  |
Popełniasz błędy. Jestes wtedy tak zla na siebie bo przecież moglas wybrać inaczej. Moglas byc szczęśliwa, ale zrezygnowałas z tego. Z czasem to gromadzi się w tobie i już nie wytrzymujesz. Sięgasz po wódkę i próbujesz się odstresowac, ale w tym alkoholowym stanie uczucia budzą się jeszcze bardziej. Wiesz co powinnas zrobić i robisz to. Dzwonisz by Ci pomogl. By zabrał cię z tego miejsca. Podaje pomocą dłoń. Jest ci wstyd za taki stan w jakim cię znalazl. Przecież to wszystko mogło się nie wydarzyć. Przecież mogło byc inaczej. Przecież... Nadal go kochasz... Ale musialaś doprowadzic się do takiego stanu, żeby to zrozumieć. I chciałabys mu powiedziec, ale nawet pijana nie masz odwagi się do tego przyznać. Ciągle zbyt dumna by to przyznać. / gieenka
|
|
  |
Czasami zadaje sobie pytanie, czy to
wszystko to jakiś żart? Jednak
szybko dostaje odpowiedź : To życie
naiwna dziewczynko. /gieenka
|
|
  |
- Daj buzi.
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo wierze w cos takiego jak uczucia. / gieenka
|
|
  |
- Tak to juz jest. Kobiety mają motylki w brzuchu, a wy faceci z penisie.
- To twoja teoria.
- Jestescie zbyt dumni na uczucia.
- Byc moze. / gieenka
|
|
 |
Panna Depresja znów jest z Tobą. Siedzicie tak zamknięte w czterech ścianach, od których odbija się echem Twój płacz. I nie wiesz, o co prosić Boga. O życie? czy o śmierć? Jednym słowem mówiąc - masz dylemat. I to dobija Cię jeszcze bardziej. Czujesz się bezradna. Bezsilna. Zatroskana. Nie masz pojęcia, skąd siłę brać, by ustać na nogach. Chcesz walczyć, a zarazem nie masz motywacji i najchętniej byś się poddała. Bo tak najłatwiej, prawda? Szkoda Ci bliskich, a po chwili przechodzą Cię wyrzuty sumienia, które znikają po dwóch momentach, gdy przypominasz sobie, iż sami kazali być trochę egoistycznym czlowiekiem, który myśli przede wszystkim o sobie! Zastanawiasz się, skąd znam to uczucie? Nie pytaj. Obawiam się, że moja historia mogłaby przyprawić Cię o dreszcze.
|
|
 |
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
Mamy marzenia, którym tylko śmierć może położyć kres..
|
|
 |
Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że to, w co brniesz tak długo, traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofać się, tak po prostu usunąć się w cień, ale nie możesz. Nie możesz zakończyć tego, co przez pewien okres w życiu dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń.
|
|
 |
przy Tobie mam powody do uśmiechu na co dzień.
|
|
 |
Pierwsza waga w sądzie, rodzinny kurator, chciałam zmiany na lepsze, to co gadał lałam na to. Każdy wie co dobre, więc i ja drogę wybrałam, która okazała się nie taka jak myślałam. Co tu dużo mówić, chyba sam wiesz o co biega. Jak na ulicy oraz w domu była coraz gorsza bieda, więc sięgnęłam dalej tam gdzie szatan podpowiadał. Jak jesteś kumaty nie będę dalej opowiadała .!
|
|
 |
Nikomu też nie życzę, ojca pijaka, patrzeć na wódkę i jak skurwiel leczy kaca .
|
|
 |
jesteśmy bandą zdegenerowanych byłych ludzi na tle konsumpcjonizującego sie życia.
|
|
|
|