I dalej czekam jak upośledzona chociaż na to byś przeczytał, że nadal Cię kocham. Nie wierze w to, że odpiszesz, ale chociaż przez sekundę będę w Twoich myślach. Tak ciężko jest mi się pogodzić z tym, że Ciebie po prostu już nie ma. W nocy śni mi się karetka, jak Ciebie zabierają, a ja ze łzami w oczach idę na pieszo do szpitala, byś wiedział, że mimo wszystko jestem. Na końcu Twoje serce przestaje bić, a ja rozbijając szklane drzwi umieram razem z Tobą. Kurwa jakie to głupie, ale może skoro umierasz u mnie w śnie, to znak żebyś "umarł" i dla mnie? Nie rozumiem tego wszystkiego./ASs
|