głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika asikasik90

cudowne! teksty imaginavlate dodał komentarz: cudowne! do wpisu 2 listopada 2010
 Y  słucham?  Kochanie...  Co? Ty oszalałeś? Jest 4 nad ranem.   spojrzałam na zegarek.  Tak  ale to nieważne. Spójrz przez okno  prosze.  No ale...   rozłączyłeś się.  No idiota  debil. Oberwie mu się  obiecuje. Marudząc pod nosem  zwlekłam się z łóżka i stanęłam przy oknie. Przez chwile przecierałam oczy  nie mogłam w to uwierzyć. Na chodniku był wielki napis 'kocham żanete!' . A dziś? Pozostało samo kocham. Którejś nocy zamalowałeś moje imie  widziałam gdy to robiłeś. Bolało. Nawet bardzo. A ten napis do dziś budzi we mnie wspomnienia.

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

-Y, słucham? -Kochanie... -Co? Ty oszalałeś? Jest 4 nad ranem. - spojrzałam na zegarek. -Tak, ale to nieważne. Spójrz przez okno, prosze. -No ale... - rozłączyłeś się. -No idiota, debil. Oberwie mu się, obiecuje. Marudząc pod nosem, zwlekłam się z łóżka i stanęłam przy oknie. Przez chwile przecierałam oczy, nie mogłam w to uwierzyć. Na chodniku był wielki napis 'kocham żanete!' . A dziś? Pozostało samo kocham. Którejś nocy zamalowałeś moje imie, widziałam gdy to robiłeś. Bolało. Nawet bardzo. A ten napis do dziś budzi we mnie wspomnienia.

Szłam z miasta i tak mnie jakoś naszło żebym weszła na chwile do dziadka. Dawno u niego nie byłam  a i tak miała po drodze.  Cześć.   rzuciłam głośno  wchodzą do mieszkania. Zaczęłam opowiadać jak tam w szkole  w domu i w ogóle co nowego. Dziadek zdążył tylko powiedzieć żebym zjadła ciasto bo babcia zrobiła. No to zjadłam i popiłam kawą. Byłam u niego raptem 20 minut.  Już idziesz  tak szybko? Pewnie całuśny na Ciebie czeka.   Odparł dziadek uśmiechając się.  Tak  napewno. No to na razie.   odpowiedziałam dając buziaka dziadkowi i wyszłam. W głębi duszy mówiłam sobie 'nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała żeby czekał. '

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

Szłam z miasta i tak mnie jakoś naszło żebym weszła na chwile do dziadka. Dawno u niego nie byłam, a i tak miała po drodze. -Cześć. - rzuciłam głośno, wchodzą do mieszkania. Zaczęłam opowiadać jak tam w szkole, w domu i w ogóle co nowego. Dziadek zdążył tylko powiedzieć żebym zjadła ciasto bo babcia zrobiła. No to zjadłam i popiłam kawą. Byłam u niego raptem 20 minut. -Już idziesz, tak szybko? Pewnie całuśny na Ciebie czeka. - Odparł dziadek uśmiechając się. -Tak, napewno. No to na razie. - odpowiedziałam dając buziaka dziadkowi i wyszłam. W głębi duszy mówiłam sobie 'nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała żeby czekał. '

Mnie już nie ma w twoich planach  prawda?

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

Mnie już nie ma w twoich planach, prawda?

 Człowieku  jarasz jak smok.  No chyba Tabaluga.

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

-Człowieku, jarasz jak smok. -No chyba Tabaluga.

poszliśmy na grób zmarłej siostry . nienarodzonego dziecka mojego ojczyma . mojego ojca . stanęliśmy wszyscy   braciszek położył swojego ulubionego misia na nagrobku . mama była w szoku . uśmiechnęłam się do niego lekko . widząc   że tata nie ogarnia   chwyciłam go za rękę .   tato   ogar . jest okej   o tak córuś .   uśmiechnął się   dumny   że zna znaczenie tego słowa . i gdy wiatr rozwiewał moje włosy   przeszło mi przez myśl   że może ona   że może miriam jest zła   że to ja dzisiaj jestem przy nim i to ja mówię do niego ojciec   chociaż nim nie jest .   ' nie odbieram ci go . on jest nasz . kocha nas tak samo . '   powiedziałam w duchu i jakby wiatr ustał .   tymbarkoholiczka

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

poszliśmy na grób zmarłej siostry . nienarodzonego dziecka mojego ojczyma . mojego ojca . stanęliśmy wszyscy , braciszek położył swojego ulubionego misia na nagrobku . mama była w szoku . uśmiechnęłam się do niego lekko . widząc , że tata nie ogarnia , chwyciłam go za rękę . - tato , ogar . jest okej - o tak córuś . - uśmiechnął się , dumny , że zna znaczenie tego słowa . i gdy wiatr rozwiewał moje włosy , przeszło mi przez myśl , że może ona - że może miriam jest zła , że to ja dzisiaj jestem przy nim i to ja mówię do niego ojciec , chociaż nim nie jest . - ' nie odbieram ci go . on jest nasz . kocha nas tak samo . ' - powiedziałam w duchu i jakby wiatr ustał . / tymbarkoholiczka

muzyka   lekarstwo i trucizna ale przede wszystkim towarzyszka życia.

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

muzyka - lekarstwo i trucizna ale przede wszystkim towarzyszka życia.

Nie ide dzisiaj do szkoły. Wiesz co zrobie? Pójde do lasu  znajde to jebane drzewo i wyryje z niego ten durny napis   Me+You=Forever  który pisaliśmy jeszcze miesiąc temu razem.

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

Nie ide dzisiaj do szkoły. Wiesz co zrobie? Pójde do lasu, znajde to jebane drzewo i wyryje z niego ten durny napis " Me+You=Forever" który pisaliśmy jeszcze miesiąc temu razem.

Lekcja historii. Nauczyciel zanudza. Otwieram zeszyt na ostatniej stronie i pisze. Historyk coś do mnie mówi  ale ja go nie rozumiem  nie dociera to do mnie. Chyba jestem nieobecna. Ból rozdziera mnie od środka. Ja  ból i mój smutek  sam na sam  mimo tylu ludzi wokół mnie. Nikt nie zauważa tego  że wszystko mi się pieprzy. Zawsze tak samo. Mokra kartka od łez.  A może jednak nie jest takim bezdusznym...  dzwonek. I tak każda następna lekcja. One wyglądają właśnie tak. Widzisz co ze mną robisz  do cholery?

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

Lekcja historii. Nauczyciel zanudza. Otwieram zeszyt na ostatniej stronie i pisze. Historyk coś do mnie mówi, ale ja go nie rozumiem, nie dociera to do mnie. Chyba jestem nieobecna. Ból rozdziera mnie od środka. Ja, ból i mój smutek, sam na sam, mimo tylu ludzi wokół mnie. Nikt nie zauważa tego, że wszystko mi się pieprzy. Zawsze tak samo. Mokra kartka od łez. -A może jednak nie jest takim bezdusznym... -dzwonek. I tak każda następna lekcja. One wyglądają właśnie tak. Widzisz co ze mną robisz, do cholery?

Siedze w oknie i wdycham samotność..

imaginavlate dodano: 2 listopada 2010

Siedze w oknie i wdycham samotność..

bo wiecie przechodząc obok niego   musze pamiętac o pewnej czynności   mianowicie o oddychaniu. Myśle tylko wtedy   łap oddech.   czekoladowy potwor

juismajfriend dodano: 31 października 2010

bo wiecie przechodząc obok niego , musze pamiętac o pewnej czynności - mianowicie o oddychaniu. Myśle tylko wtedy - łap oddech. / czekoladowy_potwor

Nienawdze takich nocy jak ta. Leże na łózku  patrze się w sufit  myśli krążące po mojej głowie nie dają mi zasnąć. Oczami wyobraźni widze nas  siedzących razem na biurku  bezwstydnie całujących się. Widze  jak wychodzimy na balkon  w gwieździstą noc i wznosimy już kolejny toast  za naszą miłość. Widze  jak siedzimy zalani w trzy dupy w tym kącie  a ty mimo tego  że jesteś pijany szepczesz 'kocham' zupełnie jak na trzeźwo. Nienawidze. Normalnie nienawidze  takich nocy.

imaginavlate dodano: 29 października 2010

Nienawdze takich nocy jak ta. Leże na łózku, patrze się w sufit, myśli krążące po mojej głowie nie dają mi zasnąć. Oczami wyobraźni widze nas, siedzących razem na biurku, bezwstydnie całujących się. Widze, jak wychodzimy na balkon, w gwieździstą noc i wznosimy już kolejny toast, za naszą miłość. Widze, jak siedzimy zalani w trzy dupy w tym kącie, a ty mimo tego, że jesteś pijany szepczesz 'kocham' zupełnie jak na trzeźwo. Nienawidze. Normalnie nienawidze, takich nocy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć