głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cynkaa

  jest taka możliwość żebyś mnie pokochała?    hm. właściwie to tak.    więc co mam zrobić?    zamień się w Chupa Chupsa.    xguotes

kakumi dodano: 8 luty 2012

- jest taka możliwość żebyś mnie pokochała? - hm. właściwie to tak. - więc co mam zrobić? - zamień się w Chupa Chupsa. // xguotes

co mnie nie zabije to rozpierdoli psychicznie.    opiisowooxdd

kakumi dodano: 8 luty 2012

co mnie nie zabije to rozpierdoli psychicznie. // opiisowooxdd

Czy wybieram życie  czy piekło ? Na piekło jestem gotowa  gdy tak chodzę po ulicach miasta i zastanawiam się  czemu życie doczesne jest taką wartością.    cytatyiopisy

kakumi dodano: 8 luty 2012

Czy wybieram życie, czy piekło ? Na piekło jestem gotowa, gdy tak chodzę po ulicach miasta i zastanawiam się, czemu życie doczesne jest taką wartością. // cytatyiopisy

Dopiero na skrzyżowaniu zaczynasz zastanawiać się   dokąd idziesz.   panixpozytywna

kakumi dodano: 8 luty 2012

Dopiero na skrzyżowaniu zaczynasz zastanawiać się - dokąd idziesz.// panixpozytywna

bo bez ciebie to nie to samo..

kakumi dodano: 8 luty 2012

bo bez ciebie to nie to samo..

Masz pojęcie jak ciężko jest się wybić ponad tłum? Możliwe. Ale nie sądzę  żeby każdy wiedział jak ciężko jest być całkiem samym w otoczeniu  w którym musisz spędzać każdy dzień. Doświadczyłeś kiedyś czegoś takiego? Wyobrażasz sobie w ogóle jak ciężko zrobić na kimś wrażenie mając opinie laika? Jeśli nie to spróbuj sobie to wyobrazić  a jeśli tak nie masz  to możesz powiedzieć  że jesteś szczęśliwym człowiekiem.   irrepressible

irrepressible dodano: 8 luty 2012

Masz pojęcie jak ciężko jest się wybić ponad tłum? Możliwe. Ale nie sądzę, żeby każdy wiedział jak ciężko jest być całkiem samym w otoczeniu, w którym musisz spędzać każdy dzień. Doświadczyłeś kiedyś czegoś takiego? Wyobrażasz sobie w ogóle jak ciężko zrobić na kimś wrażenie mając opinie laika? Jeśli nie to spróbuj sobie to wyobrazić, a jeśli tak nie masz, to możesz powiedzieć, że jesteś szczęśliwym człowiekiem. / irrepressible

Teraz tylko pozostaje czekać. Czekać aż wszystko się ułoży. Oczywiście pozytywne myślenie gra tutaj największą rolę  ale żeby tak było wszystko musi być w jak najlepszym porządku. Problemy szkolne wszystko by zepsuły. Na szczęście jeszcze tylko 2 dni czekania do uwolnienia się od tego chorego otoczenia. No i dwa tygodnie beztroskiego życia  kiedy nie będę musiała się niczym przejmować  o niczym pamiętać i będę miała czas na to co kocham.   irrepressible

irrepressible dodano: 8 luty 2012

Teraz tylko pozostaje czekać. Czekać aż wszystko się ułoży. Oczywiście pozytywne myślenie gra tutaj największą rolę, ale żeby tak było wszystko musi być w jak najlepszym porządku. Problemy szkolne wszystko by zepsuły. Na szczęście jeszcze tylko 2 dni czekania do uwolnienia się od tego chorego otoczenia. No i dwa tygodnie beztroskiego życia, kiedy nie będę musiała się niczym przejmować, o niczym pamiętać i będę miała czas na to co kocham. / irrepressible

prosze .. nie mów że mnie kochasz .. choćby po to bym już nie cierpiała .. bo prawda jest taka ze ja nie wiem juz co to jest milosc a zwlaszcza zaufanie .

niespokojnesny dodano: 7 luty 2012

prosze .. nie mów że mnie kochasz .. choćby po to bym już nie cierpiała .. bo prawda jest taka ze ja nie wiem juz co to jest milosc a zwlaszcza zaufanie .

  A. nie zamierzałeś. To wszystko wyjaśnia. Podszedł do mnie   Nati  to nie tak  ja nie chciałem cię zranić.   Człowieku. Jesteśmy ze sobą prawie trzy lata. A ty mi mówisz  że nie powiedziałeś mi czegoś bo nie chciałeś mnie zranić? Proszę cię.   Nati  ja.. ja wiem postąpiłem  jak idiota. Ale postaw się na moim miejscu  co byś zrobiła?   Po pierwsze nie dopuściłabym  żeby to się wgl stało. Ale dobra  stało się. Więc  pierwsze co bym zrobiła po tym  to uświadomiła sobie co zrobiłam i wiesz  pobiegłabym od razu do ciebie  powiedziałabym co się stało. Jak bardzo tego żałuje. A na koniec  na koniec przytuliłabym się do ciebie  bo wiedziałabym  że to ostatni raz kiedy mogę to zrobić.   Nati  proszę nie rób tego.   Czego? nie zrywać z tobą? przecież ty już to zrobiłeś.   Nati  ja nie chciałem.  Przestań mówić!.  Nati ja przepra.. Nie zdążył dokończyć  bo pocałowała go  ten ostatni raz.    Koniec.

kakumi dodano: 7 luty 2012

- A. nie zamierzałeś. To wszystko wyjaśnia. Podszedł do mnie - Nati, to nie tak, ja nie chciałem cię zranić. - Człowieku. Jesteśmy ze sobą prawie trzy lata. A ty mi mówisz, że nie powiedziałeś mi czegoś bo nie chciałeś mnie zranić? Proszę cię. - Nati, ja.. ja wiem postąpiłem, jak idiota. Ale postaw się na moim miejscu, co byś zrobiła? - Po pierwsze nie dopuściłabym, żeby to się wgl stało. Ale dobra, stało się. Więc, pierwsze co bym zrobiła po tym, to uświadomiła sobie co zrobiłam i wiesz, pobiegłabym od razu do ciebie, powiedziałabym co się stało. Jak bardzo tego żałuje. A na koniec, na koniec przytuliłabym się do ciebie, bo wiedziałabym, że to ostatni raz kiedy mogę to zrobić. - Nati, proszę nie rób tego. - Czego? nie zrywać z tobą? przecież ty już to zrobiłeś. - Nati, ja nie chciałem. -Przestań mówić!. -Nati ja przepra.. Nie zdążył dokończyć, bo pocałowała go, ten ostatni raz. // Koniec.

Powoli wstałam i ruszyłam do domu. Po wejściu w drzwi  szybkim krokiem przeszłam koło kuchni i uciekłam na górę  by się trochę odświeżyć. W trakcie mojej kąpieli usłyszałam dzwonek do drzwi. Kiedy mama otworzyła usłyszałam  TEN głos.   Dzień Dobry. Jest Natalia ?   Tak  jest. Wejdź. Natalkaa!   Już idę mamo.  W jak najszybszym tempie ubrałam się i zeszłam na dół. Kiedy go zobaczyłam  zaparło mi dech w piersiach  nie wiedziałam co robić.   Em  chodź  wejdź  na górę.   Weszliśmy do mojego pokoju. Jak zwykle moje ciuchy leżały wszędzie  na łóżku  fotelu  podłodze. Czułam  że zrobiłam się czerwona ze wstydu. Podeszłam do okna.   Dzwoniła do mnie Monika.. Powiedziała  że już o wszystkim wiesz..   Tak  owszem  wiem.   Nati  nie chciałem  żeby tak wyszło. Przepraszam  naprawdę. Ja wiem  że moje słowa nic nie zmienią  ale naprawdę jest mi przykro. Po krótkiej chwili  odpowiedziałam  dalej patrząc przez okno   Kiedy zamierzałeś mi powiedzieć? Popatrzyłam na niego.    cz.7

kakumi dodano: 7 luty 2012

Powoli wstałam i ruszyłam do domu. Po wejściu w drzwi, szybkim krokiem przeszłam koło kuchni i uciekłam na górę, by się trochę odświeżyć. W trakcie mojej kąpieli usłyszałam dzwonek do drzwi. Kiedy mama otworzyła usłyszałam, TEN głos. - Dzień Dobry. Jest Natalia ? - Tak, jest. Wejdź. Natalkaa! - Już idę mamo. W jak najszybszym tempie ubrałam się i zeszłam na dół. Kiedy go zobaczyłam, zaparło mi dech w piersiach, nie wiedziałam co robić. - Em, chodź, wejdź, na górę. Weszliśmy do mojego pokoju. Jak zwykle moje ciuchy leżały wszędzie, na łóżku, fotelu, podłodze. Czułam, że zrobiłam się czerwona ze wstydu. Podeszłam do okna. - Dzwoniła do mnie Monika.. Powiedziała, że już o wszystkim wiesz.. - Tak, owszem, wiem. - Nati, nie chciałem, żeby tak wyszło. Przepraszam, naprawdę. Ja wiem, że moje słowa nic nie zmienią, ale naprawdę jest mi przykro. Po krótkiej chwili, odpowiedziałam, dalej patrząc przez okno - Kiedy zamierzałeś mi powiedzieć? Popatrzyłam na niego. // cz.7

  Oj  Monik. Dzięki Tobie  Jego rodzina stanie na nogi.   Nie  bo ja.. ja nie powiedziałam ci wszystkiego. Bo wiesz.. Ja obiecałam  że ci tego nie powiem  ale nie mogę już tak. Chciałam mu przekazać to osobiście  bo no.. wiedziałam  że sie ucieszy. Ale nie ja wiem  że źle zrobiłam. ja przepraszam  Nat. ja nie chciałam..   Monik  o co chodzi? Co się stało?   Ja.. ja  powiedziałam mu to i on.. nie wiem  jakoś tak wyszło  że on.. pocałował mnie.. i ja..  Nat  przepraszam  chyba już rozumiesz... ja wiem  że ty go bardzo kochasz i on ciebie także... Chciałam odejść z tego miejsca  lecz gdy tylko wstałam  świat zawirował i od razu upadłam na ławkę.   Nat  nic Ci nie jest?   Nie  nie.. Nic mi..   Nie zdołałam dokończyć  zwymiotowałam.   O boże  Natalia.   Wyprostowałam się i po chwili zaczęłam mówić.   Monik  musisz wiedzieć  że nie mam Ci tego za złe.. Trudno  stało się. A teraz przepraszam. Ale muszę coś załatwić.    cz.6

kakumi dodano: 7 luty 2012

- Oj, Monik. Dzięki Tobie, Jego rodzina stanie na nogi. - Nie, bo ja.. ja nie powiedziałam ci wszystkiego. Bo wiesz.. Ja obiecałam, że ci tego nie powiem, ale nie mogę już tak. Chciałam mu przekazać to osobiście, bo no.. wiedziałam, że sie ucieszy. Ale nie ja wiem, że źle zrobiłam. ja przepraszam, Nat. ja nie chciałam.. - Monik, o co chodzi? Co się stało? - Ja.. ja, powiedziałam mu to i on.. nie wiem, jakoś tak wyszło, że on.. pocałował mnie.. i ja.. Nat, przepraszam, chyba już rozumiesz... ja wiem, że ty go bardzo kochasz i on ciebie także... Chciałam odejść z tego miejsca, lecz gdy tylko wstałam, świat zawirował i od razu upadłam na ławkę. - Nat, nic Ci nie jest? - Nie, nie.. Nic mi.. Nie zdołałam dokończyć, zwymiotowałam. - O boże, Natalia. Wyprostowałam się i po chwili zaczęłam mówić. - Monik, musisz wiedzieć, że nie mam Ci tego za złe.. Trudno, stało się. A teraz przepraszam. Ale muszę coś załatwić. // cz.6

Kocham rozmowy z Tobą. Nie ważne o czym  wszystkie są warte zapamiętania. Bez przerwy śmieję się do monitora zwracając uwagę wszystkich wokół. Nie mogę się doczekać tego przełomowego dnia  po którym moje wspomnienia zostaną zapamiętane na zawsze. Gdybym miała do kogo  modliłabym się bez przerwy o to  by wszystko poszło po naszej myśli.   irrepressible

irrepressible dodano: 7 luty 2012

Kocham rozmowy z Tobą. Nie ważne o czym, wszystkie są warte zapamiętania. Bez przerwy śmieję się do monitora zwracając uwagę wszystkich wokół. Nie mogę się doczekać tego przełomowego dnia, po którym moje wspomnienia zostaną zapamiętane na zawsze. Gdybym miała do kogo, modliłabym się bez przerwy o to, by wszystko poszło po naszej myśli. / irrepressible

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć