chciałabym, abyś był przy mnie cały czas. abyś zatrzymywał ten natłok myśli. wszedł do mojej głowy i z każdą falą smutku zatrzymywał ten pędzący pociąg, pod który się rzucam. łapał za rękę, za każdym razem gdy wyskakuje z mostu. odcinał sznurek, który wisi przy suficie. zabierał ostre narzędzia, gdy nie jestem w stanie znieść wewnętrznego bólu.
|