zaczęłam od usunięcia zdjęć. nie wytrzymałam długo, przywróciłam je znowu. później numer telefonu. i tak znałam na pamięć, więc nic to nie dało. przed snem myślałam o innych, ale i tak widziałam twoje źrenice. wyprałam "twoją" ulubioną bluzę, ale nadal pachniała tobą. chciałam zapomnieć, ale zapukałeś do drzwi. i znowu ten sam rzeczy stan.
|