Kiedyś obiecałam sobie, że nigdy nie zaczną palić, pić i staczać się z właściwej drogi, którą pokazali mi rodzice Kiedyś przyrzekłam sobie, że nigdy nie dopuszczę do tego, by jakiś frajer zawładnął moim życiem i jego sensem. Powtarzałam sobie, że będę się uczyć, by osiągnąć coś w życiu. Będę postępować moralnie i odpowiednio. Dziś wszystkie stare obietnice są złamane i zapomniane. Mimo to, ustalam nowe, inne, dojrzalsze, tylko po to, by znów o nich zapomnieć i uświadomić sobie, jak bardzo się zmieniam. Jak bardzo ludzie mogą być mną rozczarowani. Ale co tam, lubię rozczarowywać. / xfucktycznie .
|