szczęśliwą i spontaniczną dziewczynką. Nie pozwolę Ci odebrać swojego dzieciństwa i specjalnie dla Ciebie przejść na wyższy level. Skoro Ty nie potrafisz tego zrobić dla mnie  dlaczego ja mam być w stanie zrobić to dla Ciebie? Szukaj dojrzałej  dorosłej kobiety. Ja poszukam chłopca  który przypomni mi  jak może być pięknie w tym naszym  nastoletnim świecie. Bo jednak zbyt wiele nas różni i nie chodzi mi tylko o te dziesięć lat. Zbyt wiele ludzi jest nam przeciwnych i zbyt wiele bliskich mi osób zabrania mi wchodzenia w jakiekolwiek układy z Tobą. Zbyt wiele norm moralnych łamiemy i zbyt wiele własnych zasad naginam  by być z Tobą. Za dużo kosztuje mnie to emocji. Za dużo nakarmiłeś mnie rozczarowaniem  czekaniem i obojętnością. Pozostawiłeś po sobie bezsilność i niemoc  ale również gniew  który teraz naprawdę bardzo mi się przyda i spożytkuję go w dobrym celu. Wyczyszczę się  odnowię  zregeneruję.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

Nie pozwolę Ci zabrać jednej rzeczy - radości z bycia młodą, nieodpowiedzialną, szczęśliwą i spontaniczną dziewczynką. Nie pozwolę Ci odebrać swojego dzieciństwa i specjalnie dla Ciebie przejść na wyższy level. Skoro Ty nie potrafisz tego zrobić dla mnie, dlaczego ja mam być w stanie zrobić to dla Ciebie? Szukaj dojrzałej, dorosłej kobiety. Ja poszukam chłopca, który przypomni mi, jak może być pięknie w tym naszym, nastoletnim świecie. Bo jednak zbyt wiele nas różni i nie chodzi mi tylko o te dziesięć lat. Zbyt wiele ludzi jest nam przeciwnych i zbyt wiele bliskich mi osób zabrania mi wchodzenia w jakiekolwiek układy z Tobą. Zbyt wiele norm moralnych łamiemy i zbyt wiele własnych zasad naginam, by być z Tobą. Za dużo kosztuje mnie to emocji. Za dużo nakarmiłeś mnie rozczarowaniem, czekaniem i obojętnością. Pozostawiłeś po sobie bezsilność i niemoc, ale również gniew, który teraz naprawdę bardzo mi się przyda i spożytkuję go w dobrym celu. Wyczyszczę się, odnowię, zregeneruję.

Wracając do mnie i do mojej osobistej sytuacji  jak już chwilę wcześniej wspomniałam zapomniałam na śmierć o tym! Dzisiejsze spotkanie otworzyło mi oczy na pewne sprawy  a Ty  Kochanie udowodniłeś na czym Ci zależy i jak bardzo Ci zależy i wiesz co? Mi już chyba przestało... Nasze pragnienia nie pokrywają się ze sobą  a to chyba oznacza  że tracimy swój czas? Ty na mnie  ja na Ciebie. Jestem młodą i jeszcze bardzo głupią dziewczynką  by znać intencje mężczyzn  gdy nie powie się mi tego wprost. Dziś to zrobiłeś  chyba mnie przeceniłeś. Może wydawało Ci się  że ja już dawno o tym wiedziałam  a skoro wciąż wyrażałam chęć spotykania się z Tobą  po prostu czekałeś cierpliwie  aż będziesz miał to  czego ode mnie oczekiwałeś? Nie wiem i jeśli mam być już szczera  na tą chwilę już mnie to nie obchodzi. Mam żal do siebie o tą naiwność  mam żal również do Ciebie  że pozwoliłeś mi się w to wplątać i nasze pożegnanie nie było tym ostatecznym. Wiatr w nas wiele  usuwa nam grunt spod nóg   daleko nie zajdziemy razem.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

Wracając do mnie i do mojej osobistej sytuacji, jak już chwilę wcześniej wspomniałam zapomniałam na śmierć o tym! Dzisiejsze spotkanie otworzyło mi oczy na pewne sprawy, a Ty, Kochanie udowodniłeś na czym Ci zależy i jak bardzo Ci zależy i wiesz co? Mi już chyba przestało... Nasze pragnienia nie pokrywają się ze sobą, a to chyba oznacza, że tracimy swój czas? Ty na mnie, ja na Ciebie. Jestem młodą i jeszcze bardzo głupią dziewczynką, by znać intencje mężczyzn, gdy nie powie się mi tego wprost. Dziś to zrobiłeś, chyba mnie przeceniłeś. Może wydawało Ci się, że ja już dawno o tym wiedziałam, a skoro wciąż wyrażałam chęć spotykania się z Tobą, po prostu czekałeś cierpliwie, aż będziesz miał to, czego ode mnie oczekiwałeś? Nie wiem i jeśli mam być już szczera, na tą chwilę już mnie to nie obchodzi. Mam żal do siebie o tą naiwność, mam żal również do Ciebie, że pozwoliłeś mi się w to wplątać i nasze pożegnanie nie było tym ostatecznym. Wiatr w nas wiele, usuwa nam grunt spod nóg - daleko nie zajdziemy razem.

Zapomniałam  zupełnie zapomniałam o tym fakcie  iż w dzisiejszych czasach miłość po prostu nie istnieje. Jest tylko po prostu bliskość fizyczna  poczucie bezpieczeństwa  wzajemne  choć ograniczone zaufanie i przywiązanie. Jeśli któryś z tych składników nie występuje w waszych związkach  to chodzi tam wyłącznie o seks. I bez sensu jest mówienie o miłości  gdy jej z czystej i obiektywnej perspektywy po prostu nie ma. Oszukujemy się  abyśmy mieli wytłumaczenie na nieuzasadnioną słabość do kogoś. Bo my nie lubimy mieć słabości  lecz całkowitą kontrolę nad wszystkim. To dlatego wmawiamy sobie  że się zakochaliśmy. Większej bzdury nie słyszałam  aż rzygać się chce.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

Zapomniałam, zupełnie zapomniałam o tym fakcie, iż w dzisiejszych czasach miłość po prostu nie istnieje. Jest tylko po prostu bliskość fizyczna, poczucie bezpieczeństwa, wzajemne, choć ograniczone zaufanie i przywiązanie. Jeśli któryś z tych składników nie występuje w waszych związkach, to chodzi tam wyłącznie o seks. I bez sensu jest mówienie o miłości, gdy jej z czystej i obiektywnej perspektywy po prostu nie ma. Oszukujemy się, abyśmy mieli wytłumaczenie na nieuzasadnioną słabość do kogoś. Bo my nie lubimy mieć słabości, lecz całkowitą kontrolę nad wszystkim. To dlatego wmawiamy sobie, że się zakochaliśmy. Większej bzdury nie słyszałam, aż rzygać się chce.

W takich chwilach  jak ta  mam ochotę wyjść z siebie  stanąć obok i przypierdolić tej naiwnej i głupiej szatynce  bo choć to nie sprawi  iż spojrzę na pewne sprawy  tak jak patrzeć na nie powinnam  ale może chociaż dotrze do mnie  że coś jednak jest nie tak i zamiast wmawiania sobie  pierdolenia jakichś farmazonów  kwalifikujących się do szufladki o totalnych nieporozumieniach miłosnych i mydlenia sobie oczu  dotrze do mnie  że gra  w którą gram od jakichś dwóch tygodni  jest grą niebezpieczną i spaloną już na starcie. Biegnę  ale wiem  a przynajmniej powinnam mieć chociaż tą świadomość  iż jeśli chociażby dobiegnę do mety  to z pewnością tuż za nią padnę na łopatki  bez sił na rozkoszowanie się... Ukończonym biegiem  ponieważ tego maratonu nie wygram.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

W takich chwilach, jak ta, mam ochotę wyjść z siebie, stanąć obok i przypierdolić tej naiwnej i głupiej szatynce, bo choć to nie sprawi, iż spojrzę na pewne sprawy, tak jak patrzeć na nie powinnam, ale może chociaż dotrze do mnie, że coś jednak jest nie tak i zamiast wmawiania sobie, pierdolenia jakichś farmazonów, kwalifikujących się do szufladki o totalnych nieporozumieniach miłosnych i mydlenia sobie oczu, dotrze do mnie, że gra, w którą gram od jakichś dwóch tygodni, jest grą niebezpieczną i spaloną już na starcie. Biegnę, ale wiem, a przynajmniej powinnam mieć chociaż tą świadomość, iż jeśli chociażby dobiegnę do mety, to z pewnością tuż za nią padnę na łopatki, bez sił na rozkoszowanie się... Ukończonym biegiem, ponieważ tego maratonu nie wygram.

....Pamiętam jak zrywałeś dla mnie chwasy  uparcie twierdząc  że to kwiaty. Ogólnie to spędziłam z Tobą mnóstwo świetnych chwil  ale teraz czas o nich zapomnieć. Bo ja nie jestem księżniczką  na pewno nie w Twojej bajce. Przykro mi...

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

....Pamiętam jak zrywałeś dla mnie chwasy, uparcie twierdząc, że to kwiaty. Ogólnie to spędziłam z Tobą mnóstwo świetnych chwil, ale teraz czas o nich zapomnieć. Bo ja nie jestem księżniczką, na pewno nie w Twojej bajce. Przykro mi...

Takie tam pierdolenie  że nie tęsknie  bo w sumie to troszeńkę tęsknię. Tęsknię za Twoimi pocałunkami  ponieważ wargi zdążyły utracić swoją miękkość  ale nie zapomniały Twojego smaku. Tęsknię za Twoim zapachem  ponieważ Twoja bluza  w którą jestem teraz otulona  straciła już Twój zapach. Tęsknię jeszcze za dotykiem  który wywoływał falę dreszczy. Tęsknię za tym  gdy oddychałeś powietrzem z moich ust  gdy dym nikotynowy  wędrując z moich płuc  jeszcze trafiał do Twoich. Tęsknię za tymi wszystkimi przejażdżkami  za chwilami  gdy pozwalałeś mi prowadzić swój samochód i gdy go o mało nie rozwaliłam  a Ty zachowałeś spokój i nawet na mnie nie krzyknąłeś. Tęsknię za tym  gdy mówiłeś  że jesteś bezuczuciową maszyną  albo za tym  jak próbowałeś czytać z moich oczu i wyrazu twarzy. Pamiętam  jak skoczyłeś w taaaaką zimną wodę  żeby mi udowodnić  iż mnie lubisz  albo jak tańczyliśmy na jakimś śmiesznym mostku bez muzyki i gdy próbowaliśmy się wbić na czyjąś posesję  której pilnował wielki pies.

mentalnyintruz dodano: 10 lipca 2011

Takie tam pierdolenie, że nie tęsknie, bo w sumie to troszeńkę tęsknię. Tęsknię za Twoimi pocałunkami, ponieważ wargi zdążyły utracić swoją miękkość, ale nie zapomniały Twojego smaku. Tęsknię za Twoim zapachem, ponieważ Twoja bluza, w którą jestem teraz otulona, straciła już Twój zapach. Tęsknię jeszcze za dotykiem, który wywoływał falę dreszczy. Tęsknię za tym, gdy oddychałeś powietrzem z moich ust, gdy dym nikotynowy, wędrując z moich płuc, jeszcze trafiał do Twoich. Tęsknię za tymi wszystkimi przejażdżkami, za chwilami, gdy pozwalałeś mi prowadzić swój samochód i gdy go o mało nie rozwaliłam, a Ty zachowałeś spokój i nawet na mnie nie krzyknąłeś. Tęsknię za tym, gdy mówiłeś, że jesteś bezuczuciową maszyną, albo za tym, jak próbowałeś czytać z moich oczu i wyrazu twarzy. Pamiętam, jak skoczyłeś w taaaaką zimną wodę, żeby mi udowodnić, iż mnie lubisz, albo jak tańczyliśmy na jakimś śmiesznym mostku bez muzyki i gdy próbowaliśmy się wbić na czyjąś posesję, której pilnował wielki pies.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć