|
Nie zdawałam sobie sprawy, że strata tak bardzo boli. Że nie będę mogła sobie z nią poradzić. Że ciąży i nie pozwala normalnie żyć. Że ciągle wspominasz, tęsknisz, myślisz, wracasz do chwil spędzonych w jego objęciach. Że gdy próbujesz wstać to momentalnie upadasz. Że coś ciągnie do dołu. Że nie nie możesz juz się podnieść. Lądujesz coraz niżej i wiesz ze juz nie wstaniesz bez jego pomocy. Nie wiedziałam, że pustka może być tak przerażająca. Jak coś, czego nie ma, może tak bardzo ranić?
Że nie będę umiała bez Ciebie żyć...
|
|
|
|
Co tydzień mijam to samo miejsce i z każdym tygodniem boli coraz bardziej. Co tydzień wyobrażam sobie tam nas, kiedy wszystko było jeszcze dokonałe. Co tydzień choć na chwilę łapię oddech i się oddalam, staję w miejscu i pozwalam przeszłości odgrywać główną rolę. Co tydzień zastanawiam się, jak by było, gdyby to wszystko trwało nadal. Jak dziś wyglądałoby nasze życie? Co tydzień patrzę w ten sam punkt i co tydzień widzę to samo, co tydzień umieram przez krótką chwilę i nie mogę się pozbierać przez kilka następnych dni. Co tydzień przypominam sobie o Tobie, choć nigdy tak naprawdę nie zapomniałam. [ yezoo ]
|
|
|
|
Ciężko jest odpuścić, gdy patrząc na telefon każda myśl mówi Ci ''no dalej! napisz! odezwij się!''. Ciężko jest odłożyć telefon w to samo miejsce, nie wystukując ani jednego na niej słowa. Ciężko jest nie spoglądać na niego co chwile, i nie patrzeć czy nie dostałaś jakiejś wiadomości. Może nie jakiejś, ale tej od niego. Ciężko jest czekać, na tę wiadomość, ale jeszcze ciężej jest odpuścić, i nie napisać nic. Ciężej jest olać, i nie odzywać się przez cały dzień. Choć wiesz, że tak trzeba. Wiesz, że musisz odpuścić, choć coś Ci nie pozwala. Jest ciężko, ale mimo to odkładasz telefon w to samo miejsce, nadal czekając aż to on się odezwie. Głupia nadzieja, która nadal trwa. W końcu ona umiera ostatnia.
|
|
|
Budzą się myśli wciąż, to nie mój świat, widzę to, nie mam już siły by odejść z tad, wszystko czego chce dzis to być szczęśliwa...
Znowu dzień źle skończyl się, brak mi sił by zmienić coś, może dzisiaj Ty zrozumiesz mnie, pomóż mi bym mogła dalej żyć. Dzisiaj znowu samotna tak. Nie potrafię tak znów żyć, kolejny sen jak świecy blask, gaśnie wciąż, nadziei znów brak. Jest mi źle nie zatrzymam się, wiem że czas płynie szybko tak, zmienię świat bym mogla kochać Cię znów :-* :'(
|
|
|
Blisko przy mnie bądź, nie opuszczaj nigdy więcej mnie,
każdy nowy dzień, z Tobą zaczynać chcę, chcę Cię poczuć coraz bliżej mnie,
nie pozwolę Ci odejść, nie potrafię wymazać wspólnych chwil gdy byliśmy razem,
chcę czuć każdy twój oddech, Twym oddechem żyć. Jesteś najważniejsza osoba i najbliższą mojemu sercu.
kiedy ciche dni, zburzą spokój w moim życiu dziś
chociaż sił już brak, nie potrafię Cię zapomnieć.
Nie pozwolę Ci odejść, nie potrafię wymazać wspólnych chwil gdy byliśmy razem tylko my,
Ty jedyny na świecie, jedyny na resztę moich dni... Tobie oddam całe serce,Mym nałogiem, stajesz się. Zawsze będziesz ideałem...
To nie takie proste, by nie palić mostów.
Odejść tak po prostu i już nie ma nas.
Głupie wciąż pytania, zadawane z rana
Czy już jestem sama, odchodzę od tak.
|
|
|
Jedna noc razem namiętna gorąca
Krótka zapowiedź miłości bez końca
Chociaż ją dzisiaj tylko wspominam
Jedno jest pewne coś we mnie zmieniła
Taka przygoda nie może nic znaczyć
Teraz tak sobie to próbuję tłumaczyć
Głupia niewinna nic nie znacząca
Od początku do końca. Dlaczego zawitała na krótko tak
Dlaczego na mych ustach wciąż mam jej smak
Po co w swych ramionach tuliła mnie
Czy ktoś mi powie czy ktoś to wie
Dlaczego dziś wspomnieniem każe mi żyć
Dlaczego wracam do tamtych chwil
Jeśli to co było nie ważne jest
Niech raz na zawsze zakończy się. Trudno uwierzyć że istnieć przestało
Coś co mi w głowie tak namieszało
Dzisiaj wciąż nazwać tego nie umiem
Nie wiem czy tęsknię czy potrzebuję
Taka przygoda nie może nic znaczyć
Teraz tak sobie to próbuję tłumaczyć
Czy się powtórzy tamto spotkanie
Zostaje pytanie....
|
|
|
Kolejny samotny poranek, kolejna nieprzespana noc, to juz dziewiąty dzień bez niego, dziewiąta bezsenna noc, każdą z
Nich spędzam z Misiem w objęciach. Misiem którego dostałam od niego na swoje urodziny, wspominam ten dzień jak dzis, najpiękniejszy dzień w moi. Życiu jak każdy kolejny gdy byl obok mnie, teraz go przy mnie nie ma jest tylko misiek który nadal pachnie jego perfumami. 💕 jak sobie bez niego poradzić? no jak? Proszę wróć 😭 bo nie dam sobie dłużej rady bez Ciebie 😢
|
|
|
To juz kolejny dzień bez niego, a ja nie mogę sie pogodzić z faktem że go nie ma. Że odszedł odtak bez słowa, zostawił mnie bez żadnego wyjaśnienia, jedynym pocieszeniem w tym wszystkim jest to że odpowiedział na moje jedno pytanie,gdy zapytałam co ja Ci takiego zrobiłam, odparłeś ,, NIC,nic TY nie zrobilas... ,, i cóż przez to można zrozumieć? skoro nic nie zrobiłam to co w takim razie się wydarzyło, że juz nie chce kontynuować naszej znajomości, a jeszcze jakies dwa tygodnie temu twierdził iż jest mój i tylko mój i to tylko mnie kocha, że nie chce żadnej innej, że to tylko przy mnie jest mu tak dobrze jak przy żadnej innej, a wiec co takiego się stalo? Co miało wpływ na podjęcie tak okrotnej decyzji? Co dalej robić? Jak to ratować?
|
|
|
Jak żyć gdy ból za serce ściska?
Gdy świat przed Tobą murem staje?
Gdy ciernie zamiast róż usłane pod nogami?
Gdy wszystko wali sie na głowę?
Wszystko się pali żaden most za nami nie zostaje, nie wiadomo gdzie iść, gdy brak drogi powrotnej do czasu gdy dobrze nam było?
Gdy życie jak sen a marzenia sie spełniały, byliśmy tak szczęśliwi i beztroscy jak dzieci...
Niech powrócą te dni i tamten czas gdy byliśmy razem szczęśliwi tak jak nikt ....
Kochanie nie złość sie Usiądź obok i przytul mnie, zobaczysz będzie jeszcze dobrze jak dawniej gdy poznaliśmy sie, gdy byliśmy razem, a wszystko ułoży sie jak najpiękniejszy sen ...
|
|
|
Dziewczyna nigdy nie powie Ci wprost czego chce, co myśli. Kiedy zaprosisz ją do restauracji, to na pytanie "na co masz ochotę?" nigdy nie odpowie:żebyś mnie zabrał gdzieś daleko, zdjął ze mnie ciuchy,całował mnie, zaczął językiem wodzić po moim ciele, po szyi. Zamiast tego odpowie Ci: "mam ochotę na kawę.
|
|
|
Chcę kogoś kto nie będzie się bał pisać pierwszy po kłótni, że tęskni i nie chce żyć beze mnie.
|
|
|
Tylko ja sypiam w jego ramionach. To dla niego zostałam stworzona. Tylko mnie nazywa kochaniem. To mój teren pod jego ubraniem.
|
|
|
|