 |
2.I jest to kwestią czasu kiedy zostanę tylko z wspomnieniami. Dlaczego tracę po kolei wszystkich bliskich ? Wielkimi krokami czuję, że zostaję sama.. Nawet nie mam sił niczego ratować. Nawet nie mam pojęcia jak miałabym to zrobić. Nie cieszą mnie już wypady ze znajomymi. Nic już mnie nie cieszy. Bo wszystko jest takie sztuczne. Udawanie, że wszystko jest w porządku, wymuszone prowadzenie rozmów, słodkie „cześć”., promienne uśmiechy.. Mdli mnie od tego wszystkiego. Najgorsze jest w tym to, ze już nic z tym nie da się zrobić. Nie ma ratunku. Bo tak jak już wspomniałam ludzie się nie zmieniają. Nikt już nie będzie taki jak dawniej. I uświadomiłam sobie, że już teraz gdy potrzebuje szczerej rozmowy nie mam tak naprawdę do kogo się odezwać. To przykre. Bo gdy ktoś inny potrzebował pomocy zawsze byłam na wyciągnięcie ręki. Kiedy to ja jestem na dołku pozostali CI najwierniejsi.. Czytaj nikt .
|
|
 |
1.Na próżno robię pierwszy krok. Na próżno chowam dumę w kieszeń, na próżno wyciągam rękę pierwsza. I chociaż życie nauczyło mnie, że nie warto, ja i tak dalej twardo wierzę, że to coś da. Ludzie się nie zmieniają, a jeśli tak to na pewno nie na lepsze. Może i są wyjątki ale chyba tylko jedne na milion. I chyba nie chcę tych nadchodzących wakacji. Może wydaje się to być dziwne ale.. Nie chce ich! Wiem jak one będą wyglądać. Nie chce takich wakacji. Nic już nie będzie takie jak rok czy dwa lata temu gdzie wakacje były tym najlepszym czasem. To właśnie ten czas liczył się dla mnie najbardziej. To tamte wspomnienia pozostaną ze mną już na zawsze. Ile dałabym aby cofnąć się w czasie i wrócić tam.. Najważniejszego faceta w moim życiu już nie znam , przyjaźnie ograniczyły się do minimum . Wszystkie drogi się rozeszły. Najważniejsi zaczęli się zmieniać. Nie poznaję już ludzi z mojego otoczenia. Każdy, kto był bliski memu sercu odszedł lub odchodzi..
|
|
 |
|
Doceń, że Go masz. Podziękuj za to, że nosił Cię na rękach, kiedy będąc na spacerze rozbolały Cię małe nóżki. Dostrzeż trud, który włożył w naukę jeżdżenia na rowerze. Zauważ, że nieco się zmienił, przybyło Mu kilku siwych włosów, już nie dałby rady Cię dogonić bawiąc się w berka. Z zazdrością patrzy na wszystkich 'kawalerów' kręcących się koło Ciebie, zaś duma rozpiera Go, kiedy widzi 'panny' przy Twoim boku. Zrób coś dla Niego, tak prosto z serducha, zrób nim będzie za późno. Ja już nie mogę tego zrobić.. / aniusssia
|
|
 |
Zbyt mocno boli Twoje odejscie, Twoja smierc zmienila wszystko.
|
|
 |
2.Ile musiałoby minąć czasu abyś zorientował się, że coś nie tak ? Po jak długim milczeniu zacząłbyś się o mnie martwić ? Czy w ogóle drgnęłoby Ci serce ? Czy machnąłbyś na to ręką wcale się nie przejmując ? Odszedłbyś gdybym powiedziała wtedy, że masz odejść i zostawić mnie w spokoju ? Posłuchałbyś mnie ? Czy może pozwoliłbyś abym kolejny raz zatonęła w Twoich ramionach ? Obiecałbyś mi, że mogę na Ciebie liczyć , wysłuchałbyś mnie pomagając "podnieść się " choćby o jeden schodek ? Chciałabym abyś był wtedy moim oparciem . Tak jak i w tej chwili, za 5 minut , za godzinę , jutro , za 3 miesiące i zawsze. Po prostu przy mnie bądź. Więcej nie chcę. Nie żądam niemożliwego . Nie każę Ci przynieść mi gwiazdki z nieba . Proszę tylko o Twoją obecność w moim pogmatwanym życiu . Tyle.
|
|
 |
1.Jest bez sensu. Jest źle. Każdego dnia staram się nie zaprzątać sobie głowy myślą co by było gdybyś pojawił się teraz u mego boku. Nie mogę o tym myśleć. To mnie jeszcze bardziej ciągnie na dół. Coraz częściej zastanawiam się nad sensem tego co robię. Czy jakikolwiek sens ma to, że dziś uśmiechnę się do sąsiadki z naprzeciwka, czy jest sens w tym, że spojrzę jak co rano na Twoje zdjęcie, czy istnieje jakikolwiek sens podniesienia się o poranku z łóżka ? Czy ktokolwiek będzie dziś na mnie czekać ? Czy może znajdzie się osoba, która zauważyłaby moją nieobecność ? Czy gdybym przestała odpisywać na sms-y, nie odbierałabym telefonów, nie pojawiałabym się na fejsie czy gadu to byłbyś pierwszą osobą, która przekroczyłaby próg mojego domu ? Czy to właśnie Ty przyszedłbyś do mnie przytulając bez słowa tak długo abym mogła się spokojnie wypłakać, po czym usłyszałabym najwspanialszy głos i słowa "Co Ty wyprawiasz wariatko ? " Byłbyś wtedy przy mnie?
|
|
  |
Mam chyba w mózgu larwy, bo ciągle słyszę szepty. Mówią że ludzie są szpeszni, a cały świat to śmietnik. / słoń
|
|
 |
Przyszłość miała być szansą, a przyszła jaka przyszła. Wszystko zdaje się być piękne, chyba, że widzisz to z bliska.
|
|
|
|