No dobrze, moze i rzeczywiscie bardzo, bardzo powoli docierało do mnie, ze juz od jakiegos czasu nie jestes mój. Ale kurwa naprawde nie musiałes tego przyspieszac , swoim pojawieniem sie na progu mojego domu, razem z tą zdzirą i zmuszaniem mnie do patrzenia jak to w jej kieszeni, a nie w mojej , trzymasz teraz ręke!
|