 |
|
plakala, potrzebowala jakiejkolwiek pomocy, zwyklej, dobrotliwie podanej dloni, czlowieka ktory jednym spojrzeniem potrafi wyciagnac ja z tego bagna. rodzina niezauwazala jej bolu, po raz pierwszy czula sie tak samotna w domu pelnym ludzi, nie miala do kogo zadzwonic, zabrano jej telefon, nie mogla wyjsc za ostatnie wybryki, czula ze jej serce peka, a umysl nie potrafi poradzic sobie z zaistniala sytuacja, z dnia na dzien bol coraz bardziej ja niszczyl jej dusze z ktora kawalek po kawalku rozplywala sie z powietrzem..
|
|
 |
|
byl jedynym chlopakiem ktoremu ufalam, jedynym z ktorym moglam dzielic sie najwiekszymi tajemnicami, to on w najgorszej sytuacji byl zawsze przy mnie, to o nim myslalam w pierwszej kolejnosci, to z nim przezylam najpiekniejsze chwile swojego zycia, a teraz zastanawiam sie czy bylo warto..
|
|
 |
|
czuje ze tylko jego osoba moze ustrzec mnie przed niewyobrazalna rozsypka.
|
|
 |
|
skonczyly sie niezliczone, ostre melanze, skonczylo sie wieczne chalnie, tak skonczylo sie moje zycie.
|
|
 |
|
i nie byly to zwykle lzy, byly to lzy przesaczone niezwyklym bolem, bolem ktory spotyka raz w zyciu, bolem ktory powoduje zwatpienie, autodestrukcje. wylewaly sie coraz szybciej, a organizm nie umial ich powstrzymac. byly to lzy zmieszane z kawalkami serca, ktore tak niedawno peklo na miliony drobnych kawalkow.
|
|
 |
|
kocham ten jego przenikliwy wzrok, usta przybrane w slodki usmiech, nos ktory zdobia nieliczne piegi, chyde, mozno zarysowane policzki, twarde, geste i ciemne wlosy, luzacki styl chodzenia i to jak mowi, ten styl ktory wskazuje ze na wszystko ma wyjebane, jedrne posladki i te meskie piersi.. lubie gdy pokazuje mi zycie, lubie byc z nim, z nim swiat jest piekniejszy.
|
|
 |
|
i nigdy nie zapomne niechcacy podslysznej rozmowy mojego chlopaka z kolega ; - ile ty juz z nia jestes? - 8 miesiecy - i co? - jest inaczej.. inaczej niz wczesniej.. - czyli jak? - bo to jest ta, no wiesz.. NA ZAWSZE.
|
|
 |
|
Kłamstwa, alkohol, kradzieze, klotnie, zlamane przysiegi, wagary, seks.. a to dopiero poczatek listy, listy w ktorej zawarte sa moje codzienne czynnosci, tak wiem jestem zlym czlowiekiem.
|
|
 |
|
co kocham ? To uczucie gdy wychodzę na scenę, dookoła panuje ciemność , mam cholerną tremę. I nagle słyszę pierwszy bit , oślepiające światła kierują się w moją stronę. Jestem sama , tylko ja i publiczność . Zaczynam tańczyć. I wtedy znika wszystko , czuję to , jestem tym . To jest ta magia wiesz , to jest mój hip hop . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Tak wiele osób w moim wieku nie może już doczekać się studiów. Marzy by już wejść na swoją wymarzoną i wybraną uczelnię i zacząć zajęcia , posmakować tego studenckiego życia , ale nie ja . Ja tego nie chcę , nie chcę rozstać się z moją klasą , z klasą która jest niewiarygodnie zgrana i jedyna taka w całej tej szkole . Nie chcę zostawić tego miasta które znam na pamięć . Nie chcę opuścić tego osiedla , ludzi którzy są dla mnie jak tlen. Nie chcę wyjeżdżać z tego kraju , i nie chodzi mi tu o żaden patriotyzm bo bez ściemy przecież ja już taka jestem że w dupie mam miłość do ojczyzny choć może to i błąd , nieważne. Chodzi mi o to że tak bardzo chcę aby czas się zatrzymał . Tak wiele będę musiała poświęcić , zbyt wiele. Mówią że tam dopiero zacznie się moje prawdziwe życie , ale jak skoro moim życiem są te blokowiska , te ławki , te melanże i te ulice .. / nacpanaaa
|
|
 |
|
Poszłam do niego. Znowu byłam w tym pokoju.W sypialni w której niegdyś spędzałam tak wiele czasu.Znów czułam ten charakterystyczny zapach zioła zmieszanego z Calvinem Kleinem . Gdy tak rozkoszowałam się ową wonią poczułam na swoich wargach jego usta. Wszystko we mnie wrzało , wszystko krzyczało 'Co ty robisz ? Uciekaj ! ' i tylko to serce , to pieprzone serce było zbyt silne , zbyt mocno chciało popełnić ten błąd . I tylko jego dotyk , dotyk który sprawiał że odpływałam i tylko ta pościel , która tak gwałtownie zsuwała się pod ciężarem naszych ciał . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Przyjdź do mnie z butelką wódki , wypijmy ją w dziesięć minut , szybciutko ping pongiem. Zepnę włosy w kucyk , puszczę Pezeta , odpalę papierosa , ubiorę jego bluzę , wtulę się w twoje ramiona i powiem ci że prawdopodobnie sobie nie radzę / nacpanaaa
|
|
|
|