Mam nadzieję, że wie, jak bardzo staram się być dobrą mamą. Mam nadzieję, że wie, że mój gniew i frustracja nigdy nie zmniejsza mojej miłości do niej. Mam nadzieję, że wie, że nie chcę, żeby dążyła do perfekcji; chcę, żeby starała się, jak najlepiej. Mam nadzieję, że wie, ile radości sprawia mi każdego dnia. Mam nadzieję, że wie, że jej śmiech rozświetla moje życie. Mam nadzieję, że wie, że będę ją wspierał bez względu na jej wybory i dokąd życie ją zaprowadzi. Mam nadzieję, że wie, że zawsze jest warta, taka jaka jest. Mam nadzieję, że wie, że etykiety, oceny, cyfry na skalę i opinie innych osób jej nie definiują. Mam nadzieję, że wie, że najważniejszy związek, jaki kiedykolwiek będzie miała, to sama ze sobą. Mam nadzieję, że wie, co należy robić, a nie to, co łatwe. Mam nadzieję, że wie, że to przywilej patrzeć, jak rośnie, mimo, że to też łamie mi serce. Mam nadzieję, że wie, że jest zdolna, a niebo jest dla niej granicą.
|