cz15..No jak mogła o tym nie pomyśleć! Przecież pojutrze są jej urodziny! Kompletnie o tym zapomniała... Zresztą, co się jej dziwić... Po tych...
wydarzeniach nie pamiętała nawet, że była umówiona z koleżanką... Ciekawe, czy ma coś z tym wspólnego to, że On wychodzi pojutrze... Chciałaby, żeby miało.
Doszła do domu... Gdy weszła do środka zobaczyła to samo co przed dwoma godzinami : ta sama pustka. Z nudów zaczęła sprzątać.
*W tym czasie w szpitalu*
- Można? - zapytał lekarz wchodząc do sali numer 13.
- No jasne,że tak! - odpowiedział jeden z jego ulubionych pacjentów.
- Jak się czujesz chłopcze?
- Wszystko u mnie w porządku, dziękuję.
- Właśnie widzę. Twój stan znacznie się poprawił...
- Panie doktorze...
- Tak?
Musiał o to w końcu zapytać. Już za długo zwlekał z tym pytaniem. Chciał znać odpowiedź.
|