|
to, że cię kocham nie znaczy, że muszę być twoją służącą, która sprząta w twoim sercu, gdy jakieś tanie kurwy robią w nim bałagan.
|
|
|
co ty kurwa odpierdalasz dziewczyno?! od dziś KONIEC. tak po prostu, ewidentnie KONIEC. na zawsze, rozumiesz? i nie ma, że ty jesteś w nim zakochana, że nie chcesz innego i że poza nim świata nie widzisz. z dniem dzisiejszym kończysz płakać z jego powodu, zamykać się na całe dnie w swoim pokoju i olewać wszystko co naokoło ciebie się znajduje. jesteś boginią. jesteś wielka. jesteś cudowna. jesteś jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa, niepowtarzalna, cudowna i żaden popierdolony drań nie ma prawa ci tego odebrać! ogarnij się w końcu, bo użalaniem się nad sobą nic nie zdziałasz! wyjdź do ludzi, rób to na co nigdy wcześniej nie miałaś odwagi. życie jest za krótkie, żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku.
|
|
|
nie mogę doczekać się kiedy wszystko pokryje gruba warstwa białego puchu. kiedy wciągnę na dłonie ciepłe rękawiczki, owinę się wełnianym szalem i wyjdę stoczyć pierwszą bitwę. odgłos ugniatającego się pod nogami śniegu, przeraźliwy krzyk podczas ucieczki i rzucanie śnieżkami. dajcie mi już zimę.
|
|
|
motywuje swoich ludzi, chociaż wielu się pogrąża. pierwszy szlug, pierwszy skręt, gwałt i niechciana ciąża.
|
|
|
im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz. im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz. czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie?
|
|
|
miłość za pieniądze - powiedz ile masz, powiem jak bardzo cię kocham.
|
|
|
chciałabym, uwierz, naprawdę bym chciała umieć przejść obok ciebie i nie czuć potrzeby zerknięcia. umieć tańczyć i nie patrzeć z kim ty tańczysz. kłaść się spać i nie myśleć, czy jutro coś się wydarzy z twoim udziałem. chciałabym.
|
|
|
to tak jakby ktoś muskał twój dekolt czubkiem noża, a chwilę potem wpierdolił ci go między płuca, wprost w serce. tak się czułam, kiedy zobaczyłam go z nią.
|
|
|
to może wpadniesz i zgorszymy trochę moje łóżko?
|
|
|
biegnę zobaczyć tę słodką wiadomość, a tu... operator.
|
|
|
znudziłeś się, zrozum. nie zakocham się na siłę.
|
|
|
może to nie bajka, ale czar prysł.
|
|
|
|