Miewaliśmy problemy.Omijaliśmy dziury ozonowe,z których wyciągaliśmy siebie nawzajem na początkach.Pchaliśmy się do przodu by trwać w związku,który był naszym światem.Przebrnęliśmy setki kłótni i wiele ostrych słów,utkwionych w pamięci.Czekaliśmy na jakiekolwiek wiadomości ze swojej strony po nieudanych rozmowach i sprzeczkach.Staraliśmy się pogodzić ze sobą wszystko tak,byśmy mieli siebie na wyciągnięcie ręki i byli swoją codziennością.Dziś nie potrafimy z siebie zrezygnować,choć to byłoby najlepsze i najprostsze rozwiązanie.| longing_kills
|