 |
I dalej czekam jak upośledzona chociaż na to byś przeczytał, że nadal Cię kocham. Nie wierze w to, że odpiszesz, ale chociaż przez sekundę będę w Twoich myślach. Tak ciężko jest mi się pogodzić z tym, że Ciebie po prostu już nie ma. W nocy śni mi się karetka, jak Ciebie zabierają, a ja ze łzami w oczach idę na pieszo do szpitala, byś wiedział, że mimo wszystko jestem. Na końcu Twoje serce przestaje bić, a ja rozbijając szklane drzwi umieram razem z Tobą. Kurwa jakie to głupie, ale może skoro umierasz u mnie w śnie, to znak żebyś "umarł" i dla mnie? Nie rozumiem tego wszystkiego./ASs
|
|
 |
|
Tego skurwysyństwa nauczyłam się od Ciebie i nie czuję się z tym wcale dobrze. Może dlatego, że nie lubię ranić innychy tak, jak Ty./Lizzie
|
|
 |
Znowu to samo. Brat wchodzi do domu, a mi serce dziwnie przyspiesza, gdyż to "znak", że Ty też skończyłeś pracę, że jesteś w domu, że może odpiszesz. To jest takie głupie, że nie ogarniam. Chciałabym cholernie żeby było dobrze, ale ni chuja, tak nie będzie. Znowu mi się śniłeś, po raz kolejny już. Jestem jebnięta czekając na Ciebie, mimo tego czasu. Wszystko jest jebnięte./ASs
|
|
 |
' Nie boję się śmierci bo nie znam jej wcale. Dziś boję się życia bo za bardzo je poznałem.
|
|
 |
|
Nieważne ile słów usłyszę, ile ramion przyjdzie mnie pocieszyć. Ja uparcie będę czekała na tę parę oczu w której zatraciłam siebie.. //bereszczaneczka
|
|
 |
To tak jakby ktoś zburzył mój "poukładany" świat. "Dał Ci szansę na zmiane, ale powiediedział, że nie zmieniło się nic. To mu powiedziała, ze się myli, to On, że jak będziemy w PL to pogadamy. " I co kurwa? Dobrze się kurwa bawicie moim kosztem? Fajnie, nie? Łzy znowu spływają w dół twarzy, ręcę się trzesą, a serce dziwnie przyspieszyło. Znowu nadzieja? Przecież mialam od Nowego Roku zamknąć to za sobą. Boli, znowu boli.../ASs
|
|
 |
Czuję, jakby ktoś zabrał kawał życia i kazał mi tworzyć nowe, na dodatek samej.
|
|
 |
No i co, minęło tyle godzin, a Ty nie odpisałeś, ba jesteś cały czas dostępny, a nawet nie odczytałeś. To dziwne, ale wiedziałam, że tak właśnie będzie. Ona mówiła, żebym napisała bo przecież Ty na to czekasz. I co? Jedno wielkie gówno, jak zwykle zresztą. Życzyłaś mi powrotu do Niego, ale czy Jemu życzyłaś także powrotu do mnie? Czemu wszyscy naokoło mówią, że do siebie wrócimy, a ani ja, ani Ty tego nie widzimy. Ba, Ty nawet tego nie chcesz mimo, że ja oddałabym za to wszystko. Kurwa, niech ten Nowy rok wynagrodzi mi stary i odda Ciebie. Odda Ciebie, bo nie potrafię normalnie żyć gdy nie mam świadomości, że jesteś obok, jesteś zawsze, jesteś mój./ASs
|
|
|
|