głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika miasto.samotnosci

cz14..  No to idź. Miły chłopak z niego.  Podeszła powoli do Jego łóżka.    Jak się czujesz?    Już mi lepiej. Co Cię tu sprowadza?    Babcia. Zresztą... Sam widziałeś...    Widziałem  widziałem.  Uśmiechnął się lekko do niej.    A więc... Kiedy wychodzisz?    Pojutrze. A co ?    Nic nic... Tylko się pytam... Dobra  ja już muszę lecieć. Pa babciu!  Wyszła z sali. Idąc korytarzem powoli coś zaczęło do niej docierać. Przecież pojutrze...

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz14..- No to idź. Miły chłopak z niego. Podeszła powoli do Jego łóżka. - Jak się czujesz? - Już mi lepiej. Co Cię tu sprowadza? - Babcia. Zresztą... Sam widziałeś... - Widziałem, widziałem. Uśmiechnął się lekko do niej. - A więc... Kiedy wychodzisz? - Pojutrze. A co ? - Nic,nic... Tylko się pytam... Dobra, ja już muszę lecieć. Pa babciu! Wyszła z sali. Idąc korytarzem powoli coś zaczęło do niej docierać. Przecież pojutrze...

to do tego wcześniejszego opowiadania: TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania: TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 30 listopada 2012
to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!   teksty toolkaa dodał komentarz: to do tego wcześniejszego opowiadania:TO JEST MIŁOŚĆ!!;) do wpisu 30 listopada 2012
cz13..  Co?    Chciałam posprzątać  bo pojutrze przyjeżdżają do nas goście...  Zdziwiła się. Kto mógłby do nich przyjechać? Już od trzech lat nikogo u nich nie było. NIKOGO. Nawet  gdy babcia poważnie zachorowała.    Jacy goście?    Tego kochanie ci już nie mogę powiedzieć...    Ale babciu!!    Ciii! Nic nie mów. Głowa mnie boli.    Dobrze już  dobrze. Zaraz będę szła. Przynieść ci coś?    Nie kochanie  nic nie potrzebuję  tylko gdybyś mogła za mnie posprzątać...    Dobrze babciu. Ja już będę szła  tylko muszę jeszcze na chwilkę zajść do drugiego łóżka.  Uśmiechnęła się na samą myśl o tym.    Do tego chłopca?    Tak.

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz13..- Co? - Chciałam posprzątać, bo pojutrze przyjeżdżają do nas goście... Zdziwiła się. Kto mógłby do nich przyjechać? Już od trzech lat nikogo u nich nie było. NIKOGO. Nawet, gdy babcia poważnie zachorowała. - Jacy goście? - Tego kochanie ci już nie mogę powiedzieć... - Ale babciu!! - Ciii! Nic nie mów. Głowa mnie boli. - Dobrze już, dobrze. Zaraz będę szła. Przynieść ci coś? - Nie kochanie, nic nie potrzebuję, tylko gdybyś mogła za mnie posprzątać... - Dobrze babciu. Ja już będę szła, tylko muszę jeszcze na chwilkę zajść do drugiego łóżka. Uśmiechnęła się na samą myśl o tym. - Do tego chłopca? - Tak.

cz12..  I już wiedziała  skąd zna tą salę. W końcu była tutaj dzisiaj...   Weszła do środka. Nie myliła się. Obok łóżka jej babci  stało drugie   Jego. Leżał w nim i patrzył się na nią.  Szybko odwróciła wzrok i podeszła do babci.    Hej babciu  jak się czujesz? Wszystko w porządku? Co się w ogóle stało  że wylądowałaś w szpitalu?!    Cześć dziecko  uspokój się... Nic mi nie jest  tylko złamałam nogę. Jutro już powinnam wyjść.    Jak to złamałaś nogę?!    No wiesz dziecko ...  Babcia popatrzyła na nią z politowaniem.    No właśnie NIE WIEM. Może mi to wyjaśnisz?    No bo ja... Ja chciałam umyć okno  więc weszłam na krzesło i spadłam z niego. Dobrze  że telefon miałam przy sobie   to zadzwoniłam po karetkę.    Babciu! Ile razy Ci powtarzałam  że to ja sprzątam w domu?    Wiem  wiem. Ja po prostu...

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz12.. I już wiedziała, skąd zna tą salę. W końcu była tutaj dzisiaj... Weszła do środka. Nie myliła się. Obok łóżka jej babci, stało drugie - Jego. Leżał w nim i patrzył się na nią. Szybko odwróciła wzrok i podeszła do babci. - Hej babciu, jak się czujesz? Wszystko w porządku? Co się w ogóle stało, że wylądowałaś w szpitalu?! - Cześć dziecko, uspokój się... Nic mi nie jest, tylko złamałam nogę. Jutro już powinnam wyjść. - Jak to złamałaś nogę?! - No wiesz dziecko ... Babcia popatrzyła na nią z politowaniem. - No właśnie NIE WIEM. Może mi to wyjaśnisz? - No bo ja... Ja chciałam umyć okno, więc weszłam na krzesło i spadłam z niego. Dobrze, że telefon miałam przy sobie, to zadzwoniłam po karetkę. - Babciu! Ile razy Ci powtarzałam, że to ja sprzątam w domu? - Wiem, wiem. Ja po prostu...

cz9..Jak zawsze siadała na grobie rodziców płakała i wspominała wszystkie wspomnienia związane z nią i jej rodzicami wspominała wspomnienia te dobre i te złe ale częściej te dobre te najlepsze....Mówiła im o tym jak to jest  tu na świecie  jak się uczy że poznała przystojnego chłopaka który zapisał się do nich do klasy jakieś  pół roku temu...Że dalej przyjazni się z Kasią że jeszcze u niej mieszka....Jak ich bardzo kochała i że nadal ich bardzo kocha i  będzie do końca jej życia....Jak to jej bardzo ich brakuje ich wspólnych wypadów na miasto żeby zjeść pizze ich wieczornych rozmów bicia na poduszki....Jak jej  tego wszystkiego cholernie strasznie cholernie brakuje..... to już chyba będzie ostatnia część tego opowiadania ale będą jeszcze inne opowiadania... toolkaa

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz9..Jak zawsze siadała na grobie rodziców płakała,i wspominała wszystkie wspomnienia związane z nią i jej rodzicami,wspominała wspomnienia te dobre i te złe,ale częściej te dobre,te najlepsze....Mówiła im o tym jak to jest "tu na świecie",jak się uczy,że poznała przystojnego chłopaka który zapisał się do nich do klasy jakieś pół roku temu...Że dalej przyjazni się z Kasią,że jeszcze u niej mieszka....Jak ich bardzo kochała i że nadal ich bardzo kocha i będzie do końca jej życia....Jak to jej bardzo ich brakuje ich wspólnych wypadów na miasto żeby zjeść pizze,ich wieczornych rozmów,bicia na poduszki....Jak jej tego wszystkiego cholernie strasznie cholernie brakuje...../to już chyba będzie ostatnia część tego opowiadania,ale będą jeszcze inne opowiadania.../toolkaa

cz8..Pewnego dnia Julka chciała zrezygnować całkiem ze szkoły nie chciała się już uczyć.....Ale dopiero po rozmowie z Kasią i jej rodzicami doszła do wniosku że powinna się dalej uczyć zdać maturę...Bo gdy tylko spoglądała na zdjęcie jej rodziców od razu przypomniała sobie ich słowa  Nie ważne co się stanie czy umrzemy albo zachorujemy na jakąś chorobę...To nie rezygnuj ze szkoły z marzeń....Nie rezygnuj z piłki nożnej i z siatkówki....Pomagaj innym tak jak do tych czas ....Przypomniała sobie również słowa rodziców Kasi  Zacznij chodzić do szkoły zdaj maturę tak jak obiecałaś rodzicom... Dziewczyna postanowiła chodzić do szkoły ale po szkole od razu szła na cmetarz na którym leżeli jej rodzice....

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz8..Pewnego dnia Julka chciała zrezygnować całkiem ze szkoły,nie chciała się już uczyć.....Ale dopiero po rozmowie z Kasią i jej rodzicami doszła do wniosku że powinna się dalej uczyć,zdać maturę...Bo gdy tylko spoglądała na zdjęcie jej rodziców od razu przypomniała sobie ich słowa "Nie ważne co się stanie,czy umrzemy albo zachorujemy na jakąś chorobę...To nie rezygnuj ze szkoły z marzeń....Nie rezygnuj z piłki nożnej i z siatkówki....Pomagaj innym tak jak do tych czas"....Przypomniała sobie również słowa rodziców Kasi "Zacznij chodzić do szkoły,zdaj maturę tak jak obiecałaś rodzicom..."Dziewczyna postanowiła chodzić do szkoły ale po szkole od razu szła na cmetarz na którym leżeli jej rodzice....

cz7...Julka nie mogła się z tym pogodzić że jej rodzice tak szybko od niej odeszli że ją zostawili samą...Codziennie chodziła na cmentarz na ich grób przy którym siedziała godzinami płakała i rozmawiała do swoich zmarłych rodziców..Wierząc w to że oni ją słyszą i wymyślała sobie ich odpowiedzi...Przestała chodzić do szkoły opuściła się w nauce..Zamknęła się w sobie z nikim nie chciała rozmawiać płakała całymi dniami tylko z Kasią jedynie rozmawiała....Rodzice Kasi zabrali Julkę     do siebie żeby z nimi zamieszkała dziewczyna była im za to bardzo wdzięczna bez nich to już całkiem by sobie nie poradziła....Cieszyła się z tego że ma tak wspaniałą przyjaciółkę która nie zostawiła jej samej wręcz przeciwnie płakała razem z Julką była smutna jak i Julka była smutna...Wiedziała że Julce jest to teraz bardzo potrzebne..Kochały się jak siostry mimo że nimi nie były to i tak traktowały się jak siostry takaa wielka przyjazń...

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz7...Julka nie mogła się z tym pogodzić że jej rodzice tak szybko od niej odeszli,że ją zostawili samą...Codziennie chodziła na cmentarz na ich grób przy którym siedziała godzinami,płakała i rozmawiała do swoich zmarłych rodziców..Wierząc w to że oni ją słyszą,i wymyślała sobie ich odpowiedzi...Przestała chodzić do szkoły,opuściła się w nauce..Zamknęła się w sobie,z nikim nie chciała rozmawiać płakała całymi dniami,tylko z Kasią jedynie rozmawiała....Rodzice Kasi zabrali Julkę do siebie żeby z nimi zamieszkała,dziewczyna była im za to bardzo wdzięczna bez nich to już całkiem by sobie nie poradziła....Cieszyła się z tego że ma tak wspaniałą przyjaciółkę,która nie zostawiła jej samej,wręcz przeciwnie płakała razem z Julką,była smutna jak i Julka była smutna...Wiedziała że Julce jest to teraz bardzo potrzebne..Kochały się jak siostry,mimo że nimi nie były to i tak traktowały się jak siostry takaa wielka przyjazń...

ok to napiszę może jeszcze dzisiaj zaraz spróbuje coś wymyślić   teksty toolkaa dodał komentarz: ok,to napiszę może jeszcze dzisiaj zaraz spróbuje coś wymyślić;) do wpisu 30 listopada 2012
cz6..Dziewczyny razem z dyrektorką pojechały na miejce gdzie się to stało....Julka widząc to wszystko zaczęła krzyczeć do zmarłych jej rodziców  żeby nie zostawiali jej samej że gdzie ona teraz zamieszka że bez nich to już wszystko nie ma sensu że skoczy z mostu  Po jej ostatnich słowach podleciała do niej Kasia krzycząc że zamieszka z nią i jej rodzicami i że nie pójdzie i się nie rzuci z mostu bo ona jej na to nie pozwoli Po czym przytuliła koleżanke mocno do siebie.....    nie wiem czy wam się spodoba czy nie i czy woogle to czytacie..nie wiem czy jest sens pisać dalszą cześć.. toolkaa

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz6..Dziewczyny razem z dyrektorką pojechały na miejce gdzie się to stało....Julka widząc to wszystko zaczęła krzyczeć do zmarłych jej rodziców "żeby nie zostawiali jej samej,że gdzie ona teraz zamieszka,że bez nich to już wszystko nie ma sensu,że skoczy z mostu"-Po jej ostatnich słowach podleciała do niej Kasia krzycząc"że zamieszka z nią i jej rodzicami i że nie pójdzie i się nie rzuci z mostu bo ona jej na to nie pozwoli"Po czym przytuliła koleżanke mocno do siebie.....///-nie wiem czy wam się spodoba czy nie i czy woogle to czytacie..nie wiem czy jest sens pisać dalszą cześć../toolkaa

cz5...Juli i Kasi zaczeły lecieć łzy z oczu.....Julia zaczeła krzyczeć  ale czemu oni czemu akurat oni?? .....Kasia złapała przyjaciółkę i ją mocno przytuliła mówiąc  Pojadę z Tobą tam jak chcesz   Julia powiedziła że dobrze żeby Kasia poszła po ich torby do klasy i tam pojadą ....Kasia po patrzała na nauczycielkę która powiedziała idz moje dziecko po te torby a ja was tam zawiozę.... Kasia poleciała szybko do klasy z całymi zapłakanymi oczami wzieła spakowała siebie i Julkę wszyscy na nią się patrzyli ale jej było w tym momencie to obojętne....Po prosiła wychowczynię na korytarz bo nie chciała mówić przy całej klasie.....Wychowawczynie się zgodziła...Więc Kasia czym prędzej poleciała do pokoju p.dyrektor....

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz5...Juli i Kasi zaczeły lecieć łzy z oczu.....Julia zaczeła krzyczeć "ale czemu oni czemu akurat oni??".....Kasia złapała przyjaciółkę i ją mocno przytuliła mówiąc "Pojadę z Tobą tam jak chcesz"-"Julia powiedziła że dobrze,żeby Kasia poszła po ich torby do klasy i tam pojadą"....Kasia po patrzała na nauczycielkę która powiedziała idz moje dziecko po te torby,a ja was tam zawiozę....-Kasia poleciała szybko do klasy z całymi zapłakanymi oczami,wzieła spakowała siebie i Julkę wszyscy na nią się patrzyli ale jej było w tym momencie to obojętne....Po prosiła wychowczynię na korytarz bo nie chciała mówić przy całej klasie.....Wychowawczynie się zgodziła...Więc Kasia czym prędzej poleciała do pokoju p.dyrektor....

cz4...Gdy weszły we trzy do jej gabinetu stały tam trzy krzesełka jedno dyrektorki i dwa dla nich żeby usiadły....Dyrektorka siadła za biórkiem i kazała dziewczynom usiąść na dwóch wolnych krzesełkach....Julka i Kasia posłusznie usiadły a dyrektorce zaczeły lecieć łzy z oczu dziewczyny pierwszy raz widziała jak ta kobieta płacze....Po patrzyły się jedna po drugiej...W końcu dyrektorka wydusiła z siebie te bardzo przykre słowa   Julio jest mi bardzo przykro ale......Ale....Twoi rodzice  Julia miała tysiąc myśli w głowie  Co się z nimi stało proszę niech mi pani powie co się stało moim rodzicom???   Bardzo mi przykro ale zostałam telefon w którym dowidziałam się że...Że twoi rodzice zgineli w wypadku samochodowym jechał autobus z naprzeciwka w którym zepsuły się hamulce....Tak mi przykroo....Bardzo przykro....

toolkaa dodano: 30 listopada 2012

cz4...Gdy weszły we trzy do jej gabinetu stały tam trzy krzesełka jedno dyrektorki,i dwa dla nich żeby usiadły....Dyrektorka siadła za biórkiem i kazała dziewczynom usiąść na dwóch wolnych krzesełkach....Julka i Kasia posłusznie usiadły a dyrektorce zaczeły lecieć łzy z oczu,dziewczyny pierwszy raz widziała jak ta kobieta płacze....Po patrzyły się jedna po drugiej...W końcu dyrektorka wydusiła z siebie te bardzo przykre słowa- "Julio jest mi bardzo przykro ale......Ale....Twoi rodzice"-Julia miała tysiąc myśli w głowie-"Co się z nimi stało,proszę niech mi pani powie co się stało moim rodzicom???"-"Bardzo mi przykro ale zostałam telefon w którym dowidziałam się że...Że twoi rodzice zgineli w wypadku samochodowym,jechał autobus z naprzeciwka w którym zepsuły się hamulce....Tak mi przykroo....Bardzo przykro...."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć