Panna Depresja znów jest z Tobą. Siedzicie tak zamknięte w czterech ścianach, od których odbija się echem Twój płacz. I nie wiesz, o co prosić Boga. O życie? czy o śmierć? Jednym słowem mówiąc - masz dylemat. I to dobija Cię jeszcze bardziej. Czujesz się bezradna. Bezsilna. Zatroskana. Nie masz pojęcia, skąd siłę brać, by ustać na nogach. Chcesz walczyć, a zarazem nie masz motywacji i najchętniej byś się poddała. Bo tak najłatwiej, prawda? Szkoda Ci bliskich, a po chwili przechodzą Cię wyrzuty sumienia, które znikają po dwóch momentach, gdy przypominasz sobie, iż sami kazali być trochę egoistycznym czlowiekiem, który myśli przede wszystkim o sobie! Zastanawiasz się, skąd znam to uczucie? Nie pytaj. Obawiam się, że moja historia mogłaby przyprawić Cię o dreszcze.
|