 |
Moje serce cierpi na niedosyt Twojej miłości. / blackthing
|
|
 |
Najważniejsze, żeby umieć postawić kropkę tam, gdzie chcielibyśmy postawić przecinek. / blackthing
|
|
 |
Przepraszam. Tak mocno przepraszam, że nie potrafię przestać myśleć o Tobie. / blackthing
|
|
 |
|
Jest mi tak zajebiście źle.
|
|
 |
Wystarczy kilka godzin, jak nie mam z Nim kontaktu, a już tęsknie. Odczuwaw wtedy taką silną, wewnętrzną pustkę w sercu, której przez długi czas nie jestem w stanie wypełnić, gdy nie ma Go 'obok'. Dzień wydaje się nieco pusty, jakby czegoś i kogoś w Nim brakowało. To często jest silniejsze ode mnie samej. Z tym nie da się walczyć, nie powinno. Bo to uczucie tęsknoty jest silne, silniejsze niż było na początku. Ono mnie uświadamia coraz bardziej i częściej, jak On jest mi bliski, jak jest kimś ważnym na kim mi zależy. I wiem też, że nie chcę się przed tym bronić. Nie chcę walczyć z uczuciem.
|
|
 |
Nie potrafię określić stanu, w którym się znajduję, ale wiem, że to jest coś innego, niesamowitego? Czuję, że po raz pierwszy od wielu miesięcy jestem w stanie powiedzieć szczerze, że pojawił się ktoś w moim życiu na kim mi zależy. Pierwszy raz od tak dawna czuję radość z tego, że jest ktoś, kto wcale nie jest mi obcy, ktoś przy kim na pewien sposób naprawdę czuję się bezpieczna. Jest to ktoś taki, kto sprawia, że nawet podniesione ciśnienie przy złości na innych spada, bo On swoją obecnością sprawia, że potrafię się uśmiechnąć z pełną szczerością. To ktoś taki przy kim nie istnieje ponury dzień, to ktoś za kim można cały czas tęsknić, a pomimo tego żyć z radością skrytą w serduszku. To ktoś, kogo nie chcę do siebie zrazić poprzez zachowanie. To On, chłopak, który silnie zauroczył, a następnie przyciągnął do siebie. To chłopak, od którego nie chce odejść, którego nie chce zostawić.
|
|
 |
Wiesz, zauważyłam pewną zmianę w swoim zachowaniu odkąd mam z Nią stały kontakt. Stałam się bardziej szczera i bezpośrednia do ludzi. Nie przejmuję się tym co powiedzą, gdy z moim ust padnie parę słów szczerości. To nawet dobrze się wszystko złożyło, bo dzięki temu mogę być w pełni naturalna. Nie muszę udawać tego, że podoba mi się czyjeś życie, czy pogląd na daną sprawę skoro mam własną wizję tego. Nie muszę się kryć z tym, że jestem szarą, potulną dziewczynką, która nie zna żadnej wartości słów, czy charakteru. Teraz mogę się pokazywać z innych stron. Nie muszę być miła dla każdego. Mogę mówić wszystko to, co chcę. Mogę kogoś bądź coś skrytykować i nie brać tej odpowiedzialności, że kogoś urażę niezgodnym zdaniem. Nie muszę się tym przejmować, bo po raz pierwszy w życiu trzymam się na dystans do wielu spraw.
|
|
 |
Pokaż, że Ci zależy a będę najszczęśliwszą dziewczyną na świecie...
|
|
 |
Kocham Cie, nawet nie wiesz jak....
|
|
 |
Chcę być Twoją pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią gdy będziesz szedł spać...
|
|
 |
Powiedz mi, że mnie kochasz i nie umiesz beze mnie żyć a zostanę, zostanę na zawsze♥
|
|
 |
Poprosiłam Ją, aby dała mu wczoraj na chwilę swój telefon. Wiedziałam, ze to jedyny sposób, aby zamienić z Nim kilka zdań. To było dla mnie coś ważnego, bo wiem, że nie mogę Go mieć często przy sobie, 'dla siebie'. Wiem, jak bardzo jest zapracowany i zalatany, bo dąży do tego, aby ułożyć swoją przyszłość. Dlatego to była jedyna okazja podczas, której mogłam Ją prosić, aby chwilę z Nim porozmawiać. I zdziwiłam się, kiedy udało mu się wejść na gadu, specjalnie po to, aby poświęcił mi tą chwilę. Serce wtedy zgłupiało do reszty. Biło, jak popieprzone, ale za chwilę się uspokoiło. Kiedy tylko wspomniałam mu o tym, że stęskniłam się za Nim odczułam pewną ulgę. Wtedy coś nagle do mnie dotarło. Dotarła do mnie myśl i świadomość tego, że nie jest mi obcy, że mi na Nim naprawdę zaczyna zależeć... Czy to złe?
|
|
|
|