 |
|
Wdech, wydech, albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia, nie możesz umierać przez ludzi, którzy nie wracają na własne życzenie.
|
|
 |
|
" Moje ręce tęsknią za tym by cię dotykać, ale ledwo mogę oddychać.
Oczy jak gwiazdy sprawiające że się roztapiam
zaraz przede mną."
|
|
 |
|
najgorsze jest zobaczyć obojętność w oczach , które kochasz .
|
|
 |
|
Pisz do mnie czasem, bo umieram.
|
|
 |
|
Uśmiechnij się, pomimo , że nie możesz dać sobie rady.
|
|
 |
Wiesz co? Natychmiast się uśmiecham, gdy widzę wiadomość od ciebie. Nawet nie chodzi o to, co w niej jest,jest tylko wspaniale wiedzieć, że właśnie o mnie myślałeś./wiolusia_50
|
|
 |
|
wjebałeś się w moje życie , a teraz wszystkie brudy po tobie muszę ja sprzątać . Pierdolona miłość
|
|
 |
-Jakie jest Twoje największe marzenie? -Wyjechać stąd. -Jesteś pewny? -Tak. -Myślałam, że... -Wyjechać, by uświadomić sobie jak mocno mogę tęsknić i ile dla mnie znaczyć. Wyjechać, by wrócić i więcej Cię nie opuścić
|
|
 |
Obserwowałam z boku. Nigdy nie podeszłam, nie miałam tyle odwagi. Wiesz... Podpisywałam się Twoim nazwiskiem. Wiem, to dziecinne, ale dodawało mi sił. Pisałam też wszędzie Twoje imię. Brzmiało tak ładnie. A pamiętasz tego misia, którego dałeś mi na urodziny? Tak, tak, na te, na które zaprosiłam pół osiedla. Zawsze miałam go przy sobie. Kochałam Cię z daleka... Dlaczego to popsułeś?! Dlaczego zauważyłeś?! Dałeś chwile złudnego szczęścia i zostawiłeś... Wolałam kochać z daleka.
|
|
 |
Patrz! Ona to dopiero umie cieszyć się z życia. Jest ciągle radosna. -To tylko maska. -Jak to? -Zobacz. Gdy spytasz ją czy jest szczęśliwa, odpowie, że tak, ale za plecami skrzyżuje palce. Gdy wspomnisz o nim, powie, że już o nim zapomniała, ale jej oczy pokażą cały ból. Jej uśmiech... Przepełniony jest nadzieją, że on otworzy oczy i wróci do niej. -Myślisz, że wróci do niej? -Nie wróci. Podziwiam ją, że pomimo tylu krzywd i tak potrafi mieć nadzieję.
|
|
 |
Wiesz kiedy zrozumiałam co to prawdziwa miłość? Gdy zobaczyłam jak na Nią patrzysz i zerwałam z Tobą, abyś mógł być szczęśliwy właśnie z Nią.
|
|
 |
Powiedz mi tak szczerze. Ile razy mówiłaś 'to minie, będzie lepiej'? Ile masz za sobą nieprzespanych nocy? Ile wylałaś przez niego łez? Ile razy zawiódł Twoje zaufanie? Ile razy musiałaś zadowolić się durnym sms'em 'dzisiaj nie ogarniam kotek. spotkamy się innym razem.'? Ile dawałaś mu szans? Kochana, właśnie pozbyłaś się dumy i szacunku do samej siebie.
|
|
|
|