#cześć I Czuję ból, w każdej cząsteczce mojego ciała. Pragnę go uśmierzyć. Smutek wdziera się w dziurę po moim sercu, zalewając moje ciało od wewnątrz wielką, gwałtowną falą. Boję się. Strach nie opuszcza mnie na krok, a wyciągając dłoń, jestem w stanie dotknąć własnego lęku. Niepewność też tutaj jest, wiesz? Zawsze się jej bałam. Nigdy nie wiem o czym wtedy myśleć, w jaki sposób, czy to co widzę, jest prawdziwe? Trochę wątpię i trochę tracę na dzieje, na lepsze jutro i na to, że ktoś może mnie naprawdę kochać. Nikt nigdy mnie nie pokocha, bo mnie nie da się kochać. Wdziera się we mnie cierpienie, czuję to, wiesz? Nie wiem co, nie wiem jak, nie wiem gdzie i kiedy. Nic nie wiem. Tęsknię, ale boję się. Tajemnice ranią, a ja nie chcę już cierpieć. To dla mnie za dużo. Nie umiem odejść, mimo, że to najlepsze co mogę teraz zrobić. Jestem zbyt słaba, a gdy emocje biorą górę, tonę. Tonę w oceanie łez i osoba, która może mnie uratować to osoba, przez którą płaczę. Ale nikt nie chce mi pomóc.
|