|
I czekam na ten moment, który chyba każda dziewczyna kocha. Jak były zobaczy mnie z nowym chłopakiem. Jak jestem z nim szczęśliwa i jak w końcu nie potrzebuje Jego do życia. Przez niego moje życie totalnie się posypało, myśli skupiły tylko na nim. Całe moje życie było zakręcone tylko wokół niego. Aż do teraz. Wakacje. A ja chce w końcu kogoś znaleść. Kogoś, dzięki komu znowu poczuje się kochana. / justadreamx333
|
|
|
Kocham słuchać na lekcji muzyki. Przykładowa lekcja polskiego, na słuchawkach leci Sitek a pani od polskiego wydaje się, że coś do mnie mówi. Ktoś szturcha mnie w ramię a ja się budzę, wyciągam jedną słuchawkę i mówię nieogarnięta "Cooo?". Mina nauczycielki jest bezcenna, wie, że nic nie ogarniam, dlatego pyta kogoś innego. A ja wkładam słuchawkę, kładę się na ławce i słucham jak leci "Jeśli lubisz ogień, zapalę parę zniczy, ktokolwiek leci po mnie zostawię szmatę z niczym, bo nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz..." / justadreamx333
|
|
|
Są chwile, które wspominam z uśmiechem na twarzy, jestem nawet świadoma, że one już nie wrócą. Ale i tak lubię czasami powspominać, chociażby się pośmiać lub poprawić sobie humor. Przede wszystkim zawsze, ale to zawsze pamiętam wiele ważnych dla mnie słów, które ktoś kiedyś do mnie wypowiedział. Wiele rzeczy biorę sobie do serca. Pamiętam, jak siedziałam z byłym na ławce. Opowiadałam mu o głupotach, marudziłam coś na temat swojego wyglądu. Że jestem za niska, za chuda itp. Narzekałam, że chcę przytyć i w ogóle. A on po prostu złapał mnie w pasie i stwierdził, że "Nic nie musisz zmieniać, jesteś idealna". I mówił coś, że mu nic we mnie nie przeszkadza. Dodał mi wiary w siebie. I tak chcę zmienić w sobie wiele rzeczy, ale tamte słowa mi pomogły. / justadreamx333
|
|
|
Każde lato ma swoją historię. Spontaniczne wyjazdy, poznawanie nowych osób, całe wakacje banan na ryju, picie frugo, odczytywanie haseł z tymbarka, krótkie spodenki, baseny, przesiadywanie na dworze całego dnia, a do domu chodzenie tylko po to, aby pójść spać, poznawanie nowych chłopaków, próbowanie nowych rzeczy, wycieczki, spontany, słoneczko, morze, picie, śmianie się, zabawa, dyskoteki, głośna muzyka, późne spanie, spędzanie czasu w zupełnie innym miejscu, wyjeżdżanie za granicę, lub do innego miasta w Polsce, oglądanie zachodów słońca nad morzem, tarzanie się w piasku, robienie zdjęć. Po prostu WAKACJE, które nie wiem jak wy, ale ja już czuję. / justadremx333
|
|
|
Wszystkie sprawy w moim życiu powoli zaczynają się układać. Wiem, że się teraz nie poddam. Za dużo już wywalczyłam, żeby się teraz poddać. Wiem, że w tym roku szkolnym zdam, co z tego, że zaczęłam się starać dopiero pod koniec roku, co z tego, że dopiero teraz zaczęłam ostro zapierdalać z plakatami, dodatkowymi zadaniami. Ale radość, kiedy słyszysz od nauczyciela, że dobra, masz to dwa, zdajesz u niego, jest nie do opisania. A wiem, że w następnej klasie bardziej się postaram, bo wiem, że mnie stać, tylko mi się nie chce. Wczoraj dostałam piątkę z historii, ostatnio dwóję z matematyki (to dla mnie sukces). Ja się cieszę po prostu małymi rzeczami, bo wiem, że jak bardziej się przyłożę do nauki, to mi się uda. Już nie patrzę na innych, na jakieś wagary, na olewanie nauki. Co z tego, że zaczęłam otwierać książki na przełomie maja/czerwca. Ale kurwa, zdam. I jestem z tego powodu zajebiście szczęśliwa. A reszta rzeczy też się układa. / justadreamx333
|
|
|
Dobra, dziewczyno, rozstałaś się z kimś. Ale czy to powód, żeby na zawsze stracić nadzieję w miłość, w to, że pokochasz innego, aby smucić się tygodniami, miesiącami, latami, aby słuchać non stop dołujących piosenek i błagać go by wrócił? Nie. Żaden facet nie jest tego wart. Nie ten, to inny. Trzeba mieć swoją godność. A poza tym cieszyć się życiem, chodzić na zakupy, uśmiechać się, szaleć, wskakiwać w fontannę, tańczyć w deszczu, śpiewać, nawet jeśli nie potrafisz, obżerać się słodyczami, mieć ciągle banana na ryju, słuchać na maxa swoich ulubionych piosenek, poznawać nowych ludzi. A nie zamknąć się w czterech ścianach i marudzić: "Bo on ze mną zerwał, a ja go tak kochałam...". Poboli trochę i przestanie, świat się na jednym nie kończy, takie już jest życie. A Ty jesteś na pewno piękną dziewczyną która szybko znajdzie innego, który da jej szczęście, bliskość, czułość, namiętność, ciepło, miłość. Jeden frajer nie może Ci zniszczyć całego życia. Baw się życiem. / justadreamx333
|
|
|
Najśmiejszniejsze są problemy 12-latków w dzisiejszym XXI wieku: jak Ona ma vansy, a On conversy, to nie, z tego związku na pewno nic nie będzie.
|
|
|
To, że spotkałam w swoim życiu tego frajera to nie znaczy, że muszę spierdolić sobie życie. Skasowałam wszystkie numery byłego, z telefonu, z gg, usunęłam go ze znajomych na fejsie, nie ma go nigdzie dla mnie. Mam nadzieję, że nie będę go spotykać i nie będzie mi się przypominał. Nie będzie jakiś frajer rządził moim życiem. Przez te dwa lata ciągle o nim myślałam, kochałam go, ale przecież on ma wyjebane, po co ma mi zależeć? Dziś mam wyjebane. Najgorsze jest to, że wielu wartościowych chłopaków chciało się ze mną związać, jak ja o Nim myślałam, a ja każdego odrzuciłam, a mogłabym być teraz szczęśliwa. Mam nadzieję, że znajdę w końcu jakiegoś chłopaka i się uśmiechnę. W tym problem, że zbyt bardzo przyzwyczaiłam się do samotności, żeby teraz z kimś być. / justadreamx333
|
|
|
- Życzę Ci, żeby zostawiła Cię dziewczyna, którą bardzo kochałeś i będzie Cię bolało jej odejście!.
- To już się stało.
- Jak to?.
- Bo ty odchodzisz..
|
|
|
Dlaczego w życiu jest tak, że często się czegoś boimy? Nie potrafimy spełniać swoich marzeń, bo boimy się opinii innych albo tego, że nam się nie uda. Życie jest po to, żeby je przeżywać, śmiać się, płakać, upadać, podnosić się, całować, przytulać, spełniać marzenia a nie narzekać. Chłopak Cię rzucił? A co, może mi powiesz, że chciałaś być z nim do końca życia? Płaczesz, bo znalazł nową? Ty też powinnaś znaleść innego. Albo pokłóciłaś się z koleżankami? Nie były Ciebie warte. Albo się pogodzicie albo znajdziesz nowe. Rozwód rodziców? To nie Twoja sprawa, nie ingeruj w to, staraj się wiedzieć jak najmniej i pomyśl, że nie tylko Ty to przeżywasz. Problemy w szkole, tak? A z jakiego powodu one wynikają? To proste, że się nie uczysz, wolisz mieć wyjebane, palić, pić i wagarować. Nasze życie jest takie, jakie sami sobie stworzymy a płaczemy nad GŁUPOTAMI, młodzi ludzie chcą się zabijać z BYLE POWODÓW. XXI jest okrutny, ale po coś Bóg dał nam życie. Nie spierdol tego. / justadreamx333
|
|
|
Nawet nie wiem, jak do tego doszło. Co to spowodowało. nie wiem, nie pamiętam. Kiedy w podstawówce, taki dzieciak, który powinien mieć w sobie tyle radości, pierwszy raz się pocięłam. Wiem tylko tyle, że mi się to spodobało ale najgorsze jest to, że w gimnazjum dowiedziałam się, że to jest "normalne". / justadreamx333
|
|
|
dlaczego my, dzisiejsza młodzież, mamy zazwyczaj problemy w domu? dlaczego w tym XXI w. jest tyle patologii na świecie? Jak rodzice wiedzieli, że nie będą potrafili nas wychować to dlaczego nie uważali i doprowadzali do wpadki, albo świadomie pragnęli dziecka i się o nie starali? Dlaczego my, dzisiejsza młodzież nie możemy mieć bezpiecznego i spokojnego domu, tylko musimy znosić krzyki, awantury, alkohol, przemoc fizyczną i psychiczną, jakieś choroby, depresje, nerwice natręctw, myśli i próby samobójcze? Praktycznie każdy mój znajomy ma problemy w domu. Jest mi z tego powodu cholernie przykro. I niech nam się nikt nie dziwi, że się tniemy, że płaczemy, palimy, pijemy, wagarujemy, olewamy. Bo mamy do tego pełne prawo. / justadreamx333
|
|
|
|