 |
widziałam cie. stałeś z kolegami obok skate parku w mojej ulubionej białej kaszkietowe, a na nogach, jak zwykle miałeś czarno-czerwone rolki. zobaczyłeś mnie. byłam blisko was. lekko podniosłeś głowę, rozchyliłeś usta i wyszeptałeś ''cześć''. chyba zacząłeś tęsknic. byłam zaskoczona, ale dumnie przeszłam obok was nic nie odpowiadając. wiedziałam, że postępuje głupio, bo też tęsknie, ale fakt, że mnie tak mocno zraniłeś zmienia postać rzeczy.
|
|
 |
myślałam, że będzie inaczej. że wrócisz. że będziemy razem. myliłam się. zresztą jak zawsze.
|
|
 |
pisałam z tobą na tym cholernym gg. pierwszy nawet napisałeś, i zapytałeś się jak się mam. odpisałam, ze wszystko w porządku, dodając w myślach ''tęsknie''. byłam szczęśliwa, ze napisałeś, nie zwracałam uwagi na to ze laptop pipczy z braku energii. rozładował się. myślałam, ze szlag mnie trafi. szybko pobiegłam na dol po ładowarkę i podłączyłam laptopa. włączyłam gg, twoje okienko i napisałam ''sory, laptop mi padł :)'' odpisałeś "eee.. o co chodzi? co mnie to?. wtedy zrozumiałam, ze to wszystko to moja wyobraźnia, ze nie napisałeś, ze nie istnieje już dla ciebie.
|
|
 |
staram się jeść, staram się żyć, uśmiechać, tak jak mi kazałeś, ale to życie, uśmiechanie się to nie jest to samo co wtedy kiedy byleś przy mnie. nie umiem jeść, uśmiechać się i żyć. nie widzisz? potrzebuje cie!
|
|
 |
zobaczyłam go. w ułamku sekundy stałam się szczęśliwa, serce omal co nie wypadło mi z klatki piersiowej, aż nagle podchodzi do niego jakaś laleczka, chwyta go za rękę i całuje. szczęście przychodzi w ułamku sekundy, a odchodzi jeszcze szybciej.
|
|
 |
na pewno na całym świecie znajdzie się taka, która mnie rozumie, która przeżywała dokładnie to samo co ja: serce bijące niemiłosiernie szybko na widok ukochanego, nocne koszmary, setki zużytych chusteczek, 186 pustych paczek po papierosach, 35 pustych pudełek po zapałkach i 18 pustych różowych zapalniczek. nie każda ma taki luksus poznania i zrozumienia mnie.
|
|
 |
a jej serce na twój widok bije tak mocno, jakby miało zaraz złamać jej zebro. tylko ty na nią tak działasz.
|
|
 |
ty kochasz mnie, ja kocham jego, on kocha ja, a ona jeszcze kogoś innego. świetnie.
|
|
 |
czasami śnie, o tym, że w szkole na korytarzu płacze pod ścianą sali w której zaraz ma się zacząć moja lekcja. ty nie masz pojęcia dlaczego rycze, podchodzisz, przytulasz i mówisz, że ten dupek przez którego płacze powinien umrzeć, i to zaraz. szkoda, że nie wiesz, że właśnie każesz sobie umrzeć.
|
|
 |
nie wiem co mam myśleć. nie wiem co mam czuć. na razie czuje tylko uczucie złości i zawiedzenia. czuje tez jak moje serce i oddech przyspieszają na twój widok, na twój dostępny status na gg. 1000 myśli na minute, i prawie wszystkie związane są z jedną osobą- tobą. noż ile można tak żyć? 5 miesięcy, to już chyba lekka przesada nieprawdaż?
|
|
 |
Często jest tak, że gdy pragnę spokoju i ciszy mama odkurza dom, siostra chce pożyczyć nową bluzkę, a tato każe iść do sklepu po masło. Dlatego zamykam się w łazience, siadam na pralce z fajkami i spalam każdą po kolei. W głowie mi się kreci, ale dalej pale. To się chyba nazywa cholerne ''szczęście''.
|
|
 |
Ustawiłam opis "sklep. stokrotka.". I miałam nadzieje, że ubierzesz buty i przyjdziesz tez do tego sklepu, tylko po to, żeby mnie zobaczyć z wymówka, że mama kazała kupić ci mleko.
|
|
|
|