nie pamiętam już tych wspólnych nocy, w których wyrywała się z domu specjalnie do mnie. nie mogę sobie przypomnieć jak wspaniale się wtedy czułem, jak szczęśliwy wtedy byłem, jak uśmiech nie schodził mi z twarzy, jak nieopanowanie dotykałem jej ciała, bez końca. chce przypomnieć sobie jej dotyk, jedyne co pamiętam, to ,że był to najdelikatniejszy dotyk na ziemi, przyjemniejszy niż pupcia niemowlaka, a jej długie włosy wplatały się w moje palce, przeszkadzały przy pocałunkach. pamiętam jak pragnąłem jej ust, jak chwila pożądania trwała dla nas wieki, choć tak naprawdę był to moment rozkoszy. kurwa, tak pięknie pachniała nami, jej zapach unosił się z zapachem moich perfum, które uwielbiała, unosił się i łączył w zapach miłości i szczęścia w powietrzu. nie powiem jak mi jej brak, bo nawet nie ma takich słów, kurwa ile ja bym dał, by mieć ją przy sobie choć raz, znów./ shit.life
|