głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewiemcoijak

to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 7 grudnia 2012
cz16..  Co z moimi rodzicami?  Momentalnie nastała cisza. Doktor także wiedział  że On zada mu to pytanie... Na szczęście był przygotowany...    Dalej nic nie pamiętasz?    Pamiętam. Ale nie wiem co się z nimi stało.    No więc  chłopcze... Twoi rodzice... Oni... NIE ŻYJĄ. Zginęli na miejscu wypadku.  Z Jego oczu popłynęły łzy. Jak to? Jedyni ludzie  dzięki którym wie co to znaczy MIŁOŚĆ. Jedyni ludzie  z którymi mógł o wszystkim pogadać. Jedyni ludzie którzy robili dla niego wszystko bezinteresownie... ONI nie żyją.   W tym samym czasie.   Właśnie skończyła sprzątać. Ręce jej opadały. Rozłożyła sobie łóżko... Na dzisiaj ma już dość wrażeń... Położyła się spać.............      JEŚLI DALEJ CHCECIE TO CZYTAĆ  W CO WĄTPIĘ  TO NAPISZCIE...TO MOŻE JAK BEDE MIAŁA CZAS TO BĘDE DODAWAC KOLEKNE CZĘŚCI...A DŁUGO TU NIE WCHODZIŁAM BO NIE MIAŁAM CZASU ALE POSTARAM SIĘ TO NADROBIC

toolkaa dodano: 7 grudnia 2012

cz16..- Co z moimi rodzicami? Momentalnie nastała cisza. Doktor także wiedział, że On zada mu to pytanie... Na szczęście był przygotowany... - Dalej nic nie pamiętasz? - Pamiętam. Ale nie wiem co się z nimi stało. - No więc, chłopcze... Twoi rodzice... Oni... NIE ŻYJĄ. Zginęli na miejscu wypadku. Z Jego oczu popłynęły łzy. Jak to? Jedyni ludzie, dzięki którym wie co to znaczy MIŁOŚĆ. Jedyni ludzie, z którymi mógł o wszystkim pogadać. Jedyni ludzie którzy robili dla niego wszystko bezinteresownie... ONI nie żyją. *W tym samym czasie.* Właśnie skończyła sprzątać. Ręce jej opadały. Rozłożyła sobie łóżko... Na dzisiaj ma już dość wrażeń... Położyła się spać............. ////JEŚLI DALEJ CHCECIE TO CZYTAĆ- W CO WĄTPIĘ- TO NAPISZCIE...TO MOŻE JAK BEDE MIAŁA CZAS TO BĘDE DODAWAC KOLEKNE CZĘŚCI...A DŁUGO TU NIE WCHODZIŁAM BO NIE MIAŁAM CZASU ALE POSTARAM SIĘ TO NADROBIC;))

cz15..No jak mogła o tym nie pomyśleć! Przecież pojutrze są jej urodziny! Kompletnie o tym zapomniała... Zresztą  co się jej dziwić... Po tych...  wydarzeniach nie pamiętała nawet  że była umówiona z koleżanką... Ciekawe  czy ma coś z tym wspólnego to  że On wychodzi pojutrze... Chciałaby  żeby miało.  Doszła do domu... Gdy weszła do środka zobaczyła to samo co przed dwoma godzinami : ta sama pustka. Z nudów zaczęła sprzątać.   W tym czasie w szpitalu     Można?   zapytał lekarz wchodząc do sali numer 13.    No jasne że tak!   odpowiedział jeden z jego ulubionych pacjentów.    Jak się czujesz chłopcze?    Wszystko u mnie w porządku  dziękuję.    Właśnie widzę. Twój stan znacznie się poprawił...    Panie doktorze...    Tak?  Musiał o to w końcu zapytać. Już za długo zwlekał z tym pytaniem. Chciał znać odpowiedź.

toolkaa dodano: 7 grudnia 2012

cz15..No jak mogła o tym nie pomyśleć! Przecież pojutrze są jej urodziny! Kompletnie o tym zapomniała... Zresztą, co się jej dziwić... Po tych... wydarzeniach nie pamiętała nawet, że była umówiona z koleżanką... Ciekawe, czy ma coś z tym wspólnego to, że On wychodzi pojutrze... Chciałaby, żeby miało. Doszła do domu... Gdy weszła do środka zobaczyła to samo co przed dwoma godzinami : ta sama pustka. Z nudów zaczęła sprzątać. *W tym czasie w szpitalu* - Można? - zapytał lekarz wchodząc do sali numer 13. - No jasne,że tak! - odpowiedział jeden z jego ulubionych pacjentów. - Jak się czujesz chłopcze? - Wszystko u mnie w porządku, dziękuję. - Właśnie widzę. Twój stan znacznie się poprawił... - Panie doktorze... - Tak? Musiał o to w końcu zapytać. Już za długo zwlekał z tym pytaniem. Chciał znać odpowiedź.

nie dziw się  że jej nie ma   skoro nie zrobiłeś nic żeby została.

selektywnie dodano: 1 grudnia 2012

nie dziw się, że jej nie ma, skoro nie zrobiłeś nic żeby została.

to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 30 listopada 2012
cz14..  No to idź. Miły chłopak z niego.  Podeszła powoli do Jego łóżka.    Jak się czujesz?    Już mi lepiej. Co Cię tu sprowadza?    Babcia. Zresztą... Sam widziałeś...    Widziałem  widziałem.  Uśmiechnął się lekko do niej.    A więc... Kiedy wychodzisz?    Pojutrze. A co ?    Nic nic... Tylko się pytam... Dobra  ja już muszę lecieć. Pa babciu!  Wyszła z sali. Idąc korytarzem powoli coś zaczęło do niej docierać. Przecież pojutrze...

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz14..- No to idź. Miły chłopak z niego. Podeszła powoli do Jego łóżka. - Jak się czujesz? - Już mi lepiej. Co Cię tu sprowadza? - Babcia. Zresztą... Sam widziałeś... - Widziałem, widziałem. Uśmiechnął się lekko do niej. - A więc... Kiedy wychodzisz? - Pojutrze. A co ? - Nic,nic... Tylko się pytam... Dobra, ja już muszę lecieć. Pa babciu! Wyszła z sali. Idąc korytarzem powoli coś zaczęło do niej docierać. Przecież pojutrze...

to do tego wcześniejszego opowiadania: TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania: TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 30 listopada 2012
to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 30 listopada 2012
cz13..  Co?    Chciałam posprzątać  bo pojutrze przyjeżdżają do nas goście...  Zdziwiła się. Kto mógłby do nich przyjechać? Już od trzech lat nikogo u nich nie było. NIKOGO. Nawet  gdy babcia poważnie zachorowała.    Jacy goście?    Tego kochanie ci już nie mogę powiedzieć...    Ale babciu!!    Ciii! Nic nie mów. Głowa mnie boli.    Dobrze już  dobrze. Zaraz będę szła. Przynieść ci coś?    Nie kochanie  nic nie potrzebuję  tylko gdybyś mogła za mnie posprzątać...    Dobrze babciu. Ja już będę szła  tylko muszę jeszcze na chwilkę zajść do drugiego łóżka.  Uśmiechnęła się na samą myśl o tym.    Do tego chłopca?    Tak.

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz13..- Co? - Chciałam posprzątać, bo pojutrze przyjeżdżają do nas goście... Zdziwiła się. Kto mógłby do nich przyjechać? Już od trzech lat nikogo u nich nie było. NIKOGO. Nawet, gdy babcia poważnie zachorowała. - Jacy goście? - Tego kochanie ci już nie mogę powiedzieć... - Ale babciu!! - Ciii! Nic nie mów. Głowa mnie boli. - Dobrze już, dobrze. Zaraz będę szła. Przynieść ci coś? - Nie kochanie, nic nie potrzebuję, tylko gdybyś mogła za mnie posprzątać... - Dobrze babciu. Ja już będę szła, tylko muszę jeszcze na chwilkę zajść do drugiego łóżka. Uśmiechnęła się na samą myśl o tym. - Do tego chłopca? - Tak.

cz12..  I już wiedziała  skąd zna tą salę. W końcu była tutaj dzisiaj...   Weszła do środka. Nie myliła się. Obok łóżka jej babci  stało drugie   Jego. Leżał w nim i patrzył się na nią.  Szybko odwróciła wzrok i podeszła do babci.    Hej babciu  jak się czujesz? Wszystko w porządku? Co się w ogóle stało  że wylądowałaś w szpitalu?!    Cześć dziecko  uspokój się... Nic mi nie jest  tylko złamałam nogę. Jutro już powinnam wyjść.    Jak to złamałaś nogę?!    No wiesz dziecko ...  Babcia popatrzyła na nią z politowaniem.    No właśnie NIE WIEM. Może mi to wyjaśnisz?    No bo ja... Ja chciałam umyć okno  więc weszłam na krzesło i spadłam z niego. Dobrze  że telefon miałam przy sobie   to zadzwoniłam po karetkę.    Babciu! Ile razy Ci powtarzałam  że to ja sprzątam w domu?    Wiem  wiem. Ja po prostu...

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz12.. I już wiedziała, skąd zna tą salę. W końcu była tutaj dzisiaj... Weszła do środka. Nie myliła się. Obok łóżka jej babci, stało drugie - Jego. Leżał w nim i patrzył się na nią. Szybko odwróciła wzrok i podeszła do babci. - Hej babciu, jak się czujesz? Wszystko w porządku? Co się w ogóle stało, że wylądowałaś w szpitalu?! - Cześć dziecko, uspokój się... Nic mi nie jest, tylko złamałam nogę. Jutro już powinnam wyjść. - Jak to złamałaś nogę?! - No wiesz dziecko ... Babcia popatrzyła na nią z politowaniem. - No właśnie NIE WIEM. Może mi to wyjaśnisz? - No bo ja... Ja chciałam umyć okno, więc weszłam na krzesło i spadłam z niego. Dobrze, że telefon miałam przy sobie, to zadzwoniłam po karetkę. - Babciu! Ile razy Ci powtarzałam, że to ja sprzątam w domu? - Wiem, wiem. Ja po prostu...

Ludzie odejdą  oszustwa się skończą   a wtedy nie zostanie ci nic  tylko samotność.

disznejova dodano: 30 listopada 2012

Ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.

cz9..Jak zawsze siadała na grobie rodziców płakała i wspominała wszystkie wspomnienia związane z nią i jej rodzicami wspominała wspomnienia te dobre i te złe ale częściej te dobre te najlepsze....Mówiła im o tym jak to jest  tu na świecie  jak się uczy że poznała przystojnego chłopaka który zapisał się do nich do klasy jakieś  pół roku temu...Że dalej przyjazni się z Kasią że jeszcze u niej mieszka....Jak ich bardzo kochała i że nadal ich bardzo kocha i  będzie do końca jej życia....Jak to jej bardzo ich brakuje ich wspólnych wypadów na miasto żeby zjeść pizze ich wieczornych rozmów bicia na poduszki....Jak jej  tego wszystkiego cholernie strasznie cholernie brakuje..... to już chyba będzie ostatnia część tego opowiadania ale będą jeszcze inne opowiadania... toolkaa

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz9..Jak zawsze siadała na grobie rodziców płakała,i wspominała wszystkie wspomnienia związane z nią i jej rodzicami,wspominała wspomnienia te dobre i te złe,ale częściej te dobre,te najlepsze....Mówiła im o tym jak to jest "tu na świecie",jak się uczy,że poznała przystojnego chłopaka który zapisał się do nich do klasy jakieś pół roku temu...Że dalej przyjazni się z Kasią,że jeszcze u niej mieszka....Jak ich bardzo kochała i że nadal ich bardzo kocha i będzie do końca jej życia....Jak to jej bardzo ich brakuje ich wspólnych wypadów na miasto żeby zjeść pizze,ich wieczornych rozmów,bicia na poduszki....Jak jej tego wszystkiego cholernie strasznie cholernie brakuje...../to już chyba będzie ostatnia część tego opowiadania,ale będą jeszcze inne opowiadania.../toolkaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć