Wiem, obiecałam, że sobie poradzę. To było takie moje postanowienie na początek roku szkolnego. Ja nie muszę obiecywać co roku, że będę się uczyć i się poprawie. Uczę się w miarę dobrze i u mnie nie to jest problem w chodzeniu do szkoły. Jeszcze pół roku temu lubiłam szkołę, lubiłam tam chodzić i wszystko było OK. Teraz niestety nic nie jest ok i codziennie modlę się żeby były już wakacje - koniec tej szkoły i koniec z tymi ludźmi, przez których nienawidzę sama siebie. / arru
|