|
"Nagle oczy zachodzą Ci łzą, widzisz go za mgłą. Tęsknisz bo tylko na to Cie stać. Nie powiesz, że kochasz bo nie chcesz go stracić. Dobrze wiesz, że jesteś w stanie wiele za to zapłacić."/xxmadlenxx
|
|
|
` Zróbmy bal. Będziesz miał na szyi z moich włosów szal./xxmadlenxx
|
|
|
` Ziomek, zluzuj. Nie ma co się spinać, bywa. Coś się kończy, coś się zaczyna ./xxmadlenxx
|
|
|
powinniśmy bardziej doceniać ludzi, bardzo często nie zauważamy ile dla nas poświęcają.
via. moblo
|
|
|
` chciałabym wyjść z siebie i stanąć obok, tak bardzo... /xxmadlenxx
|
|
|
`czuje się jak lustro rozbite na tysiąc kawałków, nie ma sensu mnie sklejać./xxmadlenxx
|
|
|
` tyle Cię nie było, kiedy już znikłeś z mojego serca znowu się pojawiasz jak gdyby nigdy nic. dlaczego ? /xxmadlenxx
|
|
|
|
Jest bardzo sentymentalny. Czarujący i trochę niepoukładany. Ma coś z łobuza i romantyka. Prawdziwy szaleniec, którego porządnie jest grzechem godnym piekła. Drzemie w nim ogromna zagadka, której pewnie jeszcze do końca nie zrozumiałam. Jest tu. między nami choć tak naprawdę do końca nie jest sobą. Zawsze ma dużo do powiedzenia a swoich racji broni jak najcenniejszego prezentu. Jest mądry. Wspomnienia go zabijają ale nie pozwolę mu upaść. Nie pozwolę aby dotknął dna bo na to nie zasługuje. Jest cudowny, wyrozumiały i opiekuńczy. Zawsze postawi do pionu i pokaże, ze warto cieszyć się życiem. Uwielbiam go. Uwielbiam jak mówi, że jestem Mamutem i mam ogromna dupę. Jak jestem Kapciem i inne tego typu określenia, za które nie umiem się na niego gniewać. Jest mi bliski. Bardzo. i choć to wszystko nie powinno tak się potoczyć to mocno w niego wierzę. Mocno trzymam za niego kciuki i powtarzam, ze da radę. Musi..dla mnie. Nie może mnie tu zostawić bo za mocno go kosiam. - dla maxsentymentalny ♥
|
|
|
` daj mi miłość której nie ma , daj mi tą której mi potrzeba ./xxmadlenxx
|
|
|
` boję się tego , że znowu się w nim zakocham i po raz kolejny rozsypię na kawałki . /xxmadlenxx
|
|
|
|
Cześć mała, tak łatwo uwierzyłaś w miłość, bo tak bardzo jej łaknęłaś. Tak bardzo chciałaś by ktoś kochał cię, dbał o ciebie i szeptał ci czułe słowa. Byś mogła poczuć się wyjątkowo każdego dnia. Byłaś bezbronna jak małe dziecko, słabe i kruche, ale gotowe zaufać i pokochać bez granic, bez myślenia o konsekwencji. Parę podobno magicznych chwil, spacery, kino, kilkaset wypisanych esemesów sprawiło, że twoje serce na nowo biło wyjątkowo, a Ty czułaś się jak księżniczka. Zaczęłaś widzieć we mnie ideał. Zaczęłaś marzyć o naszej wspólnej przyszłości - zakochałaś się. Odszedłem, tego chciałem. Kolekcjonuję kobiece serca do swojego albumu. Twoje jest kolejne. Może kiedyś uzbieram tyle, aby móc skleić swoje do całości.
|
|
|
|
Boże wyciągnij do mnie ręce. Daj mi znak, pokaż, że ten świat potrafi być śliczny. Ubarw mi życie, nie ucz mnie więcej cierpienia, bo czuję, że zrobię coś złego z tego powodu. Potrzebuję wsparcia również Twojego, pomóż mi biec po szczęście. Zabierz kolce z pod nóg. Pomóż chwycić mi szczęście, pomóż mi zdjąć kajdan smutku. Daj ojcowskie rady, pokaż, że jesteś i ja jestem tu po coś. Pokaż, że nie jestem jedynie wyrzutkiem od Twoich dzieci. Pokaż, że też zasługuję na szczęście. Pozwól cieszyć się życiem. Daj mi szansę na bycie innym. Potrzebuję tylko trochę wsparcia, to tak wiele ojcze?
|
|
|
|