 |
na imprezach pić do upadłego tylko dlatego, że na trzeźwo nie ogarnie się widoku pewnych osób. odwalać z chłopakami tylko dlatego, żeby ten skurwiel, który zranił był chodź trochę zazdrosny. na drugi dzień leczyć również kaca moralnego. odrzucać od siebie wszystkie informacje od znajomych `co to niby robiłaś`. denerwować rodziców wracając o 5 nad rano wchodząc przez okno zapomniawszy kluczy. być nie do życia następnego dnia, lecz z uśmiechem śpieszyć na kolejną impreze.
taak, takiego życia spodziewaliście się po dobrej uczennicy z wielkimi perspektywami na przyszłość ? przewodniczącej szkoły i ulubienicy nauczycieli ?
chyba nikt nie potrafi sobie wyobrazić jak bardzo można zmienić się z tęsknoty, żalu, wściekłości, samotności itp.. bo chyba aż za bardzo .../ arru
|
|
 |
bo tak jest z ludźmi którzy ranią . jak zranili raz to zranią kolejny . po prostu niektórym osobą nie warto wybaczać , nawet jeśli na nich ci cholernie zależy . / arru
|
|
 |
jeszcze tak nie dawno nie mogliśmy się od siebie oderwać. mnóstwo wspólnych tematów i rzeczy do zrobienia. a teraz gdy spotkamy się gdzieś przypadkiem nie mówimy sobie nawet zwykłego ,,cześć''. mówili, że nie wszystko da się zniszczyć - ja i moje przeżycia są doskonałym przykładem na to że jest całkowicie inaczej . / arru
|
|
 |
Wiem, obiecałam, że sobie poradzę. To było takie moje postanowienie na początek roku szkolnego. Ja nie muszę obiecywać co roku, że będę się uczyć i się poprawie. Uczę się w miarę dobrze i u mnie nie to jest problem w chodzeniu do szkoły. Jeszcze pół roku temu lubiłam szkołę, lubiłam tam chodzić i wszystko było OK. Teraz niestety nic nie jest ok i codziennie modlę się żeby były już wakacje - koniec tej szkoły i koniec z tymi ludźmi, przez których nienawidzę sama siebie. / arru
|
|
 |
Chłopak, który kiedyś był mi bliski ?
Teraz, gdy go widzę to odbija mi się oranżada z komunii. Gdy go widzę to jestem jednak za aborcją. Gdy go widzę to współczuje jego matce. Gdy go widzę to zastanawiam się czemu takie świnie chodzą po ulicach. Nie jestem antyspołeczna, ale po prostu go nie lubie i nie przez to, że kiedyś mnie zranił, czy coś w tym stylu tylko dlatego, że okazał się skończonym kłamliwym idiotą. i chyba mam ochote ostrzegać każdą laskę z którą go widzę, żeby dała sobie spokój bo nie warto. Jednym słowem cipa nie facet. / arru
|
|
 |
po ostatnim roku mogę stwierdzi, że na pewno jestem silniejsza.
jednak utrata przyjaciół, faceta ( który i tak był chujem) dużo zmienia w człowieku.
najpierw zamykamy się w skorupie i nie dopuszczamy do siebie żadnych ludzi z zewnątrz. takie sytuacje zostawiają w nas ślad na zawsze.
bo nie wszystkim da się zapomnieć, nie wszystko da się wybaczyć. nasze życie zmienia się całkowicie, znów uczymy się ,,chodzić'' wśród ludzi, musimy nauczyć się zaufania, bo to, że ktoś nas kiedyś bardzo zranił nie oznacza, że wszyscy są źli. gdzieś na tym świecie są ludzie dobrzy, są anioły, których i tak pewnie nie spotkamy. ale według mnie podstawą życia jest wiara i nadzieja . więc wierzmy, że wszystko kiedyś się ułoży. miejmy nadzieję, że kiedyś będziemy tak naprawdę szczęśliwi .. / arru
|
|
 |
nie musisz mieć wiele, żeby być kimś w oczach innych. nie potrzebujesz pieniędzy, wielkiej willi, ani wypasionego samochodu. wystarczy, że będziesz sobą. wystarczy, że będziesz interesował się tym, że ktoś koło ciebie też przeżywa swoje życie i chce byś go zauważał.
wystarczy ci jedna osoba byś odczuł szczęście, większe niż gdy trzymasz w dłoniach kilka setek. wystarczy ci osoba do kochania, bądź też przyjaciel, który nigdy nie opuści.
za pieniądze szczęścia nie kupisz, tym bardziej miłości i przyjaźni, wiec nie walcz o kase. walcz o siebie, o ludzi obok. nie pozwól na to byś został sam w tym świecie, bo w końcu zrozumiesz, że nic w świecie nie da ci tyle satysfakcji co uśmiech osoby, która uśmiecha się właśnie dzięki tobie .. / arru
|
|
 |
Całe życie oczekujesz czegoś od innych. Jakbyś był nie wiadomo kim. Chyba trzeba odrzucić swój pieprzony egoizm i zbyt wysokie ego i stawić czoło faktom. Nie jesteś idealny, nigdy nie będziesz. Pogódź się z tym, są tysiące osób lepszych od ciebie. Ale pamiętaj, będąc sobą jesteś wyjątkowy, więc nie zmieniaj się tylko dąż do ulepszenia siebie. Stawaj się lepszym będąc sobą ! / arru
|
|
 |
nie ważne jak bardzo nie ogarniasz życia . nie ważne, że masz milion wad . nie ważne, że ktoś jest od ciebie lepszy.
najważniejsze jest wiedzieć po co się żyje, odnajdywać siebie w prostych chwilach.
ważne, by być sobą - nieidealną osobą z idealnymi wadami. / arru
|
|
 |
Gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło, zaczęłam mówić sobie, że to między nami, to nie jest miłość.Gdzieś tam po kilkuset wypalonych fajkach, zaczęło dochodzić do mnie, że jesteś draniem.
Gdzieś tam po zrobieniu w chuja kilkunastu facetów, zaczęłam rozumieć, że to nie oni są źli tylko ty.
Gdzieś tam po wypłakaniu kliku litrów łez, wiedziałam już, że zanim znów zaufam to porządnie przypierdziele sobie młotkiem w łeb .. / arru
|
|
 |
|
Owszem, nie lubię dużej ilości ludzi, ale mam ku temu powody. Nie potrafię sztucznie uśmiechać się, rozmawiać, patrzeć w oczy, bawić się z osobą, której nie darzę sympatią. Trudno zrozumieć, że nie lubię udawać? Przez ostatnie dni może byłam mistrzynią, jednak dotyczyło to stanu mojego samopoczucia, którego nie miałam ochoty nikomu tłumaczyć. Niektóre istoty ludzkie nie zasługują nawet na uwagę, bo szkoda czasu.
|
|
 |
|
Przyzwyczaiłam się do samotności, przyzwyczaiłam się że jesteś w moim życiu tylko od święta. Nie ma Cię teraz przy mnie, czuję że to właśnie już koniec. Wybrałeś też za mnie, nie chcesz ze mną rozmawiać, nie chcesz nic naprawiać Bo? nigdy nie umiałeś się tłumaczyć, teraz też milczysz nie mówisz nic do mnie. Wszystko stało się dla Ciebie obojętne, wszystko jest takie nieważne- nawet Ja. Chcę teraz odejść, pobiec przed siebie nie odwracając głowy- biec przed siebie nie przejmując się niczym. Chcę uciec od życia, zamknąć ten etap nie myśląc już o Tobie. Chcę zacząć od nowa pozbierać się i już nie rozpamiętywać tych bolesnych chwil. Nie chcę budzić się w nocy i płakać za Tobą. nie chcę zapijać tęsknoty, nie chcę ranić innych przez twoją nieobecność. Chcę zacząć normalnie żyć, budzić i zasypiać z uśmiechem na twarzy. Nie chcę przejmować się niczym. Pragnę byś był i pomagał mi jakoś dawać radę, byś stał i patrzył jak podnoszę się znów. Czemu gdy ciągle jest tak źle, nie ma Cię obok.
|
|
|
|