 |
|
Nigdy nie pomyślałabym, że zmęczę się tą miłością. Zmęczę się tym czekaniem, niepewnością i kłótniami. Stracę cierpliwość do wybaczania i rozmów, które miały wszystko naprawić. Nie spodziewałam się, że dojrzeję do tego, że będę umiała odejść, mimo, że tak mocno kocham. Muszę wybrać siebie./esperer
|
|
 |
Miewaliśmy problemy.Omijaliśmy dziury ozonowe,z których wyciągaliśmy siebie nawzajem na początkach.Pchaliśmy się do przodu by trwać w związku,który był naszym światem.Przebrnęliśmy setki kłótni i wiele ostrych słów,utkwionych w pamięci.Czekaliśmy na jakiekolwiek wiadomości ze swojej strony po nieudanych rozmowach i sprzeczkach.Staraliśmy się pogodzić ze sobą wszystko tak,byśmy mieli siebie na wyciągnięcie ręki i byli swoją codziennością.Dziś nie potrafimy z siebie zrezygnować,choć to byłoby najlepsze i najprostsze rozwiązanie.| longing_kills
|
|
 |
Już nie wierzę w nic,nie uwierzę w żadne słowa.Od pewnego już czasu wątpię nawet w to,że kochasz.| longing_kills
|
|
 |
Dużo razy chciałam z tym wszystkim skończyć.Były chwile siły,w których pewnie oddalałam się mówiąc w myślach " Dam radę,poboli i przestanie".Naprawdę wiele razy chciałam zostawić jego i wszystko co z nim związane,zapomnieć i żyć tym co przyniesie mi jutro.Ale za każdym razem otwierając usta w jego stronę,patrząc w jego oczy,stać mnie było jedynie na czułe "kocham Cię" niesionych cichym tonem i "wybaczam wszystko,bez Ciebie nie umiem" ciśniętym w sercu.| longing_kills
|
|
 |
Pełno w nas szczęścia,ale nasz związek składa się z dni kłótni i pocałunków,uśmiechów i smutków.Inni widzą nas jako zakochaną do granic możliwości parę,a my siebie jako brakujących w sobie czułości osobach.Ciągle wytykamy sobie błędy i coś nam się nie podoba,ale staramy się podołać przeciwnością.Znów łapiemy się i ściskamy,z lękiem,że któreś wreszcie puści wszystko z wiatrem.Mamy wypełnienie wątpliwości i serce pełne siebie.Żyjemy w sobie,jesteśmy swoją codziennością,swoim światem,i czujemy,że ze sobą możemy wszystko zmienić.Poznaliśmy swoje wady,łącząc w całość nasze zalety,i widzimy jak się zmieniamy,jak wszystko chwilami zabiera sens i daje grom ciepła,gromadząc chaos w naszych głowach.Nie lubimy rutyny i ciągle wymyślamy coś,by nadać temu wszystkiemu coraz to więcej zmiennych emocji.Naprawdę jestem w stanie dać Tobie całość dobra noszonego w sobie,i wiem,że mimo ciągłych niedomówień i chwil załamana,cieszysz się,że dajemy z siebie ile tylko jesteśmy w stanie.| longing_kills ♥
|
|
 |
Kocham buty, bo nie ważne ile zjem i ile ważę. I tak będą pasowały..
|
|
 |
Gromadzimy wypełnienie siły by czas nie zabrał nas.Splot naszych palców idealnie współgra z łączem naszych warg.Głębia naszych ciepła serc wytwarza mnóstwo uczuć,kłócących się z dnia na dzień,tocząc bitwę o dawne błędy.Nie jest romantyczny,ale starając się dać mi miłość,której nie nosił w sobie nigdy wcześniej,widzę w jego oczach moją twarz,dającą mu ukojenie i spokojny sen.Kładąc się obok niego i czując jak sunie mnie ciągnąc bliżej siebie,obejmując całe moje tycie ciało,i czując jego szepczący ton zasypiam bezpiecznie,budząc się kilka razy w nocy,jakby moja podświadomość bycia blisko niego chciała sprawdzić,czy nadal jest przy mnie.Stając się spokojna i budząc się rano czuję jego pocałunki na szyi i ustach.Kładę znów głowę o stłamszoną poduszkę,z oszołomieniem przyciągając jego głowę do mojej klatki piersiowej,choć serce bije jakby miało zaraz uciec w jego ręce z klatki piersiowej.Zaczynamy sobą błogi słoneczny dzień,dając mu światło uśmiechów i blask rozkochanych oczu.|longing_kills
|
|
 |
Chcę,byś był każdą moją chwilą.Pragnę,byś był częścią każdego mojego momentu.Czuję,że jesteś ciepłem mojego serca.Widzę,że każde moje marzenie tyczy się z Twoją osobą.| longing_kills
|
|
 |
Pale papierosa za papierosem, znów żyletka pieści moje ciało...
|
|
 |
Będę za Tobą tęsknić. Bez wirtualnych zniczy i smutnych emotikon. Po prostu niesamowicie bardzo będzie mi Ciebie brakowało. | smacker_
|
|
 |
I znów wciągam ból,i znów wydmuchuje dym uczuć,znów zapijam smutek,ale to nic,to mi pomaga,bo prócz Ciebie nie brak mi niczego,miłość zastąpiłam używkami,spotkania imprezami,Twój dotyk nieświadomością po użyciu zbyt dużej ilości alkoholu,używki sprawiają,że Cię przez kilka chwil nienawidzę,tęsknota sprawia,że zapominam na chwilę,że Cię kocham.Próbuje być silna,naprawdę na początku myślałam,że pójdzie łatwo bez zbędnych dodatków,ale wolę niszczyć siebie,bo nie mam siły,by naprawiać się i składać na nowo,nie umiem od początku zaczynać bez Twojej pomocy,bez obecności,która dawała mi sens.| longing_kills
|
|
|
|