na ustach mam uśmiech, a w rzeczywistości znowu założyłam maskę. idealnie maskuje to czego nikt nigdy nie powinien we mnie widzieć, słabość, lęk, depresję. bo zwyczajnie wiem, że nikt nie zrozumiałby co się dzieje w mojej głowie, życiu, duszy. jak cholernie pali serce. jak cholernie tęsknię.
|