głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czasemwarto

2. Odwróciłam się po raz ostatni. I nic. Siedział na przystanku w szarym kapturze i zamarzniętymi dłońmi. Co chwilę ocierał twarz  ale nie mógł płakać  skoro nie ma uczuć. Skoro z zimnym sercem potrafił od tak odejść  zapomnieć o mnie. Na nowo ułożyć sobie życie. Nie mógł płakać  bo to nie byłby ten sam on  a przecież obiecał mi kiedyś  że nigdy się nie zmieni. I znów zostawił mnie  tym razem z rozczarowaniem drażniącym moje serce. Z tysiącami nieogarniętych myśli. Z nadal bijącym dla niego sercem. Z jednym  krótkim ' dlaczego ?!' .   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 30 października 2011

2. Odwróciłam się po raz ostatni. I nic. Siedział na przystanku w szarym kapturze i zamarzniętymi dłońmi. Co chwilę ocierał twarz, ale nie mógł płakać, skoro nie ma uczuć. Skoro z zimnym sercem potrafił od tak odejść, zapomnieć o mnie. Na nowo ułożyć sobie życie. Nie mógł płakać, bo to nie byłby ten sam on, a przecież obiecał mi kiedyś, że nigdy się nie zmieni. I znów zostawił mnie, tym razem z rozczarowaniem drażniącym moje serce. Z tysiącami nieogarniętych myśli. Z nadal bijącym dla niego sercem. Z jednym, krótkim ' dlaczego ?!' . / xfucktycznie .

1. Siedział na przystanku  gdy go zobaczyłam. Ten sam co wcześniej  może tylko w środku inny. Wstał  gdy przechodziłam. Pewnie nie mógł uwierzyć jak bardzo się zmieniłam od naszego ostatniego spotkania. Spojrzałam na niego przez chwilę. Jego wzrok zatapiał się w moich oczach  jakby chciał na nowo pobudzić to uczucie  które niegdyś było między nami. Przeszłam koło niego obojętnie  mimo nieokiełznanej chęci zapytania go  dlaczego wtedy odszedł. Dlaczego zostawił mnie  gdy tak bardzo potrzebowałam jego wsparcia i ciepła. Jednak przeszłam bez słowa  uświadamiając sobie że przecież nie jest wart niczego z mojej strony. Nie jest wart nawet nadziei  która na nowo obudziła się w moim sercu. Szłam w kierunku domu. Bałam się  że będę żałować niewykorzystanej szansy porozmawiania z nim  lecz szybko stłumiłam tą myśl. Idąc oglądałam się za siebie  jakbym miała go ujrzeć za plecami. Tak bardzo pragnęłam  by wytłumaczył mi wszystko i znów zamknął mnie w swoich ramionach.

xfucktycznie dodano: 30 października 2011

1. Siedział na przystanku, gdy go zobaczyłam. Ten sam co wcześniej, może tylko w środku inny. Wstał, gdy przechodziłam. Pewnie nie mógł uwierzyć jak bardzo się zmieniłam od naszego ostatniego spotkania. Spojrzałam na niego przez chwilę. Jego wzrok zatapiał się w moich oczach, jakby chciał na nowo pobudzić to uczucie, które niegdyś było między nami. Przeszłam koło niego obojętnie, mimo nieokiełznanej chęci zapytania go, dlaczego wtedy odszedł. Dlaczego zostawił mnie, gdy tak bardzo potrzebowałam jego wsparcia i ciepła. Jednak przeszłam bez słowa, uświadamiając sobie że przecież nie jest wart niczego z mojej strony. Nie jest wart nawet nadziei, która na nowo obudziła się w moim sercu. Szłam w kierunku domu. Bałam się, że będę żałować niewykorzystanej szansy porozmawiania z nim, lecz szybko stłumiłam tą myśl. Idąc oglądałam się za siebie, jakbym miała go ujrzeć za plecami. Tak bardzo pragnęłam, by wytłumaczył mi wszystko i znów zamknął mnie w swoich ramionach.

Nie  wcale nie mam zamiaru tam z wami iść. Jeszcze zdążę wyniszczyć swoją wątrobę i całkowicie zmniejszyć pojemność swoich płuc. Po co mi to teraz ? Teraz jest czas na zabawę  coś  czego później nie będzie wypadało zrobić. To właśnie jest czas na największe odpały i gromadzenie wspomnień. Nie chcę stracić najlepszego okresu życia z powodu przedwczesnej śmierci. Przykro mi  że nie jestem taka jak wy. A właściwie ... to wcale tego nie żałuję.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 30 października 2011

Nie, wcale nie mam zamiaru tam z wami iść. Jeszcze zdążę wyniszczyć swoją wątrobę i całkowicie zmniejszyć pojemność swoich płuc. Po co mi to teraz ? Teraz jest czas na zabawę, coś, czego później nie będzie wypadało zrobić. To właśnie jest czas na największe odpały i gromadzenie wspomnień. Nie chcę stracić najlepszego okresu życia z powodu przedwczesnej śmierci. Przykro mi, że nie jestem taka jak wy. A właściwie ... to wcale tego nie żałuję. / xfucktycznie .

Kiedyś obiecałam sobie  że nigdy nie zaczną palić  pić i staczać się z właściwej drogi  którą pokazali mi rodzice Kiedyś przyrzekłam sobie  że nigdy nie dopuszczę do tego  by jakiś frajer zawładnął moim życiem i jego sensem. Powtarzałam sobie  że będę się uczyć  by osiągnąć coś w życiu. Będę postępować moralnie i odpowiednio. Dziś wszystkie stare obietnice są złamane i zapomniane. Mimo to  ustalam nowe  inne  dojrzalsze  tylko po to  by znów o nich zapomnieć i uświadomić sobie  jak bardzo się zmieniam. Jak bardzo ludzie mogą być mną rozczarowani. Ale co tam  lubię rozczarowywać.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 30 października 2011

Kiedyś obiecałam sobie, że nigdy nie zaczną palić, pić i staczać się z właściwej drogi, którą pokazali mi rodzice Kiedyś przyrzekłam sobie, że nigdy nie dopuszczę do tego, by jakiś frajer zawładnął moim życiem i jego sensem. Powtarzałam sobie, że będę się uczyć, by osiągnąć coś w życiu. Będę postępować moralnie i odpowiednio. Dziś wszystkie stare obietnice są złamane i zapomniane. Mimo to, ustalam nowe, inne, dojrzalsze, tylko po to, by znów o nich zapomnieć i uświadomić sobie, jak bardzo się zmieniam. Jak bardzo ludzie mogą być mną rozczarowani. Ale co tam, lubię rozczarowywać. / xfucktycznie .

Jestem z Wami tutaj ponad rok  już tyle czasu wylewam tu swoje uczucia... Te dwanaście miesięcy minęło niesamowicie szybko. Dziękuję  że przez ten rok jeszcze nie znudziły Wam się moje wpisy.   Dziękuję  że mnie docenialiście. Dziękuję za każde z miłych słów  za każdy plusik  cytowanie i dodanie do obserwowanych... To liczy się dla mnie  bo ciepło mi na sercu  gdy ktoś powie mi 'tak  to mi się podoba  o   czuję tak samo'. Nieistotne  czy zajmę 7  czy 70  czy nawet 7000 miejsce w rankingu... Najważniejsze  że zajmuję jedno z kilku miejsc w czyimś sercu   i za to też serdecznie dziękuję  moim przyjaciołom  bez których wsparcia nie miałabym siły na dalsze pisanie. Kocham Was  bardzo... Życzę wytrwałości wszystkim osobom  które tworzą coś same  które nie wstydzą się pokazać własnej twórczości  jesteście świetni. Niech kolejny rok tutaj przyniesie tyle samo radości co ten miniony.

bezimienni dodano: 27 października 2011

Jestem z Wami tutaj ponad rok, już tyle czasu wylewam tu swoje uczucia... Te dwanaście miesięcy minęło niesamowicie szybko. Dziękuję, że przez ten rok jeszcze nie znudziły Wam się moje wpisy. Dziękuję, że mnie docenialiście. Dziękuję za każde z miłych słów, za każdy plusik, cytowanie i dodanie do obserwowanych... To liczy się dla mnie, bo ciepło mi na sercu, gdy ktoś powie mi 'tak, to mi się podoba, o , czuję tak samo'. Nieistotne, czy zajmę 7, czy 70, czy nawet 7000 miejsce w rankingu... Najważniejsze, że zajmuję jedno z kilku miejsc w czyimś sercu - i za to też serdecznie dziękuję, moim przyjaciołom, bez których wsparcia nie miałabym siły na dalsze pisanie. Kocham Was, bardzo... Życzę wytrwałości wszystkim osobom, które tworzą coś same, które nie wstydzą się pokazać własnej twórczości- jesteście świetni. Niech kolejny rok tutaj przyniesie tyle samo radości co ten miniony.

PRZYPOMINAM  ŻE WSZYSTKIE NIEPODPISANE WPISY UMIESZCZANE NA MOIM PROFILU SĄ MOJEGO AUTORSTWA. Jeśli kopiujesz  uszanuj to i podpisz. Nie masz praw autorskich do mojej twórczości. Dziękuję.   Wasza bezimienni .

bezimienni dodano: 26 października 2011

PRZYPOMINAM, ŻE WSZYSTKIE NIEPODPISANE WPISY UMIESZCZANE NA MOIM PROFILU SĄ MOJEGO AUTORSTWA. Jeśli kopiujesz- uszanuj to i podpisz. Nie masz praw autorskich do mojej twórczości. Dziękuję. ~ Wasza bezimienni .

Komentarze zablokowane Link
Potrafię dawać ostatnie cząsteczki ciepła  ale potrafię też ochładzać  przepełniać wszystko zimnem  które ze mnie emituje. Potrafię cieszyć swoimi kolorowymi barwami  ale potrafię też smucić swoją szarością. Potrafię dawać radość  ale często przywołuję bolesne wspomnienia..Jestem jak jesień... Niedługo przeminę.

bezimienni dodano: 26 października 2011

Potrafię dawać ostatnie cząsteczki ciepła, ale potrafię też ochładzać, przepełniać wszystko zimnem, które ze mnie emituje. Potrafię cieszyć swoimi kolorowymi barwami, ale potrafię też smucić swoją szarością. Potrafię dawać radość, ale często przywołuję bolesne wspomnienia..Jestem jak jesień... Niedługo przeminę.

 mam perfumy z pumy .  chyba ze zdechłej.

bezimienni_herz dodano: 26 października 2011

-mam perfumy z pumy . -chyba ze zdechłej.

2. Ja gdy patrzę w lustro widzę słabego  bezsilnego chłopca  który nie radzi sobie z najmniejszymi problemami bez wsparcia innych  który potrzebuje zainteresowania i bliskości  który boi się wielu rzeczy i na tak wiele musiał sam zapracować. Dostrzegam łzę w oku  które zdawało się wyspane. Przez wymuszony sen tak wiele mogło mnie ominąć. Stoi przede mną zbyt wiele zakazów  działa na mnie siła wyższa  rodzice  nauczyciele. Nie mogę ich zawieść  bo mój wizerunek dobrego syna i ucznia runie w gruzach. Często nie mogę być sobą.. Ja widzę wnętrze   Ty widzisz jedynie okładkę.

fan_bezimiennni dodano: 25 października 2011

2. Ja gdy patrzę w lustro widzę słabego, bezsilnego chłopca, który nie radzi sobie z najmniejszymi problemami bez wsparcia innych, który potrzebuje zainteresowania i bliskości, który boi się wielu rzeczy i na tak wiele musiał sam zapracować. Dostrzegam łzę w oku, które zdawało się wyspane. Przez wymuszony sen tak wiele mogło mnie ominąć. Stoi przede mną zbyt wiele zakazów, działa na mnie siła wyższa- rodzice, nauczyciele. Nie mogę ich zawieść, bo mój wizerunek dobrego syna i ucznia runie w gruzach. Często nie mogę być sobą.. Ja widzę wnętrze - Ty widzisz jedynie okładkę.

1. Patrzysz na mnie i widzisz to  co chcę żebyś widział. Myślisz sobie   zwykły chłopak  uśmiechnięty  pewnie nie ma problemów  ma na sobie markową bluzkę  to pewnie bogaty  rodzice mu nie żałują pieniędzy  na pewno ma dziewczynę  wygląda na zadowolonego z życia  pogodne oczy  czyli wyspał się  szczęściarz. Może dobrze się uczyć  pewnie łatwo mu to przychodzi. I ma ma masę kolegów. Ideał...

fan_bezimiennni dodano: 25 października 2011

1. Patrzysz na mnie i widzisz to, co chcę żebyś widział. Myślisz sobie - zwykły chłopak, uśmiechnięty, pewnie nie ma problemów, ma na sobie markową bluzkę, to pewnie bogaty, rodzice mu nie żałują pieniędzy, na pewno ma dziewczynę, wygląda na zadowolonego z życia, pogodne oczy, czyli wyspał się, szczęściarz. Może dobrze się uczyć, pewnie łatwo mu to przychodzi. I ma ma masę kolegów. Ideał...

Miałeś być  a nie bywać. Subtelna różnica.

bezimienni dodano: 25 października 2011

Miałeś być, a nie bywać. Subtelna różnica.

Każdy ma jakiś ukryty talent. Moi znajomi śpiewają  robią sztuczki karciane  rysują  tańczą albo uprawiają jakiś sport. Ja natomiast mogę nazwać się mistrzynią w niszczeniu wszystkiego  co kocham. Jestem w tym wręcz fenomenalna.

bezimienni dodano: 24 października 2011

Każdy ma jakiś ukryty talent. Moi znajomi śpiewają, robią sztuczki karciane, rysują, tańczą albo uprawiają jakiś sport. Ja natomiast mogę nazwać się mistrzynią w niszczeniu wszystkiego, co kocham. Jestem w tym wręcz fenomenalna.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć