nie potrafie podsumowac minionego roku, z jednej strony idealny, pelen niezapomnianych chwil i osob, ktore znalazly sie w moim otoczeniu, pelen usmiechu i pieknych wyjsc, pelen milosci i zadowolenia, z drugiej ; pelen zalu i smutku zatopionego w szklanej butelce, pelen rozczarowan i pierdolonych pozerów wokół, pełen łez i autodestrukcyjnego klimatu.
|