|
dyszka94.moblo.pl
Wróć na jeden dzień na jeden moment wieczór. Niech chociaż przez moment będę szczęśliwa i poczuje to co czułam juz wcześniej. Nie chce słów romantycznych wieczorów i
|
|
|
Wróć, na jeden dzień, na jeden moment, wieczór. Niech chociaż przez moment będę szczęśliwa i poczuje to co czułam juz wcześniej. Nie chce słów, romantycznych wieczorów i spacerów, chce żebyś patrzył na mnie tak jak kiedyś, żebyś rzucił mną o ścianę, powiedział najgorsze słowa, nazwał mmie swoją dziwka, cgce widzieć w twoich oczach jak bardzo chcesz, że kochasz, że czujesz to co ja. Bądź dla mnie chamem, raz, ostatni, przytul łamiąc kości i ciągnij za włosy, patrz jak kiedyś z uśmiechem na ustach, ufaj i sprawdź czy naprawdę za tym nie tesknisz..
|
|
|
Bolalo, boli i chyba będzie tak już zawsze, zawsze będziesz kimś kim wolałabym żebyś nie był, nie będziesz nigdy mój bo chyba mawet nigdy nie byłeś, zabrales pewna część bez której szczęśliwa być nie mogę, najgorsze jest jednak to ze rozpaczliwie próbuje ci ja zabrać, nie mogę jednak tego zrobić bo juz jej nie masz, powiedz tylko gdzie ja zostawiles, pójdę poszukam, zabiorę bo bez niej jestem nikim, tak samo jak jestem nikim bez ciebie P.
|
|
|
3 lata zwiazku pozniej przyjazn. niemozliwe? a jednak, wygaslo pozadanie, zachwyt, zostalo tylko to co najwazniejsze- przyjazn i cos czego nie pozwole na strate nigdy- my, usmiechnieci siedziacy dalej w tych samych miejscach tylko w rolach innych osob, rolach przyjaciol, ktorzy wiedza o sobie wszystko, przyjaciol ktorzy oddali by za siebie zycie, przyjaciol miedzy ktorymi nigdy juz nic wiecej nie bedzie.
|
|
|
krzyczal, przeklinal, wyzywal, te wszystkie slowa tak bardzo bolaly, tak bardzo pokazywaly ze to nie jest milosc, to toksyczne uzaleznienie, ktorego zadne z nas nie potrafilo zakonczyc.
|
|
|
najgorsze ze naprawde uwielbiam te wieczory przepelnione alkoholem i nie wyobrazem sobie bez nich egzystencji.
|
|
|
i jedna rzecz moge przyznac ze spokojnym sercem, ze niektore z naszych chwil sa najlepsze, najlepsze w sensie mistrzowskim a nie tylko niezapomnianym bo niezapomniane moge byc te nawet chujowe, te najgorsze. ze tylko z toba moge poczuc ta muzyke i wczuc sie do niej co do kazdej nuty, ze moge spiewac i nieprzejmowac sie zupelnie jutrem, ze przy tobie nie liczy sie nic i tylko ta chwila, tylko szkoda ze czasami to tak bardzo musi sie jebac.
|
|
|
i dziekuje za wszystko co bylo i co mam nadzieje bedzie, ciesze sie ze po chujowym dniu, melanzu, spalonym dywanie, i wypitym spirytusie moge do ciebie przybiec uciekajac przed wkurwionymi rodzicami i biec z toba prze siebie uciekajac przed konsekwencjami jutra.
|
|
|
i chyba tylko ty wiesz, ze wiekszosc moich zachowan to tylko pozory, ze czasem to co mowie nie jest prawda, ktora ty umiesz wyczytac prosto z moich oczu. i chyba tylko ty czujesz to co ja, to gdy mam peknieta dusze, a serce krwawi mimo ze na ustach nadal panuje usmiech albo ironiczna mina i tylko ty wiesz ze najlepszym lekarstwem jest melanz w tym pierdolonym miejscu, jakim jest boisko mojej skzoly, i chyba tylko ty wiesz ze niedokonca radze sobie z tym co mnie otacza i wiesz ze mimo wielu klotni, czy slow ktore niepotrzebniepadly, zawsze bede przy tobie.
|
|
|
i najsmieszniejsze w dzisiejszym swiecie jest to, ze dziewczyna, ktora przespała się z połowa miasta, kazdy zapytany o nia smialo stwierdzi jednym slowem 'dziwka', a po wykorzytaniu rzuci jej najmniejszy z banknotów na twarz potrafi podejsc do mojego chlopaka i mowic ze go zdradzam, ironia losu.
|
|
|
a o potedze sylwestrowego melanzu moze swiadczyc jedynie fakt, ze do dziś męczy mnie kac.
|
|
|
co chwile, w ktorych potrafi spierdolic sie caly swiat, sa momenty w ktorych wszystkto legnie w gruzach w ulamku jednej sekundy, ale tak samo bolesne sa okresy w ktorych z dnia na dzien jebie sie to co bylo najwazniejsze, to co bylo naszym priorytetem i bez czego nie wyobrazalismy sobie zycia, niektore z nich da sie zatrzymac, niektore nie, jak bedzie w tym przypadku?
|
|
|
nie potrafie podsumowac minionego roku, z jednej strony idealny, pelen niezapomnianych chwil i osob, ktore znalazly sie w moim otoczeniu, pelen usmiechu i pieknych wyjsc, pelen milosci i zadowolenia, z drugiej ; pelen zalu i smutku zatopionego w szklanej butelce, pelen rozczarowan i pierdolonych pozerów wokół, pełen łez i autodestrukcyjnego klimatu.
|
|
|
|