głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika morethanhandsome

Oddychałam głęboko próbując uspokoić oddech przed zbliżającym się atakiem paniki.   Nagle do głowy wpadła myśl.   0 stopni  moja dłoń w Twojej dłoni.     Przepadłam.

xxaanaaxx dodano: 17 września 2020

Oddychałam głęboko próbując uspokoić oddech przed zbliżającym się atakiem paniki. Nagle do głowy wpadła myśl. 0 stopni, moja dłoń w Twojej dłoni. Przepadłam.

Chciała z nim porozmawiać.   Chciała powiedzieć mu co się z nią dzieje.   Chciała powiedzieć mu  że to ich ostatnie spotkanie  że nie może dłużej na niego patrzeć.   Chciała powiedzieć mu  że nie pozwoli nigdy mu siebie dotknąć po tym jak sekundę temu ją odepchnął jakby była czymś obrzydliwym.   Otworzyła usta zaczynając zdanie i usłyszała „nie dzisiaj  nie chcę mieć złego humoru”.   Żal i nienawiść ścisnęły jej krtań. Poczuła jak oczy wypełniają się łzami i czym prędzej zaciągnęła się dymem z papierosa  żeby skupić swoje emocje na czymś innym.   Wysiadła z auta zamykając za sobą drzwi.   Na zawsze.

xxaanaaxx dodano: 17 września 2020

Chciała z nim porozmawiać. Chciała powiedzieć mu co się z nią dzieje. Chciała powiedzieć mu, że to ich ostatnie spotkanie, że nie może dłużej na niego patrzeć. Chciała powiedzieć mu, że nie pozwoli nigdy mu siebie dotknąć po tym jak sekundę temu ją odepchnął jakby była czymś obrzydliwym. Otworzyła usta zaczynając zdanie i usłyszała „nie dzisiaj, nie chcę mieć złego humoru”. Żal i nienawiść ścisnęły jej krtań. Poczuła jak oczy wypełniają się łzami i czym prędzej zaciągnęła się dymem z papierosa, żeby skupić swoje emocje na czymś innym. Wysiadła z auta zamykając za sobą drzwi. Na zawsze.

4

xxaanaaxx dodano: 17 września 2020

4

Problemem ich wszystkich jest to  że nie jesteś zauważalna.   Nie pytają jaki jest twój ból w skali 1 10. Nie pytają ile jeszcze jesteś w stanie znieść.   Z ich skamieniałych ust wyrywa się tylko „ciągle źle się czujesz”  „mi też jest ciężko”.   Możesz siedzieć na podłodze w łazience dociskając dłonie do oczu tak mocno  jakbyś chciała wcisnąć je w tył głowy. Możesz nie spać tydzień... nic nie zauważą  o nic nie zapytają.   Nie będą przecież mieli czasu na twoje fanaberie.     Wystarczy  że przywdziejesz uśmiech  najbardziej udawany jaki możesz. Im to wystarczy   przestają wtedy obwiniać cię i nie niszczysz im już więcej ich perfekcyjnego humoru.     W środku umieraj. Wisi im to.

xxaanaaxx dodano: 16 września 2020

Problemem ich wszystkich jest to, że nie jesteś zauważalna. Nie pytają jaki jest twój ból w skali 1-10. Nie pytają ile jeszcze jesteś w stanie znieść. Z ich skamieniałych ust wyrywa się tylko „ciągle źle się czujesz”, „mi też jest ciężko”. Możesz siedzieć na podłodze w łazience dociskając dłonie do oczu tak mocno, jakbyś chciała wcisnąć je w tył głowy. Możesz nie spać tydzień... nic nie zauważą, o nic nie zapytają. Nie będą przecież mieli czasu na twoje fanaberie. Wystarczy, że przywdziejesz uśmiech, najbardziej udawany jaki możesz. Im to wystarczy - przestają wtedy obwiniać cię i nie niszczysz im już więcej ich perfekcyjnego humoru. W środku umieraj. Wisi im to.

5

xxaanaaxx dodano: 16 września 2020

5

22:43   wiem  że znowu będę bała się zasnąć.   Jeśli w końcu zamknę na chwilę oczy  znów ze snu wyrwiesz mnie Ty. Kolejny raz po domu potoczy się ton Twojego głosu  który mogłabym bezbłędnie naśladować.   Ostatnio znów kłujesz mocniej  intensywniej i jakby bezbłędnie.   Mocniej cię nienawidzę  nie piszę już nawet „Cię”.   Mocniejszą mam niechęć  większy żal.   Tylko sny wciąż mi przypominają...i te puste sekundy spędzone na wpatrywaniu się w okno martwym wzorkiem.   Przecież byłeś kolejnym powodem dlaczego nie żyję.

xxaanaaxx dodano: 16 września 2020

22:43 - wiem, że znowu będę bała się zasnąć. Jeśli w końcu zamknę na chwilę oczy, znów ze snu wyrwiesz mnie Ty. Kolejny raz po domu potoczy się ton Twojego głosu, który mogłabym bezbłędnie naśladować. Ostatnio znów kłujesz mocniej, intensywniej i jakby bezbłędnie. Mocniej cię nienawidzę, nie piszę już nawet „Cię”. Mocniejszą mam niechęć, większy żal. Tylko sny wciąż mi przypominają...i te puste sekundy spędzone na wpatrywaniu się w okno martwym wzorkiem. Przecież byłeś kolejnym powodem dlaczego nie żyję.

Była tylko zabawką w jego rękach   chwilą rozrywką dla podniesienia swojego ego  które po latach związku być może zmalało.   Czemu nie dał jej spokoju? Po co była mu potrzebna?     Bawił się nią jak szmacianą lalką  odrzucając w kąt jeśli mu się znudziła.   Nie znaczyła dla niego nic. Istniała w jego życiu tylko po to  żeby zadawać mu przyjemność i być służącą jego paskudnego  lodowatego serca.

xxaanaaxx dodano: 16 września 2020

Była tylko zabawką w jego rękach - chwilą rozrywką dla podniesienia swojego ego, które po latach związku być może zmalało. Czemu nie dał jej spokoju? Po co była mu potrzebna? Bawił się nią jak szmacianą lalką, odrzucając w kąt jeśli mu się znudziła. Nie znaczyła dla niego nic. Istniała w jego życiu tylko po to, żeby zadawać mu przyjemność i być służącą jego paskudnego, lodowatego serca.

Zrobiło się zimno  jakby nikt tu nie mieszkał. Wewnątrz mnie.   Pusto i zimno.     Po tak długim lecz krótkim czasie zniknęły uczucia  zniknęła pasja i fascynacja.   Cała relacja odziana jedynie w poszarzałą skórę  przez którą przebijają się kości.     Oprócz żalu  smutku i obrzydzenia nie zostało już nic.

xxaanaaxx dodano: 15 września 2020

Zrobiło się zimno, jakby nikt tu nie mieszkał. Wewnątrz mnie. Pusto i zimno. Po tak długim lecz krótkim czasie zniknęły uczucia, zniknęła pasja i fascynacja. Cała relacja odziana jedynie w poszarzałą skórę, przez którą przebijają się kości. Oprócz żalu, smutku i obrzydzenia nie zostało już nic.

Właśnie przecięłam Twoje zdjęcie na pół.   Dlaczego ludzie tak robią? Chyba dla symbolicznego odcięcia resztki uczuć i resztki jakiejś więzi?   Czy czuję się lepiej? W pewnym sensie tak... pozbyłam się ostatniego dowodu.

xxaanaaxx dodano: 6 czerwca 2020

Właśnie przecięłam Twoje zdjęcie na pół. Dlaczego ludzie tak robią? Chyba dla symbolicznego odcięcia resztki uczuć i resztki jakiejś więzi? Czy czuję się lepiej? W pewnym sensie tak... pozbyłam się ostatniego dowodu.

Chyba choruję na Ciebie.   Każda moja tkanka po prostu umiera. Ta choroba ma Twoje imie.

xxaanaaxx dodano: 3 czerwca 2020

Chyba choruję na Ciebie. Każda moja tkanka po prostu umiera. Ta choroba ma Twoje imie.

23:14   boję się zasnąć. Wiem  że gdy tylko zamknę oczy  Ty nagle pojawisz się i będziesz dręczył moją duszę cała noc. Wiem  że obudzę się rano z mokrą ja plecach koszulką i ze łzami pod powiekami.   Nie wiem co jest gorsze... złe sny o Tobie  które wbijają mi szpilę w dziurę po sercu  czy te dobre sny  które ranią jeszcze bardziej.   Czuję  że zapominam jak się oddycha... tak jakbym zapadała się sama sobie po straceniu całej nadziei i wiary w ten świat.   Gdzie jesteś?

xxaanaaxx dodano: 2 czerwca 2020

23:14 - boję się zasnąć. Wiem, że gdy tylko zamknę oczy, Ty nagle pojawisz się i będziesz dręczył moją duszę cała noc. Wiem, że obudzę się rano z mokrą ja plecach koszulką i ze łzami pod powiekami. Nie wiem co jest gorsze... złe sny o Tobie, które wbijają mi szpilę w dziurę po sercu, czy te dobre sny, które ranią jeszcze bardziej. Czuję, że zapominam jak się oddycha... tak jakbym zapadała się sama sobie po straceniu całej nadziei i wiary w ten świat. Gdzie jesteś?

Nie radzę sobie bez Ciebie.   Jesteś pierwszą osobą  o której myślę gdy jestem zła  gdy jestem smutna lub gdy wydarzy się coś ważnego.   Dlaczego nie możesz stać się obojętny?   Jednego dnia Cię nienawidzę  drugiego dnia za Tobą tęsknie.   Jednego dnia nie wybaczyłabym Ci tego co zrobiłeś  drugiego dnia oddałabym wszystko żeby to wróciło.   Obiecałeś mi coś i nigdy nie dotrzymałeś danego słowa  a ta obietnica tłucze mi się po głowie i duszy całymi dniami.   Ta obietnica dała mi nadzieję i wiarę w Ciebie.   I chociaż wiem  że te słowa nic nie znaczyły dla Ciebie  to budząc się każdego dnia liczę na to  że byłam w ogromnym błędzie a Ty magicznie powrócisz.

xxaanaaxx dodano: 2 czerwca 2020

Nie radzę sobie bez Ciebie. Jesteś pierwszą osobą, o której myślę gdy jestem zła, gdy jestem smutna lub gdy wydarzy się coś ważnego. Dlaczego nie możesz stać się obojętny? Jednego dnia Cię nienawidzę, drugiego dnia za Tobą tęsknie. Jednego dnia nie wybaczyłabym Ci tego co zrobiłeś, drugiego dnia oddałabym wszystko żeby to wróciło. Obiecałeś mi coś i nigdy nie dotrzymałeś danego słowa, a ta obietnica tłucze mi się po głowie i duszy całymi dniami. Ta obietnica dała mi nadzieję i wiarę w Ciebie. I chociaż wiem, że te słowa nic nie znaczyły dla Ciebie, to budząc się każdego dnia liczę na to, że byłam w ogromnym błędzie a Ty magicznie powrócisz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć