 |
I tak przeciez w koncu sie spotkamy prawda? Bo jak to mowia - wszystkie drogi prowadza do Rzymu. A co, jesli Ty jestes moim Rzymem?
|
|
 |
Chyba jestem chora, wiesz?Siedzę i płacze w pustej wannie.Szukam bez opamietania drobnych w kieszeniach płaszczy moich rodziców.Kupuje czekolade.Kupuje wino.Litry wina. Podkradam papierosy taty.Walczę o kazdy głębszy wdech.Mechanicznie zuje gumy na kazdej imprezie,zeby ktos przypadkiem nie chciał mnie pocałowac.Nieswiadomie chodze w tych samych spodniach,tak długo,az przyjaciólka zwroci mi uwagę.Płaczę codziennie.Przestałam sie malowac,zreszta łzy i tak by wszystko rozmazały.Zachowuje sie obsesyjnie.Czesto na przykład biore z gazet wizerunki murzynskich dziewczyn i rozrywam je na malutkie kawałeczki.Mam tez bezsennosc. W nocy zamiast spac,rysuje proste linie na mapach Europy i obliczam w skali,ile kilometrow nas dzieli.Uwielbiam az do switu, lezec na mapach porozkładanych na podłodze.Czuje ze wtedy tak jakos , jestem blizej Ciebie.Tak,z cała pewnoscia jestem chora.Mozesz sobie myslec,ze zapomniałam i ze juz mi przeszło.Ale nie umiem.Bo Ty kochanie jestes choroba nieuleczalną
|
|
 |
No i dobra,masz racje, jestem tą pieprzoną romantyczką. Łatwo sie wzruszam, moze rzeczywiscie za czesto biore sobie wszystko do serca no i jestem kurewsko wrazliwa.No ale powiedz mi twardzielu,dlaczego Ty robisz z tego taki wielki problem i dlaczego tylko Tobie to tak bardzo przeszkadza?!
|
|
 |
Kiedy serce jest złamane , całe noce stają sie po prostu czarnymi wodospadami łez. Bezdechy, szczegolnie poranne i wieczorne ,gdy najbardziej brakuje sensu zycia, stają sie codzienna rutyną.Serce kołata tak szybko , za kazdym razem gdy umysł podsunie jakies mocniejsze z wspomnien zakazanych , ze prawie rozrywa nam klatkę piersiową. Po jakims czasie to kołatanie sprawia nawet lekka przyjemnosc , potwierdzając , ze mimo wszystko cos jeszcze czujemy . A posiłki? Posiłki stają sie wtedy pojęciem całkowicie abstrakcyjnym. A wszystko to odczuwane jest przez organizm tak mocno i wyraziscie, jakbys była nacpana. Tak to mniej wiecej wyglada. I prawda jes taka , ze każdą predzej czy pozniej to dopadnie. I kazda bedzie musiala przez to przejsc , lub tak jak w moim przypadku- nauczyc sie z tym funkcjonowac.
|
|
 |
Uważacie, ze przepłakanie całej nocy jest niemożliwe?! Myslicie, ze bezdechy , z powodu nieszczesliwej miłosci nie występują?! Uważacie , ze bicie serca z taką intenstywnoscia , ze az boli nie jest mozliwe z powodów innych niz słabe zdrowie?! Jestescie pewne , ze nie da sie nie jesć nic przez tydzien, nie odczuwając głodu?! Jesli tak , to znaczy , ze nigdy nie mieliscie złamanego serca.
|
|
 |
Wszyscy mówicie ,ze czas leczy rany. No to skoro tacy mądrzy jestescie, to moze powiecie mi, ile czasu mi potrzeba na wyleczenie sie z tego Dupka?!
|
|
 |
Pomimo przedawnienia sie naszej miłosci , ja i tak nadal odczuwam tak przyspieszone, ze az bolesne kołatanie serca , gdy zobacze , ze Twoje słoneczko na gg przeszło z czerwonego w żółte.
|
|
 |
No dobrze, moze i rzeczywiscie bardzo, bardzo powoli docierało do mnie, ze juz od jakiegos czasu nie jestes mój. Ale kurwa naprawde nie musiałes tego przyspieszac , swoim pojawieniem sie na progu mojego domu, razem z tą zdzirą i zmuszaniem mnie do patrzenia jak to w jej kieszeni, a nie w mojej , trzymasz teraz ręke!
|
|
|
|