Znowu to samo. Brat wchodzi do domu, a mi serce dziwnie przyspiesza, gdyż to "znak", że Ty też skończyłeś pracę, że jesteś w domu, że może odpiszesz. To jest takie głupie, że nie ogarniam. Chciałabym cholernie żeby było dobrze, ale ni chuja, tak nie będzie. Znowu mi się śniłeś, po raz kolejny już. Jestem jebnięta czekając na Ciebie, mimo tego czasu. Wszystko jest jebnięte./ASs
|