głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deinekathy

znam taką jedną piosenkę  która powoduje moje łzy obojętnie gdzie bym była. wystarczyło  że zabrzmiała w słuchawkach mojej mp3 na środku szkolnego korytarza  a po pierwszych jej słowach w moich oczach zaczęło nienaturalnie błyszczeć. to nasza melodia kochanie.   talenciara waniilia.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2010

znam taką jedną piosenkę, która powoduje moje łzy obojętnie gdzie bym była. wystarczyło, że zabrzmiała w słuchawkach mojej mp3 na środku szkolnego korytarza, a po pierwszych jej słowach w moich oczach zaczęło nienaturalnie błyszczeć. to nasza melodia kochanie. - talenciara waniilia. ;*

była przy Naszym rozstaniu. słyszała każde słowo  widziała każdy gest. wszyscy drżenia rąk i łzy. patrzyła na całą tą scenę niby współczująco. w głębi duszy cieszyła się  że może mi Go odebrać. przyjęłam to z godnością. o dziwo   On tej dziuni nie zechciał. a ta idiotka myślała  że to moja wina! na prawdę nie poczułam się fajnie kiedy na polskim spadła na moją ławkę karteczka z napisem 'i jak Wam się układa  zdrajczyni?'. wszyscy dobrze wiedzieli  że nie zamieniliśmy ze sobą słowa od miesiąca. nawet ona.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2010

była przy Naszym rozstaniu. słyszała każde słowo, widziała każdy gest. wszyscy drżenia rąk i łzy. patrzyła na całą tą scenę niby współczująco. w głębi duszy cieszyła się, że może mi Go odebrać. przyjęłam to z godnością. o dziwo - On tej dziuni nie zechciał. a ta idiotka myślała, że to moja wina! na prawdę nie poczułam się fajnie kiedy na polskim spadła na moją ławkę karteczka z napisem 'i jak Wam się układa, zdrajczyni?'. wszyscy dobrze wiedzieli, że nie zamieniliśmy ze sobą słowa od miesiąca. nawet ona.

nosiła kolory  które wcale Jej się nie podobały. różowy  trochę ostrego czerwonego. topy z dużym dekoltem. obcisłe rurki. 15 centymetrowe obcasy. włosy układała w artystyczny nieład  podtrzymany masą lakieru. robiła mocny makijaż. wyglądała jak typowa barbie. tylko po to  żeby ten dupek zwrócił na Nią uwagę.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2010

nosiła kolory, które wcale Jej się nie podobały. różowy, trochę ostrego czerwonego. topy z dużym dekoltem. obcisłe rurki. 15 centymetrowe obcasy. włosy układała w artystyczny nieład, podtrzymany masą lakieru. robiła mocny makijaż. wyglądała jak typowa barbie. tylko po to, żeby ten dupek zwrócił na Nią uwagę.

na prawdę nie wiem co w Tobie widziałam. byłeś moim 'księciem' idealnym. niczego Ci nie brakowało. uwielbiałam Cię z wszystkimi defektami jakie posiadałeś. kochałam Twoje szmaragdowe oczy  wyraziste kości policzkowe  smukłą sylwetkę. z upływem czasu  to nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. boli mnie po prostu to  że byłam z chłopakiem  który co noc wraca do domu schlany  a Jego najczęstszym gościem  zaraz po tej plastikowej dziewczynce  jest policja.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2010

na prawdę nie wiem co w Tobie widziałam. byłeś moim 'księciem' idealnym. niczego Ci nie brakowało. uwielbiałam Cię z wszystkimi defektami jakie posiadałeś. kochałam Twoje szmaragdowe oczy, wyraziste kości policzkowe, smukłą sylwetkę. z upływem czasu, to nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. boli mnie po prostu to, że byłam z chłopakiem, który co noc wraca do domu schlany, a Jego najczęstszym gościem, zaraz po tej plastikowej dziewczynce, jest policja.

mój warunek? nie każ mi czekać.

definicjamiloscii dodano: 23 lipca 2010

mój warunek? nie każ mi czekać.

i dopiero w pewnych sytuacjach poznajesz się na ludziach. chcesz podzielić się swoim szczęściem  które wypełnia Cię po każdy nerw. okej. mówisz wszystko 'zaufanej' osobie. już za kilka godzin trafiają do Ciebie pytania. co najgorsze   od innych. może pomyłka. może to ktoś inny powiedział.. jasne. dla pewności   zapytajmy się. i proszę! wcale się nie myliłaś. to ta suka rozpowiedziała wszystkim o tym co Was łączyło. szkoda tylko  że poprzestawiała kilka szczegółów. kilka bardzo istotnych szczegółów.

definicjamiloscii dodano: 23 lipca 2010

i dopiero w pewnych sytuacjach poznajesz się na ludziach. chcesz podzielić się swoim szczęściem, które wypełnia Cię po każdy nerw. okej. mówisz wszystko 'zaufanej' osobie. już za kilka godzin trafiają do Ciebie pytania. co najgorsze - od innych. może pomyłka. może to ktoś inny powiedział.. jasne. dla pewności - zapytajmy się. i proszę! wcale się nie myliłaś. to ta suka rozpowiedziała wszystkim o tym co Was łączyło. szkoda tylko, że poprzestawiała kilka szczegółów. kilka bardzo istotnych szczegółów.

niepowstrzymana radość  kiedy odblokowuje mojego samsunga i za każdym razem mam nową wiadomość od Ciebie.

definicjamiloscii dodano: 23 lipca 2010

niepowstrzymana radość, kiedy odblokowuje mojego samsunga i za każdym razem mam nową wiadomość od Ciebie.

na tamten wieczorny spacer z Nim  włożyła łańcuszek od babci  który podobno 'przynosił szczęście'. jasne.. takie pierdółki już nie istnieją. a jednak   to właśnie tamtego wieczoru  chroniąc Ją swoim ciałem przed deszczem  odnalazł Jej usta jednocześnie łącząc Je ze swoimi w idealną całość.

definicjamiloscii dodano: 23 lipca 2010

na tamten wieczorny spacer z Nim, włożyła łańcuszek od babci, który podobno 'przynosił szczęście'. jasne.. takie pierdółki już nie istnieją. a jednak - to właśnie tamtego wieczoru, chroniąc Ją swoim ciałem przed deszczem, odnalazł Jej usta jednocześnie łącząc Je ze swoimi w idealną całość.

to  że Cię kocham jest już na tyle oczywiste  jak oddychanie. wiem  że każdego ranka znajdę w skrzynce odbiorczej wiadomość od Ciebie w stylu 'miłego dnia  skarbie'. zdaję sobie sprawę z tego jakim koszmarem jest niepisanie z Tobą. uwielbiam kodować w głowie każdy błysk Twoich błękitnych tęczówek  uwielbiam kiedy mówisz do mnie 'głuptasku'  uwielbiam sposób w jaki słuchasz moich przeogromnie długich historii bez sensu. jesteś niesamowity. zdaję sobie sprawę z tego  że zasługujesz na dużo więcej  niż mogę Ci dać. ja.. ja po prostu dam Ci siebie  dobrze? wiem  że to mało..

definicjamiloscii dodano: 23 lipca 2010

to, że Cię kocham jest już na tyle oczywiste, jak oddychanie. wiem, że każdego ranka znajdę w skrzynce odbiorczej wiadomość od Ciebie w stylu 'miłego dnia, skarbie'. zdaję sobie sprawę z tego jakim koszmarem jest niepisanie z Tobą. uwielbiam kodować w głowie każdy błysk Twoich błękitnych tęczówek, uwielbiam kiedy mówisz do mnie 'głuptasku', uwielbiam sposób w jaki słuchasz moich przeogromnie długich historii bez sensu. jesteś niesamowity. zdaję sobie sprawę z tego, że zasługujesz na dużo więcej, niż mogę Ci dać. ja.. ja po prostu dam Ci siebie, dobrze? wiem, że to mało..

  jeszcze tylko 5h!   szczęśliwi czasu nie liczą.   kto powiedział  że jestem szczęśliwy?   czemu nie jesteś?   bo nie ma Cię przy mnie.

definicjamiloscii dodano: 22 lipca 2010

- jeszcze tylko 5h! - szczęśliwi czasu nie liczą. - kto powiedział, że jestem szczęśliwy? - czemu nie jesteś? - bo nie ma Cię przy mnie.

  i tak mi nie dasz żadnego buziaka  ani nic. mogę się założyć.   o co się założyć?   jak mi dasz to okej  jak nie dasz  za karę  mam dostać całusa.   na to samo wyjdzie.   no wiem.

definicjamiloscii dodano: 22 lipca 2010

- i tak mi nie dasz żadnego buziaka, ani nic. mogę się założyć. - o co się założyć? - jak mi dasz to okej, jak nie dasz, za karę, mam dostać całusa. - na to samo wyjdzie. - no wiem.

nadzieja mnie wykończyła. zwykła  poczciwa nadzieja  którą żywiłeś mnie każdego dnia.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2010

nadzieja mnie wykończyła. zwykła, poczciwa nadzieja, którą żywiłeś mnie każdego dnia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć