 |
|
2. jak rzucałaś we mnie ręcznikiem albo śmiałaś się z moich min. brakuje mi wszystkiego, co związane z Tobą. tego dotyku, z którego nigdy nie potrafiłem zrezygnować, tego spojrzenia, które przyciągało mnie do Ciebie, tego uśmiechu, które dawało mi szczęście, tych włosów, które łaskotały moją twarz, tych dłoni, które idealnie pasowały do moich, choć były dwa razy mniejsze.. kurwa mać, ja tak cholernie za Tobą tęsknie. / shit.life
|
|
|
|
1. codzienność bez niej. jak to obco brzmi. dwa ostatnie słowa ledwo przechodzą mi przez gardło. ręce trzęsą się, nie potrafię się opanować. sam nie wiem, czy to przez alkohol, czy to z emocji, wiem tylko, że nie potrafię sobie poradzić. życie bez niej. nigdy nie wymawiałem tych słów, nawet przez myśl mi nie przechodziło to, że mógłbym ją stracić, na dodatek z nikłego powodu. wierzyłem, że przetrwamy wszystko, że poradzimy sobie razem, bo prawdziwa miłość poświęca się i kocha całym sercem, nie poddaje się od tak i każde jedno z wypowiadanych słów, ma większą wartość niż zdania wypowiadane do innych. tak bardzo oddałem Ci siebie, przecież kochałem całym sercem, przecież robiłem wszystko, chciałem mieć Ciebie dla siebie, dawać to czego potrzebujesz i pomagać Ci spełniać Twoje marzenia, choć zawsze z przekonaniem twierdziłaś, że największe już spełniłem - sobą. / shit.life
|
|
|
|
2. rezygnowałem ze wszystkiego tylko dla Ciebie, walczyłem z nałogami a Ty pomagałaś mi je przezwyciężyć, pomagałaś mi ukoić ból i pogodzić się ze stratą rodziny, a dziś zostałem tylko ja i czysta wódka, choć mieliśmy być my i szczęście. mimo wszystko dziękuje Ci za przeszłość, za to, że zakrywałaś rany tylko po to, by potem zadać kolejne. dziękuje za to, że miałem Cię choć na chwilę i mogłem zwać Cię moją z zaszczytem widocznym w oczach. dziękuje, że obdarowywałaś mnie tym uśmiechem i patrzyłaś na takiego skurwiela jak ja, tymi oczami, które zawsze zasługiwały na więcej i serce, które powinno znaleźć się w dłoniach kogoś innego. masz racje, dobrze zrobiłaś, że mnie zostawiłaś, może naprawdę znajdziesz szczęście, beze mnie. / shit.life
|
|
|
|
kolejny raz zrezygnowałem z wieczoru z kumplem i wybrałem wódkę . zaćpana morda, w myślach tylko Ona, w ręce kieliszek w drugiej fajka, czuję jej obecność sercem - moja wyobraźnia. nie wytrzymuję, rzucam telefonem o ziemię, wiem ,że kolejny raz się nie odezwie, kolejna noc bez niej. nie mogę zadzwonić i usłyszeć jej głosu, zmieniła numer, ale pamiętam jej kolor oczu. kurwa, te zielone źrenice i czarne włosy, na dodatek ten uśmiech i delikatny dotyk. najwspanialsza rzecz na świecie, moje szczęście, lecz patrzę dziś jedynie na jej zdjęcie. wspominam z flaszką wódki to jak było pięknie, teraz ja się gubię, nie wiem gdzie ty jesteś. wiesz, że Ciebie mi brak, choć kazałaś mi zapomnieć, nie zapomnę nigdy, nikt mi nie zabierze wspomnień. płaczę jak dziecko, choć mężczyzną mnie zwałaś, jesteś mą słabością, tylko Ty naprawdę mnie kochałaś. obrazy wspomnień, dziś chciałbym zapomnieć, lecz w sercu to utkwiło, to nadal we mnie żyje, dusza odchodzi ode mnie, Twe serce jej celem. ./ shit.life
|
|
|
|
wiem, że już nigdy żadna mi Ciebie nie zastąpi. na żadną nie spojrzę tak jak na Ciebie. to Ty byłaś tą pierwszą, miałaś być też ostatnią.. to Ty spędzałaś ze mną całe dnie, to z Tobą spędzałem upojne noce, to z Tobą wspominałem wszystkie minione chwile przez zeszłe 2 lata dzielenia naszych dwóch światów. to z Tobą mogłem płakać i śmiać się, byłaś jedyną która wspierała mnie i widziała me łzy. to z Tobą dzieliłem jedną kołdrę, to Ciebie otulałem kocykiem i to Ty usypiałaś w moich ramionach. to dla Ciebie byłem w stanie zrobić wszystko. to dla Ciebie skopałem kolesia który śmiał nazwać Cię swoją ' suczką ', to przez Ciebie obrywałem w każdej bójce, które były przyczyną zazdrości, to Ty dawałaś mi to tego powody. tylko Ciebie kochałem i kochać będę, tylko Ty dawałaś mi uśmiech i pozwalałaś zapomnieć o braku bliskości, to Ty mi ją dawałaś i to Ty dawałaś mi radość, której brakowało w dzieciństwie. / shit.life
|
|
|
|
chcę wiedzieć jak się beze mnie trzymasz, czy radzisz sobie tak doskonale jak przed moim wkroczeniem w Twoje życie. chcę wiedzieć, czy czasami tęsknisz za mną i za tym jak łapałem Cię za biodra, za tym jak całowałem Cię w czółko, jak nocami potrafiłem gadać z Tobą do rana a po rozmowie wysyłałem wiadomość na dobranoc w 5 wiadomościach, za tym jak leżeliśmy u mnie na łóżku i biliśmy się poduszkami, za tym jak głaskałem Twoje włosy, za tym jak krzyczałem na Ciebie bo się o Ciebie martwiłem i chciałem dobrze, za tym jak trzymałem Cię za rękę i nie puszczałem choć na chwilkę, za tymi nocami spędzonymi wspólnie, za tym jak patrzyłem na Ciebie i nie potrafiłem przestać bo byłaś tak piękna jak piosenka pełna szczęścia a Twój uśmiech promieniował jeszcze piękniej niż gwiazdy lśniące na niebie, które lubiłaś ze mną obserwować, w moich ciepłych ramionach. czy gubię się czasem w Twoich myślach? bo chwilami czuję jak moja dusza uchodzi z ciała i przekierowywuje się szukając Twego serca./ shit.life
|
|
|
|
1. przestaje kurwa, przestaje dla Ciebie istnieć, przestaje cokolwiek znaczyć. już nie liczy się przeszłość, choć jak wspomniałaś ' masz do niej sentyment, nią będziesz żyła i dzięki niej będzie iskra szczęścia w Twoim sercu '. nie wierzę, że od tak mogłaś skończyć i zacząć układać sobie życie beze mnie, bez mojej pobódki , bez mojego śmiechu który śmieszył Ciebie, bez moich dłoni, które masowały Twoje ciało i palce, ktore bawiły się Twoimi włosami gdy zasypiałaś, że moje ramiona nie są już dla Ciebie najbezpieczniejszym miejscem na ziemi a moje usta nie ogrzewają już Twojego ciała. odeszłaś bez przepraszam a ' dziękuje ' krzyczałaś ze łzami w oczach. pozwoliłaś umierać naszemu uczuciu, pozwoliłaś zniknąć naszej miłości z przeszłości wspólnych chwil. nienawidzę Cię całą tą pierdoloną miłością, całym sercem oddanym Tobie. / shit.life
|
|
|
|
2. każesz mi zapomnieć te chwile, które trzymały mnie przy życiu, które dawały temu życiu sens. jak możesz być tak bezinteresowna i mieć gdzieś wszystkie słowa, które szepcze w twoją stronę z braku sił na cokolwiek innego ? Dlaczego wbijasz sztylet w moje serce i bawisz się przekręcając nim w lewo i w prawo ? tylko Tobie mówiłem o moich uczuciach, byłaś jedyną osobą której ufałem bezgranicznie, osobą którą kochałem ponad wszystko. miałem tylko Ciebie, kurwa. bez miłosci, bez rodziny mnie przygarnęłaś, a ja poświęciłem dla ciebie wszystko inne, byś to Ty była moim wszystkim. odstawiłem alkohol i ćpanie, kumpli i imprezy. wszystko to kurwa dla ciebie, a dziś już nie ma nic. nie ma nic kurwa. / shit.life
|
|
|
|
nie pamiętam już tych wspólnych nocy, w których wyrywała się z domu specjalnie do mnie. nie mogę sobie przypomnieć jak wspaniale się wtedy czułem, jak szczęśliwy wtedy byłem, jak uśmiech nie schodził mi z twarzy, jak nieopanowanie dotykałem jej ciała, bez końca. chce przypomnieć sobie jej dotyk, jedyne co pamiętam, to ,że był to najdelikatniejszy dotyk na ziemi, przyjemniejszy niż pupcia niemowlaka, a jej długie włosy wplatały się w moje palce, przeszkadzały przy pocałunkach. pamiętam jak pragnąłem jej ust, jak chwila pożądania trwała dla nas wieki, choć tak naprawdę był to moment rozkoszy. kurwa, tak pięknie pachniała nami, jej zapach unosił się z zapachem moich perfum, które uwielbiała, unosił się i łączył w zapach miłości i szczęścia w powietrzu. nie powiem jak mi jej brak, bo nawet nie ma takich słów, kurwa ile ja bym dał, by mieć ją przy sobie choć raz, znów./ shit.life
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
