 |
|
“ Potrzebuje faceta, który wie czego chce i
jedną z tych rzeczy mam być ja. ”
|
|
 |
Może nie wystarczę, ale będę tuż obok. Prócz Ciebie nie ma dla mnie nikogo!
|
|
 |
To wszystko dla mnie, żaden obowiązek
Mogę stworzyć magię tylko coś powiedz
Zburzę tę barykadę albo przejdę po niej
Bo nie zostawię tego nigdy, jeśli będę czuł płomień
|
|
 |
"Miałaś tam przyjść, podać rękę i mnie zabrać..
nie mówiąc nic odprowadzić mnie na kwadrat..
Mieliśmy żyć razem i taka jest prawda..
a może za dużo wypiłem? Do diabła.."
|
|
 |
|
tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć. jest tylko hajs, seks, hajs i trochę brudu.
|
|
 |
|
jeśli robisz byle co, stajesz się byle kim .
|
|
 |
|
- mamo ! - co ? - nic, kontrola słuchu . - co mówiłaś ?
|
|
 |
|
przejechałam puszkę po piwie, więc wiem co to jest jazda po alkoholu, dziwko !
|
|
 |
Usłyszałam twój szept.. głos słodki prawie jak czekolada, a może i słodszy? Uwielbiasz czekoladę chociaż kiedyś jej nie znosiłeś. I wiem, że zawsze musisz mieć rację nawet wtedy gdy jej nie masz. Tak bardzo mnie to denerwowało. Denerwował mnie twój pocałunek składany na moich ustach gdy chciałeś mnie uspokoić i nie znosiłam również tego, że zawsze Ci to wychodziło. Słowa "kocham Cię.." wplatałeś w każe zdanie przez co cały dzień chodziłam z uśmiechem na ustach. Wariowałam gdy nie było Cię w pobliżu i dalej wariuje. Chodziłam z miejsca w miejsce próbują poukładać myśli do kupy. Nie dało się.. dalej się nie da. W pewnym momencie stałam się psychiczna. Myślałam, że już nie jestem dla Ciebie ważna, że moje oczy straciły ten blask o którym zawsze wspominałeś, a uśmiech znikł gdzieś w tłumie. Byłam przewrażliwiona na tym punkcie. Dawałam z siebie wszystko lecz teraz wiem, że to wciąż było za mało / smokingkilss
|
|
 |
I masz nadzieję, że za kilka lat, znów da wam szansę. Bo jesteś gotowa czekać. Nawet do usranej śmierci.
|
|
 |
III.Potrzebuję Cię...Pęka szkło. Ból mija. Uświadamiasz sobie, że on zawsze będzie w twoim sercu, ale nie pragniesz go już tak bardzo. Dalej cicho wierzysz, że kiedyś podejdzie, powie krótkie cześć, że zaczniecie poznawać się od nowa. I tak w kółko, aż zrozumie, że to właśnie wam jest to pisane. Tysiące ran na rękach, miliony łez, kruche ścianki serca, łomoczący wiatr samotności i ty, gdzieś po środku, zupełnie zatracona w bagnie, którego nie jesteś w stanie określić. I to wraca. Za każdym razem. Jak bumerang, jak zaraza, jak choroba.
|
|
 |
II.Nie spojrzałeś na mnie. Nie zerknąłeś. Wiedziałeś, że tam byłam. Mimo wszystko, mimo tych błędów, kłótni, łez, jestem w stanie ci wszystko wybaczyć. Wybaczyć też sobie. Jestem w stanie odnowić przysięgę miłości. Jestem w stanie kochać. Chcę cię widzieć, czuć, słyszeć. Chcę wsłuchiwać się w twoją barwę głosu, chce wąchać twoje perfumy, chcę czuć w ustach smak twojej osoby. Chcę tego. Chcę abyś był. Będziesz? Nie jesteś i nie będziesz już nigdy. I znów to sobie uświadamiam, po raz kolejny, i po raz kolejny czuję ten sam ból. Czuję jak gorzki smak rozczarowania miesza się z łzami.
|
|
|
|