 |
śmiało idź, moje serce będzie czekać / i.need.you
|
|
 |
Nie mogę tak. Ta huśtawka nastrojów mnie wykańcza. Jednego dnia czuję, że mogę wszystko i że nadeszła już chwila kiedy jestem wolna od wszelkich uczuć i wspomnień. Mam wrażenie, że moje życie zaczyna się od nowa i mam w sobie na tyle sił, aby stawić czoła wszelkim problemom. To taki moment kiedy zaczynam cieszyć się życiem. Ale później nadchodzi nowy poranek i wszystko się zmienia. Nagle czuję się tak źle jak na początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz wszystko wraca i uderza we mnie z niesamowitą prędkością. Czuję się taka rozerwana między tym co było a co jest. Tak bardzo tęsknię i siedzę z telefonem w ręku wybierając jego numer i rozłączając się przed pierwszym sygnałem. Nie mam odwagi z nim porozmawiać, a tak bardzo tęsknię za jego głosem. Nie wiem, zwyczajnie nie wiem co powinnam robić. Chyba po prostu czekam aż wydarzy się coś co ponownie sprawi, że poczuję się lepiej. I tak w kółko. Ile to jeszcze będzie trwało? Przecież od tego można zwariować. / napisana
|
|
 |
Dlaczego coraz częściej widać pustkę patrząć na świat ? / i.need.you
|
|
 |
po jakimś czasie już nie chce się słyszeć, wiedzieć, ani czuć. / i.need.you
|
|
 |
często udajemy, ze nie tęsknimy / i.need.you
|
|
 |
Wspomnienia są okropne,burzą moralną stabilizacje. / i.need.you
|
|
 |
to smutne, bo kiedy zaczynasz już normalnie żyć, uśmiechać się szczerze, pojawia się w twoim życiu nowa osoba, która znów niszczy twój świat i całą ciebie. znów zaczyna się ten schemat, który jeszcze niedawno gościł w twoim życiu. nie jesz bądź jesz aż za dużo, codziennie płaczesz i nie śpisz, bo za dużo myślisz. twoje serce bije w nierównomiernym tempie, a ty stajesz się jakoś dziwnie pusta, w środku. nic cię już nie cieszy i poddajesz się. przestajesz żyć, znowu / halcyon
|
|
 |
Czuję się samotnie.
Czuję smutek, który chłonie mnie całą,
począwszy od stóp, zakończywszy na
czubku głowy.
Czuję strach w każdej komórce, w każdej
tkance, w każdym fragmencie mojego ciała.
Czuję się jak worek treningowy, na którym
wyżywa się stado rozwścieczonych
bokserów.
Czuję, jak samotność puka w moje okno
mówiąc: "to znów ja, znów do Ciebie
wróciłam, tęskniłaś?"
Czuję niemal, jak obojętność ze strony
otoczenia dotyka mnie boleśnie.
Czuję jak kraja mi się serce, mimo wszystko
nie odzywam się.
Olano mnie. Po chuj się wtrącać, nie?
Silna jestem, dam radę, pomilczę sobie,
posiedzę, potęsknię, uronię parę łez, po
czym zetrę je rękawami bluzy, uśmiechając
się i ciesząc życiem...
Hahaha, nie.
Nie dam rady.
Potrzebuję rozmowy.
Tęsknota mnie zabija.
Obojętność rani.
Ludzie to kurwy..
|
|
 |
Lubię wychodzić nocą.
Mogę wtedy stanąć choćby na chodniku i
stać. Obserwować przejeżdżające auta i
rażące oczy reflektory.
Latarnie wzdłuż wielkiej autostrady dodają
jej nocą uroku.
Lubię noc. Lubię być wtedy poza domem.
A najlepiej z kimś.
Tak, kocham z kimś.
|
|
 |
Część III Czuję jak upadam i wciąż
pamiętam słowa, że co by się nie działo, nie
pozwoli mi upaść. Niestety upadłam. I był
wtedy nieobecny.
I już nie wstanę, bo nie chcę. I nie mam siły.
I nikt nie chce dać mi odrobiny wsparcia i
zapewnienia, że wstanę i wszystko się w
końcu ułoży.
Bzdura.
Jestem naiwna. Zbyt łatwowierna. Za bardzo
ufam ludziom. A później? Później się
rozczarowuję, ale pomimo rozczarowań
wciąż brnę w to bagno.
Ale już tracę nadzieję. Tracę świadomość, że
jest ktoś, kto chce mnie CAŁĄ. Przepraszam, jeśli nie możesz już
tego słuchać. Ale spadłam tak nisko, że nie
jestem w stanie przestać pisać i choć wiem,
że limit zaraz mi to uniemożliwi, chcę tylko
dodać, że... że cierpię, i że chciałabym, aby
udowodniono mi, że jest osoba, której na
mnie zależy. Bezgranicznie...
|
|
 |
#część II
Zawsze zostaję
sama, zawsze we wszystkim byłam sama,
nie było nikogo. Nie było nikogo dla mnie,
zawsze jest ktoś inny, kogo stawiają ponad
mnie.
Nikt nie ma dla mnie czasu. Nikt nie ma
chęci. Nikt nie chce mnie.
A moim marzeniem, jest być czyimś
marzeniem.
Chcę czuć się kochana, doceniana za to, że
tak bardzo potrafię poświęcić się dla
drugiego człowieka, chcę czuć się potrzebna
i chcę mieć świadomość, że jest osoba,
która, gdy ja zniknę, nie będzie w stanie
beze mnie żyć.
Czuję ogromny ból i smutek. Chcę coś ze
sobą zrobić, lecz nie wiem co. Chcę
uśmierzyć ból, jednak w moich myślach
pojawia się złe rozwiązanie. Przecież nie
mogę tego zrobić, chociaż... obchodzi to
kogoś? Czy ludzie naprawdę przejmują się
innymi ludźmi? Czy mówią tak tylko dlatego,
by nie mieć ich na sumieniu, gdy krzywdzi
się siebie przez nich?
Tak wielu rzeczy nie rozumiem, a bardzo
bym chciała.
|
|
 |
#cześć I Czuję ból, w każdej cząsteczce mojego ciała. Pragnę go uśmierzyć. Smutek wdziera się w dziurę po moim sercu, zalewając moje ciało od wewnątrz wielką, gwałtowną falą. Boję się. Strach nie opuszcza mnie na krok, a wyciągając dłoń, jestem w stanie dotknąć własnego lęku. Niepewność też tutaj jest, wiesz? Zawsze się jej bałam. Nigdy nie wiem o czym wtedy myśleć, w jaki sposób, czy to co widzę, jest prawdziwe? Trochę wątpię i trochę tracę na dzieje, na lepsze jutro i na to, że ktoś może mnie naprawdę kochać. Nikt nigdy mnie nie pokocha, bo mnie nie da się kochać. Wdziera się we mnie cierpienie, czuję to, wiesz? Nie wiem co, nie wiem jak, nie wiem gdzie i kiedy. Nic nie wiem. Tęsknię, ale boję się. Tajemnice ranią, a ja nie chcę już cierpieć. To dla mnie za dużo. Nie umiem odejść, mimo, że to najlepsze co mogę teraz zrobić. Jestem zbyt słaba, a gdy emocje biorą górę, tonę. Tonę w oceanie łez i osoba, która może mnie uratować to osoba, przez którą płaczę. Ale nikt nie chce mi pomóc.
|
|
|
|