 |
|
Kiedys wierzyles mi w kazde slowo... Kiedys...
|
|
|
|
Nie wytrzymalam... Znow do niego napisalam... Napisalam prawde... Prawde czyli to, ze nasza milosc jest ogromna i przetrwa wszystko, wszystko wybaczy... Napisalam, ze nie przypadkiem nasze drogi sie zeszly po 3 latach, tak nie przypadkowo bo przypadki nie istnieja oj nie!
|
|
|
|
Wpierdalam juz 5 paczke XXL smiej zelek i nadal mi smutno, nadal mam ochote polozyc sie i ryczec w glos, nadal mam tylko go w glowie i wcale nie mam ochoty na usmiech, a przeciez gdy on mi je kupil wystarczyly 2 zelki a juz smialam sie ze wszystkiego...
|
|
|
|
Niby jedynym moim marzeniem, pragnieniem teraz jest miec go spowrotem przy swoim boku, lecz po chwili zastanowienia stwierdzam, ze nie dalabym rady znow znosic obecnosci jego kolegow, a co za tym idzie alkoholu... Jedynym wyjsciem dla nas bysmy mogli byc szczesliwi to wyprowadzka, wyprowadzka do innego miasta, zdala od tych toksycznych ludzi pewlnych zazdrosci i zawisci...
|
|
|
|
Doszlo juz do tego, ze oszukuje sama siebie
|
|
|
|
Gdyby nie ta mala dziewczynka ktora trzyma mnie przy zyciu i tak troszeczke wieksza juz dawno strzelilabym sobie w leb!
|
|
|
|
najgorzej jest wtedy, gdy nie wiesz kim jestes...
|
|
|
|
Nie, nie byłeś pierwszy ale chciałabym abyś był ostatni
|
|
|
|
Zacznij doceniac to co masz zanim czas sprawi, ze docenisz to co mialas...
|
|
|
|
Next, next, next, next....
never can I find proper man for me
|
|
|
|
Chory na umysle lew masochista...
|
|
|
|
On byl poprostu kolejna lelcja w moim Zyciu... Kolejna a zarazem pierwsza, ktora zbyt dobrze zrozumialam i odczulam na sobie, ktora mnie niszczy do dnia dzisiejszego!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
